Dla każdego kto lubi rysować.
Psa | 30% - 15 | |||||
Kota | 30% - 15 | |||||
Rybkę | 6% - 3 | |||||
Węża | 0% - 0 | |||||
Chomika | 10% - 5 | |||||
Papugę | 4% - 2 | |||||
Jaszczurkę | 0% - 0 | |||||
Żabkę | 0% - 0 | |||||
Pająka | 4% - 2 | |||||
Inne | 14% - 7 | |||||
|
no ja przyniosłam drugiego szczura.
najgorsze było, że dzień przed przyszła do mnie klatka. Wielka. Prawie metr na pół metra, wysoka na 70 cm. Matka się nie zgadzała, ale i tak zamówiłam. Nie było mnie w domu, gdy przyszła. Zgadnijcie kto odebrał ;D
Więc na drugi dzień, jak przyniosłam biskita, który mieścił mi się w dłoni, to już nic nie mówiła. Milczała przez 2 tygodnie ;D
Offline
-
mój pierwszy jak przyszedł był jak malutka myszka, a drugi to się na początku zapodział i był wychowywany u kogoś innego, ale to nawet dobrze, bo jak przyszedł był już oswojony, więc musiałem jedynie ich ze sobą połączyć, wogle najlepsze było w nich to, że każdy z nich był zupełnie inny i z zachowania i z postury nawet ;p
Offline
no to u mnie jest tak samo, Cookie jest inteligentny jak na szczura, ale bardziej podłużny, odważny, american blue. Biscuit jest gruby, głupiutki i strachliwy(dla mnie zawsze dzieciak), zwykły czarny kapturek ;p
Offline
Obecnie mam tylko kocicę.
Miałam dwa chomiki dżungarskie. Jednego samca, Szarusia, który był cudowny. Uwielbiał wchodzić na rękę, do rękawa, wszędzie, gdzie się da. Zdechł ze starości. Potem kupiłam sobie małą samiczkę Nelę, która była taką jędzą, w ogóle nie dało jej się oswoić. Kiedyś ugryzła moją ciocię w palec, kiedy ta chciała dać jej przysmak, szczerze powiedziawszy był to komiczny widok, kiedy ciocia trzęsie tą ręką na wszystkie strony i biega po pokoju, a chomik dalej się trzyma Mój kot ją zabił.
Kiedyś miałam także parkę zeberek i miliardy rybek, zwykle były to welonki.
Aha, i kiedyś przyniosłam do domu dżdżownice i chowałam je w domku dla barbie. Kiedy mama je zauważyła, wkurzyła się i kazała mi je wywalić. Wtedy myślałam, ze śpią, ale rodzice wytłumaczyli mi, że one już dawno nie żyją.
Offline