Eowyn666 - 2011-02-17 09:58:35

Oglądaliście? Bo ja mam mieszane uczucia, z jednej strony opinie z internetu typu "gejowska żenada" a z drugiej brat, przekonujący że "to dobry film, tylko o pedałach". Warto obejrzeć?

nulla_quendi - 2011-02-17 15:05:57

obejrzałam ten film przed chwilą i muszę przyznać, ze  ogólnie historia miłości dwóch głównych bohaterów jest dość ciekawa, sympatyczna i kto wie, może nawet hmm... ckliwa/wzruszająca (??), ale jim carrey zupełnie się nie spełnia we takiej roli, chyba za mocno mi się kojarzy z głupkowatymi komediami w jakich grał...

mimo to jak ktoś lubi takie filmy to może popatrzeć, mnie jakoś specjalnie nie urzekło ^^

Wybawca - 2011-02-18 11:34:02

Mnie również nie urzekło. Historia jak najbardziej okej, tylko wydaje mnie się, że źle aktorów dobrali.

nulla_quendi - 2011-02-18 17:48:51

też mi się taqk wydaje... JimCarrey jest kojarzony przede wszystkim z komediami, myślę, ze ktoś taki jak np. tom Hanks lepiej by pasował do takiej roli...

Wish69 - 2011-02-18 20:23:34

No tak, obsadzić jednego aktora w jednej roli... to, że jest kojarzony głównie z komediami, nie zmienia faktu, że jako dobry aktor daje sobie radę na innym polu. Zresztą pokazał to chociażby w nr 23, któremu raczej wiele do komedii brakuje. A to, że ktoś stale widzi w nim Ace Venturę, to już raczej świadczy samym widzu, niż aktorze.. To tak jak Grabowskiego całe życie utożsamiać z Ferdkiem zamiast z Hamletem (którego zresztą całkiem przyzwoicie zagrał).

Wybawca - 2011-02-18 21:30:23

Wish, oglądałeś 'I love you Philip Morris'? Może osadzenie Jima w tym filmie nie jest totalną pomyłka. Gra aktorska Jima jest dobra jednak nie spodobało mnie się jak próbował na komizm postaci nałożyć maskę dramatu, cierpienia. Nie pasuje mi do tej roli, ogólnie nie przepadam za nim jako aktorem, chociaż nie jestem w stanie nic zarzucić jego grze aktorskiej. Czy to coś złego? Czy to źle świadczy o mnie jako o widzu?

Joa - 2011-02-18 21:59:23

Nie masz prawa wyrażać zdania Wybawco, ot co!
A mnie w nr 23 denerwował. Nieziemsko mnie irytował.

Eowyn666 - 2011-02-19 09:22:46

Hmm, ale po nim jedziecie... Ja go  tam lubię, nie tylko w komediach. Może rolę mu taką dali, a on zagrał tak jak musiał. Zresztą  mnie interesuje tylko, czy warto obejrzeć ten film, czy to strata czasu.

nulla_quendi - 2011-02-19 11:21:29

źle zrozumiałaś, bynajmniej mnie... w sumie to ja nigdy jakoś specjalnie nie przepadałam za tym aktorem, ale nie DO TAKICH filmów...po prostu ja się przyzwyczaiłam, że gra w komediach i to głupkowatych i dlatego mi nie pasuje do takiego filmu, którego  klimat, puenta bardziej pasi do Toma Hanks'a chociażby TuT

Wish69 - 2011-02-19 21:10:55

Wybawca, film znam, chciałem tylko zwrócić uwagę na jedną rzecz, która według mnie jest błędem. Temat był mi bliski, bo nie tak dawno z kumplem przy piwie rozmawialiśmy o tym, że przez 13 posterunek ludzie kojarzą Pazurę z przygłupem i pajacem. Z Jimem jest podobnie. Chodzi mi wyłącznie o to (nie wchodząc w dyskusję o tym czy film jest dobry czy nie), że ludzie nagminnie przypisują łatki poszczególnym aktorom. Innymi słowy nie mam nic przeciwko temu, żeby zobaczyć w jakimś dramacie Atkinsona od Jasia Fasoli.

Zresztą stwierdzenie - przyzwyczaiłem się, że aktor gra głupola, to niech go sobie gra, ale do POWAŻNEGO filmu bierzemy POWAŻNEGO aktora, związane jest z kinową krótkowzrocznością. Czy komuś może to nie pasować. Może. Mi np. nie smakuje pomidorowa.

Joa - 2011-02-19 21:21:13

Wish69 napisał:

Mi np. nie smakuje pomidorowa.

Na stos! Podpalić! Utopić!

To było tak na marginesie.
Dziękuję.

Dzina - 2011-02-19 21:34:59

Widać aktor słaby, skoro umie grać tylko jeden typ osobowości.

Joa - 2011-02-19 21:35:43

Dobry aktor to taki, który umie zagrać każdą rolę dobrze + plus nie jest zaszufladkowany do jednego gatunku.

Ciechu - 2011-02-19 21:57:39

Joa napisał:

Wish69 napisał:

Mi np. nie smakuje pomidorowa.

Na stos! Podpalić! Utopić!

To było tak na marginesie.
Dziękuję.

Pomidorowa jest ohydna! D;

Wish69 - 2011-02-19 21:58:09

Pazura też jest dobrym aktorem, swoją drogą nielicznym, który na przestrzeni lat zagrał naprawdę bogaty wachlarz ról, od dramatycznych, przez komediowe. Kojarzony będzie i tak z Posterunkiem. Czy to swiadczy o nim jako o złym aktorze? Nie sądzę. Grabowski przez większość społeczeństwa kojarzony jest z otyłym alkoholokiem i nierobem. Mimo wszystko jest jednym z najbardziej uznawanych teatralnych aktorów. Poza tym pokazał całkiem niezły warsztat w Pit Bullu. A łatka mimo to zostaje, więc ograniczone spojrzenie społeczeństwa też ma jakieś znaczenie. Zresztą przymonina mi się anegdotka Matuszaka, do którego wiele osób mówi proszę księdza (przez rolę proboszcza w Plebanii). Innemu aktorowi porysowali kiedyś samochód przez to, że w serialu okazał być łachudrą i draniem. Więc społeczeństwo ma jakiś problem z samym odróżnianiem świata realnego od fikcji. A co dopiero z odróżniem bohaterów, granych przez tego samego aktora.

Sky - 2011-02-19 22:24:43

Mi Pazura kojarzy się z Nikodemem Dyzmą i piwem Cooler.

Dzina - 2011-02-19 23:49:33

Ja szanuję Pazurę i nie umiem go tak zaszufladkować. Tak samo z Grabowskim, czy innymi wymienionymi ;o
Ale taki Jim Carrey... No tego filmu z wątku nie oglądałam, ale część z Was sama pisała, że nie poradził sobie z tą rolą. To chyba o czymś świadczy.

nulla_quendi - 2011-02-20 09:12:02

a mi Pazura kojarzy się filmem "Tato", "Psy","Sztos", "Sara"...etc raczej starszymi...w Posterunku zaczął robić z siebie idiotę i jest świetnym przykładem bo, mawia się że Pazura to polski Jim Carey...;DDD

i nie nie szufladkuję Jima...tak mi się kojarzy po prostu, zwłaszcza,że ma taką a nie a nie inną mimikę twarzy ruchy etc...że zaczynasz myśleć o komediach... no niestety tak,jest że jesli aktor zagra w jakimś filmie i on odnosi furorę, to już będzie do niego "przyklejona" etykietka, i to nie ytylko tyczy się Jima ale wszystkich aktorów^^

Wybawca - 2011-02-20 13:43:11

Dokładnie tak jak pisała nulla_quendi, Jim nie umie ( w moim mniemaniu ) wyzbyć się tej swojej mimiki i charakterystycznych ruchów ciała. Dlatego grana przez niego postać jest kojarzona z innymi wcześniej granymi przez niego postaciami komediowymi. Np. Wish przybliżasz tu aktora Grabowskiego. Jest on świetny, jeżeli wciela się w konkretnego bohatera stara się dać tej postaci coś własnego, nie idzie na łatwiznę i nie gra tak jak grał w innym filmie. U Jima tego nie zauważyłam, dlatego jest dla mnie przeciętnym aktorem.

nulla_quendi - 2011-02-20 14:33:24

no właśnie o to mi chodzi, nawet jakbyś go przebrała to poznasz go po ruchach...z jednej strony to fajne bo od razu kojarzysz aktora, z drugiej niekoniecznie bo to może przeszkadzać przy innych rolach D8

ZabĂ˝vĂĄme se plastovou vĂ˝robou VyrĂĄbĂ­me https://dominikasurma.pl/ https://lukaszsurma.pl/ kopiowanie starych kaset bramy garażowe hormann lublin, napędy