- Rysujemy http://www.rysujemy.pun.pl/index.php - Offtopic http://www.rysujemy.pun.pl/viewforum.php?id=7 - Przedświąteczny spamik. http://www.rysujemy.pun.pl/viewtopic.php?id=1179 |
Serafina - 2011-12-21 17:03:16 |
Cześć, mam trzy śnięte karpie w wannie i jestem fajna. |
choui - 2011-12-21 17:12:06 |
ja za 4 godziny mam autobus, w który nie wiem czy się zmieszcze a jak przyjedzie to pewnie spóźniony bo zawsze jest..a Poznań jest super zakorkowany...pojadę nim 11 godzin a tej pogodzie to pewnie z 13....nie lubię świąt...nigdy nie lubiłem |
Dzina - 2011-12-21 17:45:13 |
Ja miałam w tę niedzielę Wigilię Lokatorów i było całkiem fajnie. |
Serafina - 2011-12-21 17:50:08 |
Zagięłaś : D |
Mitsuki - 2011-12-21 18:55:24 |
nienawidze świąt |
peter.Ka - 2011-12-21 19:18:52 |
Ja też, i to nie dlatego że nie jestem chrześcijaninem |
Sky - 2011-12-21 20:24:30 |
za dużo kasy na prezenty idzie. |
Serafina - 2011-12-21 21:42:13 |
Jeden karp zdechł. |
Sky - 2011-12-21 22:03:28 |
bestialstwo (serio) |
Serafina - 2011-12-21 22:14:36 |
Sky, wyobraź sobie, że one zostały kupione jako rzekomo zabite : < |
Sky - 2011-12-21 22:17:16 |
Ech powinien być nakaz zabijania na miejscu, podobno coś takiego jest, tylko tak czy siak 'objazdowi' handlarze mają to gdzieś i żywe pakują w worki foliowe i sprzedają. Raz z chłopakiem zwróciliśmy uwagę takiemu stoisku na ulicy, to nas facet wyśmiał, obrażał, prawie pobił, a do tego jeszcze tłumek gapiów moherkowo-polaczkowych mu kibicował. |
Serafina - 2011-12-21 22:18:42 |
Ach, ludzie po prostu nie myślą. |
Sky - 2011-12-21 22:22:01 |
Nie, po prostu ich karpie nie obchodzą, bo to tylko ryba. |
Wybawca - 2011-12-21 23:02:59 |
Ja uwielbiam święta, kocham robić rodzince prezenty, rozmawiać z bliskimi przy kominku, śpiewać kolędy, iść na pasterkę, ubierać choinkę, próbować każdej wigilijnej potrawy, otwierać prezenty, rozkładać sztućce do kolacji, wypatrywać pierwszej gwiazdy, dzielić się opłatkiem. Jeżeli w świętach ktoś widzi tylko zakupowy szał i wydawanie pieniędzy to trochę mi go szkoda, tyle go omija (no cóż, każdy odbiera to inaczej, rozumiem). Ja dzisiaj upiekłam dwa ciasta, wysprzątałam całą górę domu i jestem padnięta : D. Nie wiem jak u was, u mnie święta są mega rodzinne, z tą atmosferą, która towarzyszyła dzieciństwu. |
Serafina - 2011-12-21 23:07:48 |
No, nareszcie Wybawca napisała to, co chciałam usłyszeć z ust Waszych! : D |
LaBerry - 2011-12-21 23:16:00 |
Ta większość ludzi żyje w dziwnym przeświadczeniu, że jak coś na nich nie mruga okiem i nie otwiera pyska w "O", to jest nieświeże, nawet zabite na ich oczach. Jeszcze lepsze tłumaczenie, z którym się spotkałam. "Przecież ryby to nie boli" - powiedział facet uderzając karpiem o brzeg wanny. |
peter.Ka - 2011-12-22 09:14:01 |
Pfffffff ja nie pamiętam kiedy moi rodzice byli w Wigilię w domu :P |
Wybawca - 2011-12-22 09:45:27 |
Ja ogólnie nie jadam ryb, nie smakują mi. |
Grzesznik - 2011-12-22 09:58:53 |
W moim przypadku święta już dawno straciły magie. Ale to jedyny dzień w roku w którym mogę zjeść obiad/kolację razem z najbliższą rodziną (rodzice, siostra i ja). Moja rodzina nie chodzi na pasterkę i omija cały ten cyrk z daleka. Nigdy nie byliśmy religijni. Zapytacie pewnie dla czego obchodzę gwiazdkę jeśli nie jestem wierzący? Bo wigilia to dla mnie tradycja. Mój dziadek ją obchodził, mój Ojciec ją obchodzi i ja też będę. Co do karpi. Zazwyczaj kupuje je dużo wcześniej. Sklep rybny widzę z okna. Potem od razu zarzynam i do zamrażalnika. Powiem też że wqrwiają mnie ludzie którzy bawią się w akcje typu "nie kupować karpia", "nie kupować zwierząt na prezenty" itp. Trzeba być idiotą żeby urządzać takie akcje zaraz przed wigilią... Bo te wszystkie karpie i psy już żyją. Mówiąc krótko: towar wyprodukowany - jeśli się nie sprzeda to się go wywala. |
Dzina - 2011-12-22 10:38:13 |
Grunt, to samemu mieć czyste sumienie. No świata się nie zmieni, i tak każdy będzie robił to na co ma ochotę, jakkolwiek to brzmi. |
Blanka - 2011-12-22 11:21:15 |
Ja także kocham święta, pewnie dlatego, że w mojej rodzinie nigdy nie było żadnej zakupowej gorączki, prezenty najważniejsze nie były (tylko żarcie huehhaha), zwykle dostawało się jakieś drobiazgi. |
Sky - 2011-12-22 13:46:10 |
Nie bronie, żeby nie kupować karpia w ogóle, tylko trochę pomyśleć, jak się go kupi. Nie męczyć go bez sensu w wannie, tylko najlepiej poprosić o ubicie na miejscu. |
Blanka - 2011-12-22 14:06:54 |
Dla mnie dawanie w prezencie zwierząt na jakąkolwiek okazję jest głupie. W końcu branie zwierzaka pod swój dach musi być dobrze przemyślaną decyzją. Szczególnie nie lubię też dawania zwierzaka małemu dziecku "bo nauczy się być odpowiedzialnym". Potem taki chomik zdycha z głodu. |
Grzesznik - 2011-12-22 14:45:46 |
Sky potraktowałaś moje słowa zbyt dosłownie ;p. Chodziło mi raczej o to że zwierzaki domowe się mnożą tak czy siak. Jeśli właściciela nie stać na to żeby je utrzymać to albo rozda /sprzeda zwierzaki albo uśmierci/zostawi w lesie. Nie ma to żadnego znaczenia czy ktoś podaruje komuś psa i to nowy właściciel go odda do schroniska czy zabije. Bo on i tak by tam trafił. Co do psów i kotów rasowych w sumie można mówić o "produkcji" bo cały proces parzenia zwierząt jest zaplanowany. Co do karpi to czysta produkcja. Ich jedynym przeznaczeniem jest trafić na nasze stoły - śmierć. Karp jest chory ? Poraniony ? Nikt go nie kupił ? To dobić i wyrzucić. Nikt nie będzie się narażał na straty. Wiem że uprzedmiotowiłem teraz zwierzęta (pojmowane jako istoty żywe) ale patrze na to z racjonalnej strony. Są pewne rzeczy z którymi nie wygramy. Co nie znaczy że mi się to podoba :) |
Sky - 2011-12-22 15:02:55 |
Są, ale wg mnie nie należy się poddawać, tylko próbować. Dobrzy hodowcy 'produkują' zwierzaki nie jako prezenty i towar. Ludzie nie powinni dopuszczać do rozmnażania się kundelków wszelkiej maści, bo nie ma niestety na nie miejsca, a ludzka głupota nadal do tego doprowadza. Zwierzęta można oddać do dobrego domu, a nie takiego, gdzie pójdzie w kąt za miesiąc. |
Serafina - 2011-12-22 15:30:09 |
Po cóż ja Wam wspominałam o tych karpiach!? |
Grzesznik - 2011-12-22 15:34:11 |
W uświadamianiu nie ma nic złego. Bardziej chodzi o to że pewne kwestie porusza się o wiele za późno. Zazwyczaj wrzawa podnosi się w momencie kiedy staje się krzywda. Musztarda po obiedzie ;p. Nikt cię nie "zjebie" za poglądy. A jeśli nawet to jest idiotą i zdaniem takiego nie powinno się przejmować. Każdy ma prawo do swojego zdania i do manifestowania swojej postawy moralnej. W końcu mamy demokracje... |
Sky - 2011-12-22 15:49:12 |
Mamy prawo do poglądów, ale niestety niektórzy nie potrafią przyjąć innego myślenia niż ich własne i nie raz już oberwałam 'łajnem' :P |
Serafina - 2011-12-22 16:43:14 |
Ja dzisiaj miałam ostatnią wigilię klasową w tej szkole. Nie czułam w tym niczego ostatecznego, aczkolwiek to jednak było COŚ. |
Sky - 2011-12-22 16:49:37 |
Wigilia klasowa... |
Joa - 2011-12-23 16:37:44 |
Święta. Czekam niecierpliwie aż się skończą, bo moi rodzice postanowili, że podzielimy się na dwa obozy i tak: ja, bracia, mama spędzany Wigilię u dziadka i ciotki, a potem, ja, bracia i tato spędzamy Wigilię u dziadków. Jak ja to kocham. |
peter.Ka - 2011-12-23 16:43:55 |
O, świetnie jest to latanie, u mnie tez zawsze gorace krzesla ;D |
Joa - 2011-12-23 16:45:45 |
Nawet nie o latanie mi chodzi : D tylko o to, że moi rodzice zachowują się jak dzieci, a nawet rozwiedzeni nie są. |
Wybawca - 2011-12-23 16:52:26 |
Nie brzmi to za dobrze, takie zachowanie rodziców nie ma pozytywnego wpływu na dzieci. |
Joa - 2011-12-23 16:55:23 |
Wybawca mi to mówisz? : D Jedyne dobre co w święta to jedzonko <3 |
Wybawca - 2011-12-23 16:56:24 |
Stwierdzam fakt |
Serafina - 2011-12-24 10:52:28 |
NAWZAJEM WAM, DRODZY FORUMOWICZE : * |
Blanka - 2011-12-27 13:10:22 |
To spóźnionych Wesołych Świąt : ) |
Serafina - 2011-12-27 15:12:50 |
Właśnie, właśnie : ) |