Witam.
Ostatnio rysowałam portret dla koleżanki na jej urodziny i zrobiłam tło ołówkiem 6B.
I w związku z tym mam pytanie.
Jest jakiś sposób aby tło nie wyblakło?
Czego użyć, aby się nie rozmazało w trakcie donoszenia?

Fiksatywa.
Ponoć sprawdza się także zwykły lakier do włosów. Nie wiem, nie próbowałam, ale zawsze można spróbować .

Dzięki. Lakier (bo fiskatywa podobno droga) zadziałał. :) Raczej nic mi się przypadkiem nie rozmaże.

Polecam i aprobuję lakier XD
Tylko na fakturze grubszej niż kartka do drukarki, bo zwykle aby się trzymał, trzeba go dać dość sporo.

Niekoniecznie sporo.
W przypadku kartek z cienka fakturą, jak te od drukarki, trzeba nakładać lakier z dużej odległości. Jeśli to nie wystarczy, to dopiero po wyschnięciu można nałożyć następną warstwę, można wtedy zrobić to bliżej.
Wiem, bo notorycznie używam zwykłego, najtańszego lakieru jaki jest dostępny na rynku, do pasteli, ołówka i węgla.

Znowu mam problem związany z tym tematem.. Co zrobić, aby przy dużym nacisku ołówka na kartkę, przy robieniu ciemnego tła nie zwijały się rogi? Zwijają się po narysowaniu ciemnego tła. W   trakcie nic się złego nie dzieje.
Niby problem nie jest duży, ale mnie to trochę denerwuje.

A jakim ołówkiem cieniujesz to tło? Ja przy użyciu 10B nie mam tego problemu. Polecam ołówek polskiej firmy RENESANS. Nie dociskasz za mocno a mimo to uzyskujesz nim ciemną krechę :)

Tło cieniuję 8B. Najciemniejszy jaki mam.
Spróbuję ten ołówek 10B kupić, chociaż nie wiem czy u mnie w mieście będzie. (próbowałam kiedyś kupić 9B, ale nie było).

A spróbuj NIE DOCISKAJĄC zrobić warstwę najciemniejszym ołówkiem. A potem wypełniać chociażby HB.

Albo po prostu rysować na grubszej kartce, mi dobrze służą zwykłe bloki techniczne.

A jak się zroluje, wsadzić pod książki i będzie cacy...