Zosienka - 2012-05-28 15:33:47

Co o nich sądzicie? Dla mnie to zbawienie w tramwaju, gdzie nie mogę usiąść, żeby poczytać :)

Jak ktoś chce spróbować i nie lubi piracenia, to polecam https://www.fastdeal.pl/  - dużo przecenionych :)

Pozdrawiam!

Ciechu - 2012-05-29 20:59:42

Zawsze irytuje mnie głos czytającej osoby.

Dzina - 2012-05-29 21:12:19

Miałam kiedyś audiobooka Harryego Pottera Piotra Fronczewskiego. Dziwnie mi się tego słuchało xd
Ale chyba wtedy dowiedziałam się, że Fawkes czyta się Fołks, co się tyczy też paru innych nazw własnych.

Blanka - 2012-05-29 22:45:35

Audiobooki są dobre do nauki języka. Właściwie to tylko w ten sposób uczę się duńskiego, nie mam innej możliwości :D

Dzina - 2012-05-29 22:53:21

Omlet di Fromaż :DD

Ja sama ostatni raz korzystałam z edukacyjnej pomocy audiobooków do wykucia 40 pytań na zarządzanie. Skończyło się na ściąganiu ze słuchawek... xd

Joa - 2012-05-29 23:10:43

A ja słuchałam jakieś, ale nie daję rady. Nastrój jest budowany według subiektywnych odczuć lektora, a ja mam swój ton, uczucia, odczucia, wiem sama dla siebie jak intonować jakieś zdania, tak, jak mi się podoba.

Weroonika - 2012-05-30 15:42:28

Nie lubię audiobooków. Książka to książka. Dziwnie mi się tego słucha, nie mogę się skupić na tym co słyszę i zwykle potem nic nie wiem z takiej książki. Nie, to nie dla mnie.

Ciechu - 2012-06-02 10:39:25

Blanca napisał:

Audiobooki są dobre do nauki języka. Właściwie to tylko w ten sposób uczę się duńskiego, nie mam innej możliwości :D

Ja nawet do tego nie umiem ich używać... :D Po prostu za bardzo irytuje mnie sposób, w jaki jest to czytane. Zawsze! Wolę podcasty (poza tym w nich mówią dużo szybciej, czyli lepiej).

Weroonika napisał:

Nie lubię audiobooków. Książka to książka. Dziwnie mi się tego słucha, nie mogę się skupić na tym co słyszę i zwykle potem nic nie wiem z takiej książki. Nie, to nie dla mnie.

O, to też. W sumie dziwne, bo jestem słuchowcem, ale też tak mam. ._.

Weroonika - 2012-06-02 10:58:05

Też podobno jestem słuchowcem, ale w praktyce ta 'diagnoza' się średnio sprawdza, więc nie wiem jak to jest w końcu.

Margaret - 2012-06-03 18:29:33

Nie lubię audiobooków. Denerwuje mnie, że głos lektora leci tak woooolno(w pamięci czyta się trzy razy szybciej)... Sama barwa głosu zazwyczaj też mnie wkurza. Ogólnie lubię mieć papierową, szeleszczącą przy przewracaniu stron książeczkę w rękach :D

Mahikun - 2013-03-18 20:59:15

Osobiście nigdy z tego nie korzystałam, ale już sam pomysł mi się nie podoba. Po pierwsze, lektor będzie inaczej akcentował różne "rzeczy" niż zrobiłby to czytelnik. Nie przystanie i nie zastanowi się w tych momentach co ja, nie będzie czytał wypowiedzi w specyficzny sposób dla każdego bohatera. Jego głos może nie pasować do nastroju, a samemu można sobie wyobrazić dowolny ton, że tak to ujmę.

nuna - 2013-03-26 20:16:48

Jest dużo prawdy w tym co piszecie, sama też w większości sytuacji wole czytać na własną rękę, ale jednak audiobooki mają swoje plusy np mogę słuchać lektora jednocześnie rysując...

kobyleski.jan - 2013-12-20 00:10:43

Hmm a ja mam ambiwalentny stosunek, kiedyś w programie trzecim polskiego radia codziennie leciało coś pod nazwą: Codziennie powieść w wydaniu dźwiękowym. Były to książki czytane przez aktorów (czasem kilku) i słuchało się tego wręcz jak słuchowisko. Natomiast książka czytana przez kogoś kto czyta żeby czytać to chyba nie ma sensu.

Hotele Niemcy UbytovĂĄnĂ­ Mosambik