Pewnie mamy tu paru fotografów-amatorów ;3
Macie jakieś pojęcie w sprzęcie?
Chciałabym sobie zakupić skromną, aczkolwiek użyteczną cyfrówkę (na poważniejszy sprzęt mnie nie stać) za ~500zł.

Byłabym serdecznie wdzięczna za jakieś wskazówki odnośnie firm czy parametrów; czego powinnam szukać.
Moje pojęcie o tym jest naprawdę zerowe, a zależy mi na czymś, czym mogłabym robić dobre zdjęcia.

Jeżeli chodzi o małpki do tej ceny, to bierz po prostu to, co ci się podoba wizualnie :P Jakością wykonywanych zdjęć się nie różnią, ni parametrami. No i na pewno patrz na te marki, które ogólnie aparatami się zajmują, Nikon, Kodak, Canon.

O aparaty. Jestem po kursie fotografii ( wiem chwalę się ) więc bardziej mam pojęcie jeśli chodzi o lustrzanki, ale na kompaktach też troszkę się znam. To co Sky napisała, zwracaj uwagę na te firmy znane z produkcji aparatów. Nie kupuj sony, mają słabe obiektywy, co w wypadku kompaktu jeszcze ujdzie, ale jeśli chodzi o lustrzanki czy też hybrydy ( pół kompakt, pół lustrzanka) to może to sprawiać problem. Sony ma też nie najlepszej jakości matrycę. Nie wiem jak to się ma do ceny aparatu, ale wg. mnie raczej powinnaś inwestować w aparat, który daje choć minimalną możliwość regulacji ustawień.

http://www.optyczne.pl/index.html?test=set&test_set=13   łap linka, może się do czegoś przyda

http://www.recenzje.net.pl/1-aparaty_cy … 2089vs2056  i drugi, porównanie dwóch aparatów.     :)

Jakby co nie polecam SOny CYbershot DSC-P6

Chyba soniacze ogólnie nie są polecane :d
Ale to dobrze, bo polowałam własnie na Nikona Coolpix, albo Fujifilm, zobaczymy co z tego będzie.
Dziękuję za pomoc póki co.

Ten wątek ogólnie można poświęcić dyskusjom o aparatach, nie tylko skupiać się na mojej prośbie :)
Zawsze dla przechodnich pojawią się jakieś ciekawe informacje.

Joa, je też odradzam cybershoty. Mój wujek ma takiego, dotykowy ale straszne gówno za przeproszeniem. Ogólnie uważam, że jak aparat ma za dużo niepotrzebnych bajerów to nie warto w niego inwestować ;d

Aparat musimy "czuć" to w końcu my będziemy nim robić zdjęcia, dlatego warto po prostu poczytać, porobić zdjęcia znajomych sprzętem czy tez w sklepach popytać i przetestować.

Jaką lustrzankę polecacie w cenie około 1000 zł? Nie zależy mi na najnowszym aparacie, z którego i tak nie będę korzystać, więc wiem, że spokojnie coś w tej cenie upoluję. Sama znalazłam Nikona d3000, który wydaje mi się być w miarę odpowiedni. Co Wy możecie polecić lub odradzić z własnego doświadczenia? Dodam tylko, że skłaniam się ku zakupowi właśnie Nikona lub Olympusa.

Ktoś, coś?

W tej chwili dodając trochę do tego 1000zł kupisz, przy dobrych wiatrach, nowego Nikona d5100, który dla amatora-pasjonata nadaje się wg mnie nader dobrze.