Co będziecie robić po gimnazjum? Do jakiej szkoły się udacie?

Ja, oczywiście jeśli będę miała dobra wyniki w nauce, to pójdę to liceum teatralnego.
Mówią mi, że ja kiedyś będę aktorem, bo umiem wszystko zagrać. I nie chodzi tu o zagranie na nerwach (choć i w tym jestem dobra XD).

Lubię teart. Lubie sie wcielać w inne role. Lecz moim zdaniem, grać można tylko na scenie. W prawdziwym życiu trzeba być sobą!

Aaaaa... będzie problem, jak nie dostanę się do liceum teatralnego. I CO WTEDY:/?


A wy, czym się interesujecie?

Chcecie iść do liceum plastycznego, czy wybierzecie jakiś inny kierunek?

Kitsune mniej więcej tak przerwiduje swoją przyszłość.

Dzisiaj - Iść na korki z angielskiego.
Jutro - Iść do szkoły.
Za tydzień - Mikołajki klasowe!
W Grudniu - Urodzinki! I zorganizować Sylwestra...
W Kwietniu - Napisać testy na co najmniej 99 punktów.
W wakacje - A ja wiem? Plątać się dzieś.
Za rok - chodzić już do liceum na kierunek Mat-Fiz.
I tu się zatrzymajmy. Liceum ogólnokształcące. Koeduakcyjne. Kierunek Mat-Fiz. Bo Kitsune chce być w przyszłości grafikiem komputerowym i programistą, robić Anime i pisać gry komputerowe. A dorabiać sobie będzie jako Mangaka i wyda również włąsną książkę. Proszę bardzo.
Co do Plastyka... Widziałabym się tam, ale w życiu bym się nie dostała. Poza tym w mojej okolicy nie ma dobrego plastyka. Chociaż, jakby był, to może, może... Ale nie ma, więc nawet nie mam o czym myśleć. Wolę mój Mat-Fiz + Inf.

O, ja to samo, co Kitsune ^.^ Bo ja praktycznie tylko z matmy i infy mam dobre oceny, i w ogóle lubię te przedmioty ;] No, z fizyką gorzej, ale jak mus to mus xP A co później... Nie mam pojęcia O.o Ale do plastyka na 100% nie idę, życie jeszcze mi miłe ;p

Łeeeeeeeeee......Ja jescze nie wiem co chcę tak na prawdę robić.....oto ewentualne plany:
-Założyć kapelę.
-być w "Teatrze Bezdomnym" (tak nazywa się nasz teatr)
-dostać się do 1 albo 2 LO (może)
-Nauczyc się Japońskiego
-Pojechać do Japonii
-Napisać mangę oraz książkę
I w wieku 30 lat trafić do psychiatryka.

Ciekawa jestem, dlaczego masz takie plany co do ostatniego punktu, Guns??"

coś z politechniką

Ponieważ nie wytrzymam nerwowo :D już wariuję :o jestem świrem? o.O

A ja... hmm... niewiem, może przyłączę się do tradycji rodzinnej, którą zapoczątkował wójek, i zostanę weterynarzem? Albo będę badać mięso, czy niema przypadkiem tam jakiś zarazków itd. W każdym razie, kierunek biologi C: wiem, że zawód weterynarza jest trudny... za jakiś mały błąd, można trafić do sądu, bo np. jak się chciało zrobić zasztrzyk psu, on się zawą wiercić, i niechcący przebiło mu się skórę na wylot, a on tak się przestraszy że umrze na zawał... Odbieranie porodu koniu, który cierpi na kolkę, po czym i tak nic z tego niewychodzi, bo koń zmęczony kolką i porodem pada...
Ale, za to dużo się zarabia =w= w karzdym razie, więcej bym zarobiła, niż rysując jakiej ilustracje do książek -_-
Ale na studia weterynaryjne naprawdę trudno się dostać... kuzynka próbowała, ale z teg oco wiem, to chyba jej niewyszło, i idzie tam.. no, jak to nazwać, pracuje w aptece, przy lekach, czy coś w tym stylu...

Ha! n__n byłam w pracowni weterynaryjnej wójka ^ ^ miał parę spraw do załatwienia, i wziął mnie ze sobą, także mniej więcej już wiem jak to wygląda C:

Widzę, że znasz się na zwierzakach :D Nadawałabyś się do takiej roboty ;] Ja też jak byłam mała chciałam być weterynarzem, jednak po latach stwierdziłam, że widok sikającej krwi, albo zabijanie kurczaków żywcem (np. przez ptasią grypę) trochę mnie przeraża...

powracając do tematu, to niewiem czemu, chce zostać pirotechnikiem 0.o'


Co do delfinów - już wiem, czemu chce zostać pirotechnikiem

chyba pilotem, tylko to jest raczej ciężkie ;o

Ja idę na politechnikę wrocławską <o ile się dostanę, o ile zdam maturę, o ile przejdę do 3, a co dopiero drugiej klasy xD> :p A co dalej... Pomyślę jeszcze xd

Technikum informatyczne -> Informatyk

Chociaż wątpie bym się tam dostał i został wymażoną osobą... jeszcze mam zawodówke i być możę jakieś liceum.

ja spróbowałem zrobić stronkę (i wciąż próbuję) dla komiksów i informatyka to nie Need For Speed ani GTA san andreas ;o

To ja wiem, już trochę też się podszkoliłem też z HTML'a i XHTML'a :P

ty zrobiłeś tą gierke swoją, to ci wierze, żę wiesz co to jest. :P mam kolegów co chcą iść na informe, a z matmy mają 2, a wartość kompa oceniają po cenie w sklepie :D

Ja jestem na infie, choć mało znam się na komputerach :lol: Takich html'ów tworzyć nie umiem itp. ^^'

Ja chce być weterynarzem :p

i tu też podobnie jak z infromatyką. :p weterynarz to nie tylko króliczki kotki i pieski, ale też jechać za miasto do obory gdy krowa rodzi

Albo sprawdzać stan mięsa, zabijać kury, kiedy panuje ptasia grypa itd. <,<

Moja przyszłość? Cóż... albo zostanę dziennikarką, lub prawnikiem. Chociaż chciałabym spróbować coś stworzyć w kierunku muzyki, no, ale to tylko 'głupie' marzenie :'(
Ale i tak jestem optymistką :D

Oriana napisał:

Chociaż chciałabym spróbować coś stworzyć w kierunku muzyki, no, ale to tylko 'głupie' marzenie :'(

Czemu głupie marzenie?
Trzeba wierzyć w siebie i swoje możliwości ^w^
Tylko nie można siedzieć bezczynnie i czekać aż ktoś coś zrobi, tylko dożyć do osiągnięcia swojego celu :)


A co do tematu:
Ja to mam zamiar iść na architekturę...
Ale co z tego wyjdzie to zobaczymy...

Ja zamierzam tworzyć komiksy, albo pracować w agencji reklamowej.
A jak nie to wydam książkę. A co z dalej? Bo ja wiem...

a ja chodzę jeszcze do podstawówki i za rok idę do gimnazjum. Niestety muszę chodzić do tego najbliższego, ale za to mogę chodzić do Trójkąta trzy razy w tygodniu i oddać się rysunkom.

strzelę sobię w głowę i tyle będzie z tej przyszłości ;dd

W 2012 i tak jest koniec świata, więc można sobie jeszcze pożyć :p Tylko i tak wtedy na studiach będę D;

2012? ale jeszcze przecież niu werld order hehe ;dd

Jeśli nie 2012 i innym,późniejszym katastrofom,
koniec planety i naszego układu jest przewidziany za ok. 5 miliardów lat bo zużyje wszystkie zasoby helu
i stanie się Czerwonym olbrzymem i spali jakieś tam planety (przynajmniej tak słyszałam)

i dobrze ;dd
niech coś to wszystko rozjebie tak by nie było niczego ;dd

ja słyszałam że za 5 miliardów lat slonce pochlonie ziemie bo jego przyciaganie sie zwiększy :p


a co do tematu
to chciałabym zostać projektantką wnetrz :D

Więęęc. Jak zdrówko dopomoże to konserwacja sztuki. Po liceum od razu bd miała zawód "Artysta o specjalności reklama wizualna" dlatego w między czasie podszkolę ten kierunek.  Ewentualnie architektura, ale to się zobaczy. Sram . Byle zrobić profesurę.

Ja wybieram się najpierw do liceum plastycznego, potem na grafikę komputerową i animację :3 Będę robić filmy ze zgrają :D

a ja bym chciała pracować w COSMOPOLITAN Polska jako grafik :D

Ja bym chciała robić filmy animowane, albo rysować komiksy, albo pracować w agencji reklamowej lub pisać książki (chcieć to ja mogę dużo xP).
A najlepiej wszystko razem, ale zapewne wyląduje jako sprzedawczyni w spożywczaku. Takie moje szczęście.

Ja chcę zostać psychologiem LUB kryminologiem LUB pisać książki LUB projektować ubrania... :) Ale nic się nie spełni xD

AAAa. Jeszcze jedno. Prawdopodobnie po szkole na fotografię na ASP ;-p

ja wole wygrac w totka i do gory brzuchem lezec, ale poki co planuje isc na policjanta i po 25latach pracy lezec do gory brzuchem na wczesniejszej emeryturce:)

Polnik napisał:

AAAa. Jeszcze jedno. Prawdopodobnie po szkole na fotografię na ASP ;-p

a do którego ASP? powiedz, że krakowskiego, ba ja bym tam chciała iśc :D

a ja się narazie będę szkolić w kierunku języków obcych. Potem se pójdę do policealnej szkoły architektury, a potem na jakieś studia. Jak architektura nie wypali, to pójdę do jakiś szkół obcojęzycznych.

Elfik777 napisał:

Polnik napisał:

AAAa. Jeszcze jedno. Prawdopodobnie po szkole na fotografię na ASP ;-p

a do którego ASP? powiedz, że krakowskiego, ba ja bym tam chciała iśc :D

Ni xP na foto do poznania ;p ale jak zdecyduję się na coś innego to myślałam nad Krakowem xP


Ludzie, nie idźcie na policjantów, policjanci straszne szuje, wiem co mówię.

Nie wszyscy policjanci to szuje :p
Znam kilku bardzo sympatycznych panów policjantów :p

Drogówka to największe zUo Polskiej policji oO
Są bardzo wredni i upierdliwi ><

Wszyscy których ja znam to szuje przebrzydłe.. grr...

eeee, skad wyscie sie wzieli? Policja jest zla moze jeszcze zaczniecie pisac teksty typu hwdp i mamy tradycje... cos tam policje?

Ja mam na myśli to że mój starszy jest policjantem i za bardzo to my się nie lubimy >.<  Chociaż kilku kolegów z pracy ma spoko. Reszta-szuje i mendy. jak babcię kocham.

ale sa szujami nie dlartego ze sa policjantami tylko dlatego, ze sa takimi ludzmi!

A niech se będą jacy będą.  Ja się zraziłam do tego zawodu i za żadne pieniądze nie pójdę do szkoły policyjnej . Właściwie to róbta co chceta.

a potem Cie spotkam i Cie aresztuje!

Widzisz, przejawiasz już szujowatość :< Chcesz mnie za nic aresztować :<

jak za nic? za nazwanie mnie szuja! OBRAZA FUNKCJONARIUSZA NA SLUZBIE:P

A ja mówię że ty konkretna szuja?!  Sie czepiasz noo...sie czepiasz...

juz takin jestem, łał ale posty nabijamy:)

Ave offtop.. :D

spamami lecicie :p

no dobra... to ja bym chciała byc projektantką wnetrz :D

Jak byłam mała to z bratem chcieliśmy zostać w przyszłości rycerzami. >w>

taa?... to ja Xeną waleczną wojowniczką ^w^

a mój brat batmanem ale to szcegół

Przyszły zawód - żółty power ranger

Brzmi nieźle xd

Mrahahahaha ;D
go go emo rangeeers! xD

http://www.youtube.com/watch?v=TjmOK4TTvwg

No to ja zostanę fioletowym teletubisiem :D

O, o! A ja zostanę hydraulikiem xD

Jak byłam mała to chciałam tańczyć kankana w Moulin Rouge...
Teraz chcę zostać panią spinacz z Microsofta XD

idę na medycynę.

Myślałem o zawodzie prawnika albo tłumacza sądowego xO

A jak nie będzie mi się chciało zapierdalać na studiach to zostanę lutnikiem :D

A ja zostanę architektem wnętrz i będę robić takie na ścianach takie dzieła jak oni: http://rebelart.pl/realizacje.php?id=1 xD

Ja pewnie coś z informatyką :d

Policjant:D juz zdalem testy sprawnosciowe i wiedzy 31sierpnia mam testy psychologoczne :)

Ja marzę o profilerze.. xd

Tak na poważnie to chcę zostać dziennikarką (może radiową ale raczej wątpię, za szybko mówię xD Więc pozostaje mi pisanie do gazety) i chcę to połączyć jakoś z rysunkiem. Np. ilustratorka albo projektowanie ciuchów.

Ja też chcę projektować lub ilustrować książki, jak nie wyjdzie z profilerem ;d

Ja rysunek zostawiam, jako dodatkowy zarobek/hobby :p
Jak będę starsza, i jako-tako moje umiejętności się rozwiną, to pewnie będę sprzedawać prace na allegro, malować "portrety" itp. Wyżyć, co prawda się z tego nie da, ale zawsze jakiś tam pieniądz będzie ;)

może pójdę na kulturoznawstwo,albo będę archeologiem lub zwiążę coś z historią.

teraz już wiem!
będę meteorologiem i wjadę w sam środek cyklonu.

Kurde, szkoda że nie mam predyspozycji na strażaka ; O Na pewno bardziej by mnie to satysfakcjonowało niż praca za biurkiem :D

Ja marzę o ASP - grafika i malarstwo, za 3 latka spróbuje a jak się nie uda to pójdę na historię sztuki.

będę przyszłą służbą zdrowia hehe

a w jakiej dziedzinie? XD dentysta, chirurg czy ginekolog :D

Ucho ginekologiem? xd
Chyba nie byłabym w stenie iść do niego na badania ;d

Ja też :whatsup:

O, o.
A z racji tego, że w tym roku zdaję maturę, to niestety musze wybrać swoją ścieżkę zawodową.

Z weterynarii zrezygnowałam, nie wiem, czy bym się odnalazła. To, że uwielbiam zwierzaki, nie znaczy, że będe świetnym weterynarzem :) Mam koleżankę na studiach i to przede wszystkim nauka, nauka i nauka. A zwierzaka najwcześniej zobaczysz po pierwszym roku - na prosektorium, po czym musisz nauczyć się chamowac odruchy wymiotne... Fizyka, chemia... Dodatkowo żeby zarabiać dużo jako weterynarz, trzeba mieć fundusze na założenie własnej kliniki - pracując u kogoś się nie dorobisz.

Więc na razie decyduje się na architekturę krajobrazu, (chociaż nie wiem, czy dam radę pracowac z prostymi kreskami i linijką.), biotechnologię lub bioinformatykę ;)

Ale ze mnie ścisły umysł! :D

A właśnie, propos architektury.
Rodzina upiera się, że to profil dla mnie, ale nie wiem, czy jestem na dobrym kierunku w liceum, żeby to zdawać.

Jakie przedmioty liczą się przy architekturze?

Chyba ..chyba..kurczę nie chcę się wygłupić, ale myślę xd.. ze ..xd

U mnie (Wrocław) są dwa wydziały architektury. Architektura normalna - na politechnice - sądze, że matematyka, może fizyka, oraz rysunek.
Ja idę na Uniwersytet Przyrodniczy, architektura krajobrazu - polski, obcy, rysunek oraz biologia/geografia/matematyka.  / - 'lub'.

Możesz też powchodzić na strony uniwersytetu, są już reguły rekrutacji i wymogi na nast. rok - czyli mój.
Na ASP w Warszawie jest architektura wnętrz - niestety nie wiem, co jest wymagane, w moim spisie kierunków nie jest napisane. Architektura wnętrz jest też na Politechnice Białostockiej, Wyższej szkole ekologii i zarządzania w Warszawie, Wyższej szkole Informatyki w Łodzi oraz Wyższej szkoły umiejętności społecznych w Poznaniu.

Teraz zajrzałam do mojego spisu... kupa tego. Daj mi chwilę, to napisze :)


Więc:
Architektura:

Krakowska Szkoła Wyższa - brak informacji.
Państwowa wyższa szkoła zawodowa w Nysie - wszystkie przedmioty ze świadectwa maturalnego
Politechnika Białostocka - brak informacji
Politechnika Gdańska - matematyka, polski, obcy
Politechnika Krakowska - brak info
Politechnika Poznańska - polski, matma, obcy
Politechnika Szczecińska - brak info
Politechnika Warszawska - matma, obcy oraz historia/historia sztuki/geografia/polski
Politechnika Wrocławska - matma, fizyka, obcy, polski (hah, prawie zgadłam ;p)
Wyższa Szkoła Gospodarki - obcy, historia, matma/informatyka, sprawdzian z rysunku
Wyższa szkoła Ekologi i Zarządzania w Warszawie - brak info

Architektura Krajobrazu:
Uniwersytet Warmińsko-Mazurski w Olsztynie - polski, obcy, biologia/chemia/fizyka/geografia


Do wyboru, do koloru ;)

Dzina, od mojego rocznika jest niż demograficzny, brak studentów, więc wydaje mi się, że problemów z dostaniem się nie będzie ;)

Moja siostra chodzi na takie niby "korepetycje" przygotowujące do studiowania architektury. Gdzieś w Warszawie, dokładnie nie wiem gdzie.
Fizyka, mata , a przede wszystkim rysunek. Na testach są takie zadania jak: narysować akt, portret, martwa natura i takie inne co w ogóle nie kojarzą się z architekturą. Przykładowy test: http://archiwumegzaminow.pl/pliki/5/514 (słabo widać, ale cóż... jest)

A to są prace innych ludzi chodzących na ten kurs przygotowujący do architektury:
http://www.labirynt.pl/sites/default/fi … z-lotu.jpg
http://www.labirynt.pl/sites/default/fi … /wieza.jpg
http://www.labirynt.pl/sites/default/fi … wierze.jpg
http://www.labirynt.pl/sites/default/fi … oj-wsp.jpg
http://www.labirynt.pl/sites/default/fi … s/proj.jpg

To tyle co wiem xd.

O, u mnie też są korepetycje z rysunku, tylko, że nawet na korepetycje są egzaminy o.O
Wybawco, jesteś moim wybawcą  ;p Bo nie miałam pojęcia, co może czekać mnie na egzaminie.

Jedyne co słyszałam, to od koleżanki, której brat tam studiował. Ogólnie praca architekta krajobrazu polega na projektowaniu ogrodów, rur wodociągowych itp.
Np. musisz zaprojektować ogród, ale uwzględniając na projekcie np. to, jak duże urosną drzewa ;p
To ja już chyba wolę bawić się genami ;p

Wybawca napisał:

A to są prace innych ludzi chodzących na ten kurs przygotowujący do architektury:
http://www.labirynt.pl/sites/default/fi … z-lotu.jpg
http://www.labirynt.pl/sites/default/fi … /wieza.jpg
http://www.labirynt.pl/sites/default/fi … wierze.jpg
http://www.labirynt.pl/sites/default/fi … oj-wsp.jpg
http://www.labirynt.pl/sites/default/fi … s/proj.jpg

Ze swoimi umiejętnościami mogę pożegnać się z tym profilem ;_;

Dzięki Sky, za informacje :aww:

Ja nie wiem kim zostanę :> Jeszcze kilka latek do tego :] Albo coś z fizyką i matematyką albo jeżeli się BARDZO BARDZO podszkolę to z rysunkiem ;]

Dzina, to teraz rysujemy tylko architekturę ;p

Ee, ja też chcę iść na architekturę! D:  Albo grafikę..

Chcę zostać archtektem... Niestety muszę się trochę wzmocnić z matematyki, o architekturze to ja trochę wiem...

no. Architektura krajobrazu, od lutego będe chodzić na korepetycje z rysunku o ile sa jeszcze miejsca. A jak nie to sama poćwiczę.

Teraz bardzo ważna jest też informatyka.Podobno trzeba umieć obchodzić się z tymi programami,częściej nawet projektuje się teraz w programach.Tak tylko słyszałam.

Pewnie więc będą na studiach z tego zajęcia. no ale ja sobie radze z komputerami, więc nie powinno być problemu.
Ja słyszałam, że podobno na architekturę potrzeba mieć swoją teczkę z pracami, jak na ASP. Ale to podobno plotki. Jeśli jednak to racja, to sporo osób jest w tzw 'czarnej dupie'.

Kiedyś studia były po to, żeby nas czegoś nauczyć. A teraz, tak mi się zdaje, żeby na nie chodzić to trzeba umieć wszystko.

Basistka albo perkusistka! XD

Może architekt.

Po długim myśleniu stwierdziłam, że lepiej będzię zostać fotografem. Tak chciałam być architektem, ale zmieniłam krąg zainteresowań. Wolę podróżować i robić zdjęcia no i później napisać książkę o fotografowaniu. : 3

Zostanę rolnikiem!

Fantasy - ja tak samo, tym będę się zajmować, chyba że jednak będę zmierzać w innym kierunku...

Ja tam zostaje przy tym co chciałem - malarstwo i grafika na ASP, o ile opanuje postacie bo na razie tylko tym się zajmuje.

Szogun, to trzymam kciuki!

Fantasy napisał:

Po długim myśleniu stwierdziłam, że lepiej będzię zostać fotografem. Tak chciałam być architektem, ale zmieniłam krąg zainteresowań. Wolę podróżować i robić zdjęcia no i później napisać książkę o fotografowaniu. : 3

już lepiej pójdź do zawodówki, po tym przynajmniej gdzieś będziesz pracować

Cha, cha typowe myślenie prostych ludzi. Lepiej myśleć o marzeniach w czterech kątach niż je realizować.
Ale tego nie neguje. Każdy ma prawo spaprać swoje życie jak mu się żywnie podoba.

powiedzmy, że uważam, że pomysł na pracę która polega na całorocznym wczasowaniu jest co najmniej naiwny
jeździć po świecie i cykać fotki to każdy by chciał, ale ciekawe kto będzie chciał wam za to płacić?

Jest mnóstwo ludzi którzy wynajmują fotografa np. do ślubu. Z tego co wiem, była kobieta co z tego żyła, i to nie był domek w bloku na kartonowych pudłach, tylko niezły interes ;) Z tego można nieźle zarobić. Ale nie znam się dokładniej na tym jeszcze, nie chcem wprowadzać w błąd. Mówię tylko co było w TV.

ale tak naprawdę wybijają się tylko Ci, co mają pomysł i są najlepsi.
tak samo jest w sztuce i innych podobnych kierunkach. A potem większość z nich mimo, że ma jakiś dyplom  pracuje na kasie w hipermarkecie. Z tego w naszych czasach się nie utrzymasz, ja wole traktować takie coś jako hobby, a zająć się architekturą bądź biotechnologią, która jest bardzo 'brana'.

Marzenia mogę spełnić jak już się 'dorobię'.

Tu nie chodzi, żeby od razu. W tej chwili.
Ile ludzi podróżuje po świecie nie mając przy sobie kupę kasy. I jakoś żyją. Jest ich niewielu, bo tylko tych niewielu odważyło się na taką podróż.
I nie chodzi mi o samo podróżowanie i cykanie fotek. Mnóstwo ludzi rezygnuje ze swoich marzeń, bo od razu myślą, że to niemożliwe.
Jak się chce to góry można przenosić.

Nie bądźmy taką krową z pyskiem przy ziemi.

Wiadomo, mi chodziło o to, że jeżeli chcesz taką podróż uważać za sposób na zarobek, to można się bardzo gorzko rozczarować. Ciężko marzenia połączyć z planami i rzeczywistością, bo okazuje się, że nie tak sobie ustaliliśmy. Nie wszystko jest takie łatwe.

Może i każdy by chciał, ale nie każdy może. Trzeba mieć fotografię w małym palcu, najpierw coś o niej wiedzieć, podróżować po świecie i robienie zdjęć to raczej praca , a nie wczasowanie. Poza tym jest organizowane wiele konkursów     na temat fotografii, jak mówiła Engoria wynajmuje się fotografów na śluby. Można napisać książkę .No ,a więc na fotografowaniu się zarabia.

Tylko teraz dobre aparaty są łatwo dostępne, i od razu jak ktoś zaszpanuje lustrzanką to myśli, że jest mega fotografem.
A wiadomo, że wśród tak masowej ilości fotografów osoby wynajmujące będą wybierać tych najlepszych - z najlepszym sprzętem, z najlepszą smykałką, wyobraźnią, ujęciami, i odwagą ;o

To tak jak ze studiami humanistycznymi - każdy się tam pcha, bo wszyscy myślą, że idealnie nadają się na psychologów, czy pedagogów.
A potem połowę takich można spotkać przy kasie w bierdonce.

A ja Wam powiem, że po gimnazjum chcę iść do dobrego LO w Częstochowie, a później na medycynę do Krakowa, bądź Łodzi :] No a co do planów na najbliższą przyszłość, to zamierzam zostać laureatką olimpiady biologicznej :D

ja chcę iść na medycynę w Gdańsku

Fajnie. Życzę powodzenia :) Jesteś w gimnazjum czy liceum? ;]

liceum, pierwsza klasa :P
Tobie też powodzenia.

Dzięki ;D
Ja dopiero w 2gim jestem, więc jeszcze sobie troche poczekam do studii :)

medycyna to dość ambitny cel, żebyśmy tylko sobie poradzili
ale przecież czemu mielibyśmy sobie nie poradzić!

jak nam się uda to będzie fajnie, a ty dlaczego chcesz iść na medycynę?

Medycyna, architektura oraz psychologia ostatnio bardzo popularne się zrobiły. Prawo z resztą także.
A macie jakieś plany awaryjne? Ja dopiero kończę gimnazjum w tym roku, a już uzbierałam z sześć.

Ucho napisał:

medycyna to dość ambitny cel, żebyśmy tylko sobie poradzili
ale przecież czemu mielibyśmy sobie nie poradzić!

jak nam się uda to będzie fajnie, a ty dlaczego chcesz iść na medycynę?

Lubię pomagać ludziom, i od zawsze interesowałam się anatomią, nawet jak byłam mała (sama nie wime czemu) ^^ W dodatku kocham fizykę, co ważne jest przy tym kierunku :) A Ty? :)

Wybawca napisał:

już uzbierałam z sześć.

Szacun ;O

Ja w tym wypadku lecę na spontana.
Nie dostanę się na studia, szukam szczęścia w robocie.
Ew. powtarzam maturę, jeśli będzie "aż" tak źle.

Mój chłopak bierze udział w olimpiadzie biologicznej. Prace badawczą ma już zaliczoną, za tydzień piszą test. Z tego powodu ma wolny tydzień na 'naukę' (:

Swoja drogą, jak przeczytałam testy, które rozwiązywał, to nawet ja się załamałam. Ma do przeczytania i nauczenia się chyba z 10 książek, plus cała biologia Willego... Ale wierze w niego. Zdolny chłop  z tej biologii.

lol, a na czym jest/ co chce robić itp.?

Jest  w moim wieku,  chodzimy razem do klasy. On chce iść również na biotechnologię albo po prostu na biologię (chciał iść na nauczyciela, ale wyrzucam mu ten pomysł z głowy).

Pożyjemy, zobaczymy.

Sky napisał:

Prace badawczą ma już zaliczoną, za tydzień piszą test. Swoja drogą, jak przeczytałam testy, które rozwiązywał, to nawet ja się załamałam. Ma do przeczytania i nauczenia się chyba z 10 książek, plus cała biologia Willego...

Sky napisał:

(chciał iść na nauczyciela, ale wyrzucam mu ten pomysł z głowy).

masz rację ;p

ja pójdę do ogólniaka,zdam mature,pójde na studia(fotograficzne,dziennikarskie i ewentualnie na ASP), pojade w podróż dookoła świata,wyjdę za mąż, będę miała dzieci i będę pracować jako fotograf, ew. dziennikarka i bd pisać książki:) i zrobie wszystko żeby się spełnić, a potem umre:)  mam życie dokładnie zaplanowane;p

Tak pięknie zaplanowaną przyszłość to i ja w podstawówce miałam ;)

Truskawkowa Mamba napisał:

ja pójdę do ogólniaka,zdam mature,pójde na studia(fotograficzne,dziennikarskie i ewentualnie na ASP), pojade w podróż dookoła świata,wyjdę za mąż, będę miała dzieci i będę pracować jako fotograf, ew. dziennikarka i bd pisać książki:) i zrobie wszystko żeby się spełnić, a potem umre:)  mam życie dokładnie zaplanowane;p

jedyne rozwiązanie to takie, że wyjdziesz za męża, który będzie utrzymywał całą rodzinę
Ale jeszcze nie wiem, czy to wystarczy na podróż dookoła świata, ale i tak powinno ci być fajnie pracując jedynie w formie hobby.
powodzenia... ;p

Truskawkowa Mamba napisał:

ja pójdę do ogólniaka,zdam mature,pójde na studia(fotograficzne,dziennikarskie i ewentualnie na ASP), pojade w podróż dookoła świata,wyjdę za mąż, będę miała dzieci i będę pracować jako fotograf, ew. dziennikarka i bd pisać książki:) i zrobie wszystko żeby się spełnić, a potem umre:)  mam życie dokładnie zaplanowane;p

Marzenia...
Tak dokładnie zaplanowana przyszłość że najpewniej wszystko pójdzie w cholerę...

Im dokładniej coś planujemy, i coś zaczyna się sypać to zaraz że nic się nie udało. Jak się idzie na całość bez planu, i coś się zyska to można się nazwać szczęściarzem i powiedzieć że ma się powodzenie w życiu. W najgorszym razie można skończyć pod mostem ;/

Z tego wynika - co byśmy nie zrobili będzie źle, lub bardzo źle. Życie jest okrutne.

Hmm... co będę robić w przyszłości?
Skomplikowane pytania zadajecie, ja nie wiem czy dożyję przyszłego tygodnia... xD

Jedyne co jest pewne, to że prędzej czy później szlag mnie trafi. : P Nawet nieszczególnie mnie to przeraża.
Chciałabym iść na prawo albo psychologię. Nic oryginalnego, ale najbardziej się tam widzę. Ludzie mnie fascynują. Niektórzy mają osobowości proste jak konstrukcja drzwi, a innych nie mogę rozpracować. Chciałabym podróżować. Może wyjdę za mąż, jeśli znajdzie się facet, który nie będzie mnie doprowadzał do szału i który ze mną wytrzyma.

Może będę dorabiać jako freelancer. MOŻE.
Nie ważne z resztą, byle się coś działo, bo nie lubię rutyny P:

Teraz marzą mi się studia fotograficzne, bo akuroat ASP mam blisko, niedaleko mojego gimnazjum. Albo germanistyka, anglistyka lub moja ukochana filologia serbsko- chorwacka. Mam jeszcze czas.... haha i tak mi się jeszcze tysiąc razy zmieni. Kiedyś chciałam zostać nauczycielką, a nawet aktorką xD. (głupie dziecko)
Jeszcze Minister Edukacji Narodowej  to dobre stanowisko.

Ja już się udałam. Skończyłam gimnazjum, technikum hotelarskie a teraz studiuję w Lubelskiej Szkole Wyższej w Rykach na kierunku Pedagogicznym, wydział Pedagogika Zarządzania. Przyszły zawód? Pedagog szkolny, kierownik placówki wychowawczej (szkoła, świetlica, dom dziecka etc. )

Ja bym chciała iść na animację. Do filmówki na animację to się nie dostanę, ale na ASP jeżeli wybierze się grafikę można także poduczyć się filmu animowanego. Ogólnie rajcuje mnie coś takiego : http://www.rednosestudio.com/index.html i ilustrowanie książek (zwłaszcza w stylu Arthura Rackhama).

Moim marzeniem w chwili obecnej[ahh często się to zmienia uroki młodości :)] jest zostanie psychologiem,szczególnie interesuje mnie kierunek psychologa sądowego lub zwykła psychoterapia dla ludzi z problemami.Uwielbiam wysłuchiwać ludzi i w miarę możliwości im pomagać,obserwowanie zachowań innych jest według mnie czymś ciekawym,pasjonującym i rozwijającym.Próbowałam czytać kilka podręczników studenckich dotyczących zakresów psychologii umysłu,całkiem zjadliwa rzecz.

Co ja będę robił w przyszłości... hmm, trudno mi to stwierdzić, moim marzeniem jest ASP - grafik, albo dekorator wnętrz( może wiecie coś o tym zawodzie, jakieś praktyczne info, np. czy ważna jest w tym zawodzie matma, z czego trzeba zdać maturę). Co jeszcze... Chciałbym ilustrować książki( moim idolem w tej dziedzinie jest Tony DiTerlizzi).
No tyle, że najpierw muszę się dostać do liceum - profil humanistyczno - artystyczny xD

na każdej uczelni wymagają czegoś innego - więc musisz się dowiedzieć sam na np. stronie szkoły :P

Chciałam iść na architekturę wnętrz na ASP we Wrocku... Sprawdziłam sobie na stronie, co trzeba zrobić, by się tam dostać.
16 miejsc na rok - tylko to utkwiło w mej pamięci =w="

Jak na wnętrza, Dzina, to i rysunek, i malarstwo, i historia sztuki, i teczka... Krótko mówiąc, masz co robić.

Tak też sądziłem, cóż jeszcze trzy lata przede mną - będzie się trzeba postarać, najbardziej przeraża mnie wizja malowania, kiepsko mi to wychodzi:/ No i pozostają jeszcze dwa problemy 1. Rodzice, chcą mnie posłać na filologię - "nauczyciel ma bardzo dobrze", a 2. to przyszła praca - niby jest coraz większe zapotrzebowanie na architektów wnętrz, lecz nigdy nic nie wiadomo.

Wybierz taki kierunek jaki Ty chcesz a nie to co wybiorą Ci rodzice. Moja koleżanka marzyła o weterynarii a skończyła na stomatologii. Teraz zamiast wykonywać wyśniony zawód będzie zarabiać sporo kasy jako człowiek nieszczęśliwy.

Rodzice mogli cię posłać na obóz w podstawówce, ale studia to zbyt poważna sprawa, aby za ciebie wybierali. Może czas ich o tym powoli uświadamiać...?

ja chodzę do zawodówki fryzjerskiej, ale tata mówi, że skończę w burdelu :/

Masz sztukę we krwi, skoro jesteś na tym forum. Takie rzeczy naprawdę mogą być przydatne w takim zawodzie jak fryzjer.
Nie słuchaj ojca, tylko własnych umiejętności.
Nie waż się zmarnować D:

W końcu to rozchwytywany zawód... który zawsze był i zawsze będzie ;) Idź za powołaniem xD

ODKOP~!

Ja będę kopać rowy. :)

Ja będę zaszczytnym inżynierem architektury krajobrazu i też będę kopać rowy.

W sumie myślałam jeszcze o uprawie ogródka.

Mogę ci zaprojektować

Zawsze chciałam jeździć wózkiem widłowym. One wyciągają nawet 40 km/h !

będę badać odbyty gęsi

Co myślicie o zawodzie psychoterapeuty drobiu?

O dobre. To może jeszcze coś jak Sekserka

Ja będę podróżnikiem multimilionerem. :D

Ja właśnie w tym roku kończę gimnazjum (jestem w 3 klasie.) Od zawsze kocham Konie nad życie , dlatego chcę iść do technikum weterynaryjnego(ale będę składać też papiery do liceum plastycznego). A później na studia na weterynarię , specjalizację choroby koni.
Chociaż moja przyszłość wiąże się przede wszystkim z Końmi , chciałabym też ilustrować książki (:

Zostanę fryzjerką.

Pasuje mi to C:

Engordia, dobra fryzjerka nie jest zła, zawsze to bardziej twórczy zawód niż sprzedajstwo ubezpieczeń czy nieruchomości (chociaż można by się kłócić) :3

a ja... nie mam pojęcia, co mogłabym robić w życiu o.0
jakieśtam nieśmiałe marzenia o wzornictwie przemysłowym są, ale wątpię, czy dostanę się na taki kierunek, bo liceum kończę już za rok, a tam są te wszystkie egzaminy i tak dalej :C
drugie miejsce na liście ma archeologia, ale tu na przeszkodzie stoi rozszerzona matura z historii. a na grafikę komputerową mam za małego skilla dotyczącego obsługi tych wszystkich programów i programików :c

w ogóle, podoba mi się ta emotka: :c

Od dłuższego czasu twierdzę, że moim powołaniem jest obsługa koparki.
Fajnie byłoby też zostać cukierniczką/cukiernikiem (odmienia się?). c:

cukierniczką :D
Tak, chyba tak, moja mama jest. cukierniczką :P

Kiedy mówisz, że Twoja mama jest cukierniczką to wyobrażam sobie że Twoja mama jest srebrnym pojemniczkiem na cukier C:

A jaaaa... Jak w te wakacje się podszkolę to zabieram się za tatuowanie (i pewnie w tym będę siedzieć do końca życia ;p) A jak to nie wypali to będę bezrobotną artystką bo nic innego nie potrafię ;p

Liceum, profil architektoniczny (jak się dostanę) » studia architektoniczne ^^

Tylko na te studia się trzeba dostać. :D
wtf, profil architektoniczny w LO? Czyli zwykły mat-fiz(-ang/inf)? Śmieszne te nowe nazwy...

Hehe.

LO Humanistyczna klasa -> MUZA PARYSKIEGO MALARZA.

Ja idę do klasy MEDIALNEJ XD

A ja bym chciała w dalekiej przyszłości robić tatuaże.
Chociaż jeszcze bardzo dużo czasu mam, i pewnie nie raz zmienię zdanie.
Czasami (choć rzadko) myślę o tanatkosmetyce, że bym niby dała radę, ale bywa, że rzeczywistość okazuje się zupełnie inna od wyobrażeń

ja też stwierdziłam, że w sumie chciałabym być tatuażystką. kolejny pomysł na życie, a jak pisałam maturę to nie miałam żadnego :P

A ja będę psychiatrą, sesesese :D

o zazdroszcze, ciekawy i przydatny w tych czasach zawod

Dla mnie zawód nie jest ważny. Chcę pracować pół roku a drugie pół poświęcić na to co lubię. Czyli koncerty, imprezy, rysowanie itp/itd ;p

Firewarrior napisał:

A ja będę psychiatrą, sesesese :D

O fajnie. Będziemy mieć forumowego psychiatrę ♥ Większości się zdecydowanie przyda :P