Od czego zaczynacie rysować :3 ? Od oka? Czy głównie głowy (tych policzków itd.)? A może robicie taki główny szkic, a póżniej dorabiacie wszystkie szczegóły?
Mi najwygodniej rysuje się zaczynając od oka >w>  A wy?

Ja zaczynam rysując od głowy, a następnie szyi, ramion i tak całe ciało. Później szkicuję oczy, nos a następnie usta.  Tak mi najwygodniej.

Ja rysuję szkielet głowy (tylko głowy,ciała jakoś nie o_O) Potem nos,oczy, usta,szyja,ciało,a na końcu dłonie -.-

Ja rysuję podobnie do Ciebie Lawrenny zaczynam od oka lub czasem od nóg i dopiero potem przechodzę do reszty czasem rysuje szkic ale najbardziej lubię zaczynać rysować od razu cienkopisem itp :)

A może ja też tak spróbuję :) . Może ten sposób jest lepszy :)

Taaak, zdecydowanie od oka. Jakoś łatwiej mi potem dopasować do niego resztę twarzy, niż gdybym zaczynała od konturu. Jak zaczynam właśnie od obrysu głowy, to twarz wychodzi zdeformowana. Coś po prostu mi w niej nie pasuje. Albo to takie przyzwyczajenie...? ==''

Ja rysuję różne, zazwyczaj zaczynam od oka, albo podbródka, a reszta leci sama :p Z resztą nawet ostatnio do notki na blogu wrzuciłam taką małą instrukcję, jak ja rysuję, więc możecie sobie zobaczyć - http://dzinka.blog.onet.pl/2,ID30749037 … index.html

ja rysuje najpier od owalu<-kształtu twarzy XD...póżniej włosy, oczyska, nos i usta...no i ciało czasem XD XD xD

ja wprawdzie nie rysuję mangi tylko portrety ale zaczynam zawsze od "lini pomocniczych" , a potem na ich podstawie rysuję owal twarzy:)

dla mnie linie pomocnicze są zbenne xD ja rysuje na oko ;-)

przy mandze rzeczywiście nie są niezbędne, ale dobry portret trudno narysować bez nich :)

O dziwo,przestałam rysować oczy o.O

No i co z tego? o.O I tak Twoje prace są zajebis... xD

Ja często nie rysuję ust, albo nosów, ale oczy... Zawsze ;) Dla mnie to podstawa :D

ja uszy i nosy często opuszczam xD

chibiki nie potrzebują nosów^^ w ogóle nie rysuje się im nosów^^ chyba że z profilu^^

Z profilu mają takie fajne "dziubki" :3

Te "typowe" są bardzo stereotypowe - wielkie oczy, małe noski, cycoliny itp. Ale jak ktoś wykreuje swój własny styl, to co innego :)

każdy rysuje inaczej....wiec raczej lepiej nie oceniać ;P ja np. czasem rysuje wielkie cyce xD z nudów xD a czasem wielki uśmiech wielkie oczy róznie xD

ja zaczynam od kształtu twarzy, później sylwetka, oczy itd.

wiecie z czym mam problem z sylwetką wkurza mnie to jak nie wiem...a szczególnie dłonie!!!! kurde ile ja sie namaże i pokreśle zeby dobrze ja narysować az czasem bez rąk rysuje!!!!

Ja kiedyś miałam ten problem,teraz już lepiej ^^.

Taaa... ja jestem raczej kiepska z sylwetki. Wolę zdecydowanie twarze, bo to jedyne co mi dobrze wychodzi

Twarze to bułka z masłem :D Ale żeby opanować anatomię reszty ciała, no to faktycznie potrzeba sporo ćwiczeń ;)

Oj, trzeba^^ Ja zaczynam rysować od kształtu twarzy.

ja też....

"kiedyś narysowałam według mnie cuuuudną sylwetke...byłam tak szzęśliwa ze sobie położyłam na środku biurka xD iiii wylałam na nią sok porzeczkowy!!! ;( i sie zdenerwowałam! i mam uraz do sylwetek bo są do dupy!!!!! "

ja tam najpierw delikatny krzyżyk a potem ogólny szkic oczu obrysu twarzy ust i na końcu wszystko poprawić niemalże po tych samych liniach

Sprawa trudna, ale daje najlepszy efekt :D

Jak rysuję postać od tyłu,
to zawsze zaczynam od dołu.
Znaczy się od tyłka,
potem nogi,stopy,
a potem tłów,ręce,włosy z głową.

Całkiem na odwrót niż od przodu.

Ja od tyłu rysowałam tylko w zerówce xD Teraz to bym już nie umiała O.O

ja o od tyłu rysuje tylko popiersie xD bo mi sylwetka niwychodzi od tyłu xD albo czesto niewychodzi mi sylwetka kurrrna xD ale co tam... niekażdy rysuje idealnie xD

A to tylko dlatego,
żeby głowa wyszła mi proporcjonalnie x)

?
ostatnio narysowałam człeka bez głowy xD wszystko gbyło tylko rys głowy nie.... było oczy nos....fajnie nawet wyszło xd

Dobra ja zmienie temat i powiem, że zaczynam rysować od oka obecnie. Jakos mi lepiej wychodzi.

hmmm od dupy zaczynasz rysowac ? :P ciekawe ^^ ale zalecam jednak od glowy zaczynac albo chociaz jej czesci xPP

Ja rysuję od:

............................................*Dziękuję naszej najukochańszej Law za podpowiedź*

OKA X3

Od czego zaczynacie rysowac ? zmienilo sie cos czy nie? napiszcze jeszcze raz jesli to mozliwe :))
Mozecie tez dac porady od czego mozna zaczac nawet jesli sami od tego niezaczynacie ;p , mam nadzieje ze kazdy mnie zrozumial :)

No dobra, wracam do rzeczy XD  hmm... nadal zaczynam od oczów. Ale zauważyłam, że rysując tłów postaci napierw robię taki szkic z figur geometrycznych O,o przedtem tak nierobiłam >_> ale naprawdę pomaga :D

Kiedyś miałam chwile, że postać zaczynałam rysować od nóg = w =" a dokładniej od stóp. Wychodziło przekomicznie.

nom szkielet uproszczony to podstawa :) zaraz potym rysuje w kazdym miejscu potrochu ;) troche nogi , troche oka xP

A ja rysuję najpierw:
1.oko
2. drugie oko
3.głowę (taaa... łysą głowę)
4.ramiona
5.ręce
6.tłów
7.nogi
8.ubranie
9.włosy
10.nos
11.usta x3

Ja rysuję... po kolei:
lewe oko
nos
lewy policzek
usta
prawe oko i policzek
broda
czoło
włosy (przy portretach)

Jednak pozostaje fakt, że nie zawsze te oczy są... Wtedy zaczynam od lewego górnego rogu kartki (najpierw szkielet całości, rzecz jasna)

rysuje... ale mi sie nie udają i rysuje cały owal głowy, oczy, nos, usta. uszy,włosy

juz wiesz dlaczego Ci sie nie udają ? xD
naucz sie rysowac ksztalty ;)

Nie kazdy rysuje tak samo!!!

ale kazdy kto chce to dobrze robic musi zastosowac to do schematów ułatwiajacych sprawe ^^ jesli do tej pory niedoszlas do schematow to niewiem co z Tobą dziecko począc ; p

Nienawidze tych wszytkich "zasad" "regół" mówcie se jak na to chcecie! Ale ja rysuje tak jak mi wygodnie a to ze Niemam az TAKICH zdoelnoci artstycznych to nie moja wina!!! ze nie umiem rysowac portretów wg mnie... bo (teraz se siare zrobie) moja mam i tata oraz baba od plastyki mi mówią ze bardzo ładnie to ja i tak im w to nie wirze!!!! i wg mnie daleko rysunkom do portretu!

Tak przy okazji Miko, przyłączyłaś się tu chyba, żeby poznać innych rysowników i trochę podszkolić się w rysunku, nie? ;) Więc czemu od razu się rzucasz jak ktoś (nawet z ironią) daje Ci trochę rad?

Btw mnie też wszyscy zachwalają, ale opinia bliskich zawsze będzie taka sama <,<

wlasnie po to są schematy , jak ktos nie ma takich zdolnosci artystycznych ...

(Drugi post w ciekawym miejscu... to był mój ostatni koment na temat miejsca)
Szczerze mówiąc wszystkiego nie czytałem...
Moja aktualna metoda rysowania jest podobna do tej od MikoPiko, czyli najpierw Część kontury twarzy, potem włosy, Oczy, Uszy, szyja i reszta.

Już zapomniałem kto napisał o figurach geometrycznych do figury ciała... ale zazwyczaj większość tak robi, w moim przypadku robie na oko :P

w sumie to zależy ale przeważnie zaczynam od zarysowania głowy i postawy ciała a później biore się za detale czyli oczy usta palce, nadaję kształty etc, na końcu zawsze jest wykończenie włosów i tło- ale to rzadko :P coś pod klasyczny styl (taki, który jest często podawany w kursach rysunku takich jak ten w "Kawaii" :P)

Takie prace łatwiej jest zrobić, ale jednak lepiej jest potem dorabiać wiele szczegółów i mieć większą satysfakcje :D
Nie wiem czy tutaj było wspomniane o "Legendarnej Gumce Chlebowej"... tak napisałem ponieważ pierwszy raz o czymś takim usłyszałem.
Do rzeczy... czy tą ową gumkę da się zakupić np. w księgarniach?

pewnie w jakiś dobrych sklepach z artykułami do rysowania można dostać, osobiście używam "zwykłej" gumki a te gumki widziałam kiedyś na allegro :) popytaj moze będą mieli :)

w lepszym sklepie papierniczym bedzie a w sklepie z artykulami dla plastykow bedzie na pewno ;)

Ja osobiście zaczynam od szkicu całego ciała (metodą kółek, kresek i łączeń ich ;P) a dopiero później dodaję oczy,nos usta, uszy. Po naszkicowaniu dorabiam postaci ubranie, na końcu szczegóły. Potem już tylko mozolne kolorowanie :) Ostatnio skończyłam pracę którą z czystego lenistwa robiłam kilka miesięcy, ale <pomijając niektóre błędy anatomiczne i kolorystyczne) jestem z niej dumna :)

Aha szkic robię na jednej kartce, a później robię na innej, pustej ten sam rysunek od nowa. Po prostu patrząc na szkic go kopiuję :)

Jak koloruję np. włosy, to każde pasemko robię "osobno" i staram się aby cienie układały sie obok siebie.  Omówię to na przykładzie tego rysunku (wprawdzie sam rysunek tak średnio mi się podoba, bo delikatnie mówiąc go eeee... zepsułam, <wstrętne ucho, przycięta głowa, dziwnie wygięta)ale podobają mi się cienie na włosach)


CIEN: najpierw jedno pasmo koloruję na czarno, na środku nieco zostawiając pustkę. Odpowiednio u góry czy dołu- jasniej lub ciemniej. Póżniej, nachodząc na czarny biorę kolor fioletowy i nim robię podobnie. Potem używam jeszcze ze 3 odcieni tego koloru. Na koniec pasmo pokrywam białą kredką, dzięki czemu kolory nieco się rozmazują i "płynnie" przechodzą przez siebie. :D

Khe khe khe <jak zawsze się ksztusi> - ZAJEBISTE *w*

Chyba sporo lat praktyki masz za sobą? :>

A wiesz, ja ostatnio podobnie cieniuję, jeśli chodzi o włosy ;)

mangę akurat ok. 4 lata, ale prawdziwe postępy zrobiłam w ciągu ostatniego roku :) (rysunki z tamtego okresu po prostu powalają brzydotą w porównaniu do obecnych, /które z resztą równiez nie są pierwszej klasy/)

Ja zaczynam od tego, ze biore kartke a4  i rysuje na niej szereg miniaturek ilustracji - kazda inna ale na ten sam temat. W ten sposob na bardzo malym obrazeczku widze od razu, ktora koncepcja najlepiej sie komponuje. Wybieram najlepszy koncept  i rysuje calosciowo, dzialajac rownoczesnie na calym obszarze roboczym, zaczynajac od prostego szkicu i na detalu konczac.

Oneide- świetny rysunek, szczególnie włosy i oczy!

U mnie rzadko kiedy można obejrzeć skończone prace. Zazwyczaj, albo mi się nudzą, albo porzucam je, bo mi się nie spodobały. I jak ostatnio liczyłam to mogłabym dokończyć 16 zaczętych prac z tamtego tygodnia, ale cóż... ja mam słomiany zapał. Niektóre prace kończę po paru miesiącach. Nie ma to jak być totalnym leniem.
A rysunek zaczynam zazwyczaj od szkicu ogólnego, jakieś kółeczka, kreseczki i kropeczki. Po tem oczy, nos, usta i formuję postaci kształt twarzy. Szyja, ramiona, klatka piersiowa, brzuch, biodra, jedna noga, druga noga. Nadchodzi czas na ręce, dłonie i palce u dłoni. No i poprawiam to tuszem, albo cieniuję. Zależy od humoru. No i wychodzi coś na postać człowieka.

Wybawco, mam podobnie z lenistwem i słomianym zapałem. Dlatego prace na moim blogu pojawiają się tak rzadko...

MikoPiko napisał:

Nienawidze tych wszytkich "zasad" "regół" mówcie se jak na to chcecie! Ale ja rysuje tak jak mi wygodnie a to ze Niemam az TAKICH zdoelnoci artstycznych to nie moja wina!!! ze nie umiem rysowac portretów wg mnie... bo (teraz se siare zrobie) moja mam i tata oraz baba od plastyki mi mówią ze bardzo ładnie to ja i tak im w to nie wirze!!!! i wg mnie daleko rysunkom do portretu!

Skoro nienawidzisz "zasad" i "regul" to nie zdziw sie jak nigdy nie bedziesz dobrze rysowac. Poniewaz, nawet jesli chcesz lamac zasady to najpierw musisz je poznac.

Ale Miko, nie zauważyłaś, że sama się zasadami posługujesz?
Przecież nie rysujesz nosa na czole, tylko pomiędzy oczyma (oczami o.O?). A to już jakaś zasada jest :P.

Miko, czy ty myślisz, że każdy od razu urodził się ze zdolnościami plastycznymi? Ja zrobiłam postęp w rysowaniu właśnie dzięki temu, że raczyłam te zasady poznać i się ich nauczyć. A że zasady są po to, żeby je łamać to mam w swoim dorobku kilka prac rysowanych niezgodnie z nimi. Ale są to prace surrealistyczne, a nie portrety.

od twarzy ;p

Ja zaczynam od tego na co akurat mam ochotę. xd Czasami oko, głowa, włosy. Zależy co akurat mi się chce.

Owal twarzy, do czoła. Później delikatnie szkicuję oczy, nos i usta. Następnie zarysy pozy i ciała, wymyślam ubranie. Grubą kreską zaznaczam kontury i dopracowuję szczegóły (:

hmmm
to zależy co rysuję.. jeśli to ma być sama głowa, to od owalnego kształtu głowy, oczy itp.
Jeśli cała sylwetka - a to zdarza mi sie gdy wymyślam sobie jakieś nowe stwory - to bazgrolę całą sylwetkę i postawę a później szczegóły.

Jeśli twarz - od lewego policzka, zawsze.
Jeśli sylwetkę - od talii.

od koła (opony) i jak nie od twarzy to zdarza sie ze od ręki  jesli chodzi o postacie

Jeśli rysuję portretopodobne coś zaczynam od brody,potem policzki,nastepnie zarys włosów oczy nos i usta często zapominam o czymś takim jak uszy więc oficjalna wersja jest taka że schowały się gdzieś pod włosami.Czasem rysuję tez smoki,wtedy zaczynam od oczu uwielbiam to gadzie spojrzenie.Podczas rysowania ptaków zaczynam od ogonka ewentualnie nóżek

Na poczatek szkic całości, proporcje najważniejsze, później poprawiam wszystkie kreski oraz wycieram te niepotrzebne. Potem czas na plamy walorowe, zacnaczenie faktury, światłocień, ukazanie charakteru materiału, który rysuję.

Portrety zaczynam od ust rysować. Potem nos, cała twarz a na koniec oczy. Zawsze na koniec oczy. A mniej skomplikowane rysunki tworzę od prawej do lewej. I kółko na początek oczywiście ;) Zawsze znajdzie się miejsce na jakieś kółko xD

Zazwyczaj od głowy. Zdarza się jednak, że pierwsze są stopy, kolana, przedramiona, dłonie... Taki misz-masz.

Ja zawsze zaczynam od nosa. Cokolwiek rysuję :). Następnie oczy, i obrys ciała.

To zależy, ale przewanie rysuję głowę, później nos, usta i oczy lub oczy, nos, usta i twarz ^w^

Oko,oko,oko !:) jak nie zacznę od oka to nie potrafię zacząć w ogóle @__@

od rozmieszczenia postaci na kartce, wyznaczam proporcje, liniami pomocniczymi których nakreślam miliard, łapię krzywizny i kąty, po czym szkicuję kontur postaci, nakreślam ręce, nogi, potem nakreślam linie pomocnicze twarzy i skupiam się na oczach, ustach itp. potem grubszym ołówkiem nanoszę detale, cienie i gotowe.

Zaczynam od orientacyjnego zaznaczenia co u gdzie jest  ( nie rysuję tzw."szkieletu") ,  następnie dodaję szczegóły . Czasami zaczynam  od narysowania samej głowy .

MikoPiko napisał:

ja uszy i nosy często opuszczam xD

Ja kiedyś o nich całkowicie zapomninałam XD

zaczynam od swobodnej kreski dopiero potem myślę co zrobię

Ja zaczynam od ustalania proporcji. Bez tego ani rusz.