Przeżyliście kiedyś? Z tego co wiem paraliż senny to coś koszmarnego, ale i tak chciałabym przeżyć ^w^ Przynajmniej raz w życiu : P A co do świadomych snów to doznaję chyba czasami ;P Tu macie o tym trochę więcej - http://pl.wikipedia.org/wiki/Parali%C5%BC_senny/  (Według antropologów, paraliż senny może odpowiadać za pojawiający się w wielu kulturach motyw demona nocnego, który paraliżuje swoją ofiarę, czasem po to, by wykorzystać ją seksualnie (por. mara, sukub, inkub). XDDD)

świadomy sen każdy chyba miał. Ja mogę się pochwalić, że raz udało mi się samemu w niego wejsć :D

Git ^^ Ja dopiero będę próbować : 3

Ehh a jak :P

ostatnio spróbowałem i odkryłem, że dobrze jest na plecach. I jak tak leżysz licz od stu w dół. Dobrze jest na troche przestać oddychać. Nie wstrzymuj oddechu, ale nie rób za głębokich wdechów, tzn tak żeby się nie dusić. Wtedy będzie czuć takie wsysanie. Ważne jest żeby się nieruszać i zrelaksować

Hehe, muszę spróbować >3

ogólnie fajowo, ale raz udało mi się to osiągnąć jak jeszcze nawet nie wiedziałem nic o czymś takim. NIe wiem co zrobić żeby znowu w taką faze wpaść. nie udaje mi się. Zaczyna mnie coś swędzić nie mogę się zrelaksować :|

http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%9Awiadomy_sen Tu są techniki zawarte co do świadomego snu .

ale chodzi mi o wejście, np leże sobie na łóżku i tak mnie wsysa. Nie czuję ciała tylko jestem samymi myślami :p i mogę sobe coś wyobrazić i czuję zapach, widze to realnie. Nie śni mi się nic jeśli sam nie zaczne snu.

o kurcze, to troche przerażające, nie wydaje sie Wam ??

No trochę ^^" Wczoraj próbowałam jakoś to zrobić, ale jakiegoś dziwnego stracha dostałam, więc poszłam spać normalnie xD

Heh.. Ja muszę spróbowac bo to bardzo ciekawe... tylko że sny nie mają takich bajerów jak głos :P
A szkoda xD

Ja mam na takie rzeczy za mocny sen XD Nic mnie nie obudzi XDD Wolę spikać się z demonami w czystej rzeczywistości  :P

aaaa Nami mnie nastraszyła pozytywką z cmentarza i miałam dziwne sny o.O

ja jak to dostawałem (tego świadomego snu) to byłem bardziej zdziwiony niż przestraszony zmianą świadomości, tylko troche się bałem tego paraliżu nie załapać

jak kogoś złapie to podobno trzeba się zrelaksować i jak nie będziecie mogli złapać oddechu to nie walczcie tylko poczekajcie. Chociaż jak się zobaczy jakąś brzydką morde co cię dusi ciężko jest chyba panować nad sobą :p

nie chciałabym takiego paraliżu doświadczyć ;) A swoją drogą, czy ktoś wie, czy kiedy sie wchodzi w taki świadomy sen to to wiąże się z jakimś lunatykowaniem albo mówieniem przez sen ? Tak sie pytam, bo było by głupio gdybym ja np. śmiała sie przez całą noc a moi rodzice nie wiedzieli co mi sie dzieje xD

Nie wiem, ja podobno kiedyś miauczałam przez sen =.= (mam siostrę za ścianą, to wszystko słyszała xD)

Świadomy sen tym się różni od zwykłego snu, że jesteśmy świadomi :P Nic nadzwyczajnego, każdy chyba coś takiego przeżył.

czy ja wiem, nie przypominam sobie żebym była świadoma podczas snu. Podczas mojego snu to można orkiestre dętą zaprosić i i tak nie odzyskuje świadomości :P

chodzi o to, że gdy coś ci się śni wiesz, że to sen.

o, widzę że poruszyliście temat o LD.
i paraliżu sennym. Mój tata kiedyś miewał paraliże senne, ale to baardzo dawno, chyba nawet jak mnie jeszcze na świecie nie było. to coś takiego że nie możesz się ruszać ani krzyczeć, tylko leżysz bezwładny i masz świadomość no i oczywiście widzisz co się dzieje. Oglądałam film o kobiecie, która miewała te paraliże senne. A dokładniej Zmory. Zmora jak w tym programie opisywali, to taka postać w czarnym płaszczu, jej twarz... to znaczy się ona niema twarzy, tylko jakieś powykrzywiane, no wiecie, fałdy. Podchodziła do śpiącej kobiety, zaczeła dotykać jej szyi, a potem uklękła na jej klatce piersiowej i zaczęła dusić. Oczywiście kobieta się szybko budziła... no, coś tam w tym filmie była jakaś wzmianka o inkubach i zmorach, że to według dawnych wierzeń nienarodzone, lub zmarłe niemowlaki, czy jakieś inne farmazony.

A LD też miałam, tyle że się szybko obudziłam ó_o
wiesz Ucho, to co ty opowiadasz to nawet przypomina co nieco o OOBE. Tyle że OOBE to wyjście ducha z ciała, i podróżowanie poza ciałem, Ale spotkałam się z czymś takim że dzielono te fazy tak o: marzenia, sen, świadomy sen(LD), podróże po za ciałem(OOBE), że to takie fazy świadomości, czy cuś.
Bo tak jak zapadasz w świadomy sen to chyba podobnie wychodzi się z ciała.

jak dla mnie to troche przerażająca wizja. A czego konsekwencją jest paraliż senny ?

jak byliście mali nigdy nie mieliście czegoś takiego, że nagle sobie uświadamialiście, że jesteście we śnie? Jak np koszmary się wam śniły :P Ja jak sobie uświadamiałem, że jestem w koszmarze, a to tylko sen to zamykałem oczy :P Ale dalej słyszałem wszystko co się dzieje xP to najczęściej dawałem się zabić, bo i tak wiedziałem, że to nie jest naprawde i mnie nic nie zaboli, często po śmierci się budziłem :P Albo okazywało się, że nie mogą mi zrobić krzywdy

Nie mieliście nigdy czegoś takiego? : o Chciaż jak byłem mały to miałem takie schizy, że potrafiłem patrzeć na jakiś obrazek i on się zaczynał ruszać.

Kurde, a ja nigdy nie pamiętam co mi się śni. Ale kto wie, może kiedyś doświadczyłam już tego świadomego snu :p

...ja doznałem niedawno takiego czegoś, że...leżę sobie normalnie na łóżku ( w nocy) i nagle chciałem się obrucić...i wszystko się spowolniło...nie mogłem się ruszyć, bo wszystko mnie bolało, nawet nie mogłem krzyczeć i jakoś wolno kręciłem się będąc w tej samej pozycji leżącej...jednak po chwili wróciłem do świata normalnego...ale po kilku minutach znowu to wróciło, ale tylko były to spowolnione ruchy i na kilka sekund...następnego dnia też tak miałem tylko, że obracałem się szybciej...nom, a pozniej to przeszło...(było to 1. miesiąc temu)...trochę było to dziwne, bo nie wiedziałem czy to się naprawdę dzieje czy co...w tym pierwszym dniu, po tym co mi się stało...bałem się zamknąc oczy...tak się tego wystraszyłem...

patrz co Ci do picia wsypuja xD

ja jak kiedyś spałam to sie obudziałam bo kumpel mi dała takiego szusa w twarz...(spała u mnie) a jak sie na nią wydarłam co jest to ona do mnie
- to ty mi powiedz co jest...
-ale ja nie wiem co
-dusiałaś sie ja cie ratowałam a póżniej ty mnie zaczełas dusić xD

robiłam to przez sen xD

drapiezny kociak ... mrau ^^

Mi się śniło,
że zamykam na klucz drzwi od mojego pokoju x)
Rano okazało się,
że są zamknięte.

Mi śię śniło, że otworzyłam okno i położyłam się na ziemi. Rano leżałam z kołdrą na dywanie a obok mnie była kałuża wody xP

siku xD

Jak śni wam się toaleta i chcecie na niej "usiąść"
uszczypnijcie się na wszelki wypadek x)

Gecon napisał:

siku xD

Nie.. w nocy padał deszcz xP I do pokoju się "wlało"

spoko rozumiem :P

a ja sie kiedyś na miejscu mojego psa obudzilam a pies lezał na moim łózku xd

co to sie w nocy dziac musialo O-:

no tez bym chciała wiedziec xD

Sen x3

poprostu nie umyłas zebów przed snem i ci z pszczy smierdziało i ci sen nakazał isć!

Piko przeszedlas transformacje płci czy po prostu Muffin nie mowil do Ciebie ? :xx

to tez pewnie rozwiazanie ^^

eem... śniło wam się kiedyś że pluliście zębami O,O ?

Mi, mi! x3

law , niezła bójka Ci sie sniła XP

A mi to się już dawno śniło x3 Jak jeszcze mleczaki miałam x3

Ty też się nieźle w role wczuła xP

Ale te zęby były jak z porcelany xD ! Ja nimi plułam i plułam, a one wylatywały, i wylatywały, i wlatywały... aż w końcu się wkurzyłam i się akcja zmieniła... OwO;

xDD

moze zaduzo pestek z arbuza wczesniej zjadlas xPP

A mi to się śniło inaczej x3. Że ząb mi się ruszał (mleczak). Poszłam do kibla. I go wyplułam. A potem ich coraz więcej XD. Ale ja się przestraszyłam O.O . A moja mama do mnie w tym śnie "Nic Ci nie będzie" XD

Muffin jest homo(sexualistą) i nie odróznia płci xD\


mnie ząb boli ;(

mi sie to nie sniło


mi sie sniło ze mi paznokcie wyrywali x(

a jak sie obudziałam miałac całe obgryzione

Piko niemusisz odrazu obrazac ludzi ;p
nawet jak jest homo to dalej czlowiek ;p

no... człowiek... człowiek... ale ma nadzieje ze ten człowiek na zartach sie zna

jak sie wypowie to sie dowiemy ^_^

czekamy x3

czekamy^^

niah niah xD

w którym miejscu?

Fakt. Pepraszam

(Akcja oświeżamy wątki)

Lawrenny napisał:

Ale te zęby były jak z porcelany xD ! Ja nimi plułam i plułam, a one wylatywały, i wylatywały, i wlatywały... aż w końcu się wkurzyłam i się akcja zmieniła... OwO;

znowu mi się to śniłooo D: tylko tym razem że mi się wszystkie połamały. tylko te z przodu siekacze, i te na dole zostały O-o


ha, a dzisiaj w nocy miałam LD(świadomy sen)! xD tzn. prawie ^ ^"  śniło mi się że byłam w szkole i przepisywałam zadanie z tablicy. nagle ktoś mi dupskiem zasłonił widok przechodząc dalej.. patrze, a tu zadanie które przepisywałam jakieś inne... Gościu znowu dupskiem zasłonił i odsłonił, i znowu inne :O i znowu, aż po chwili się wściekłam*no bo co tyle zadań będę przepisywać* i uświadomiłam sobie że to sen ^w^ łiiii, chciałam latać, ale nagle zaczeło mnie tak mrowić po ciele(ręce mi zdrętwiały, czy co?) że się wystraszyłam i obudziłam Y__Y"

Ja czasami jak zasypiam, i już prawie śpie to mnie trzepać zaczyna oO"
Wiem, wiem.. dziwna jestem xDD


A świadome sny są fajne xDD
W sumie możesz wtedy robić co chcesz xD

A mi się do tej pory sparaliżować nie udało xD W ogóle snów nie mam =w=

ja jeszcze nie miałam świadomych snów
zwykle jakieś głupoty mi sie śnią :D hehe

" Ja czasami jak zasypiam, i już prawie śpie to mnie trzepać zaczyna oO" "
to normalne ^   ^ Spokojnie. Jest to związane z tymi różnymi fazami snu. Nie łapię się w tym. No, ale to jest naturalne :)

ale że co znaczy "trzepać":P

oż, ja też tak mam. Raz jak to sie zdażyło, to się przestraszyłam że coś mnie za noge chwyciło i mną potrząsło XD

A to też mi się często zdarza XD
Że wydaje mi się że coś mnie łapie xD

To jest straszne po prostu :p

naprawde straszne jest dopiero wtedy kiedy oglądasz horror wracasz do łóżka
a tam cie cos trzepie xD

nie polecam :p

nie no najfajniej jest obudzić się w nocy powiedzmy przez jakiś koszmar senny. . .spojrzeć w okno i zobaczyć w mhroku  kościół skąpany w promieniach księżyca oO' . . .ciekawe uczucie xD . . .
raz tak miałam . . .to było dawno temu, ale to urocze uczucie niestety dalej pamiętam xD

mieszkasz koło kościoła?



gorzej by było gdybyś zobaczyla wtedy cmentarz :p

Nie no kościół też czasem może być przerażający :p

lol, mi się kiedyś śniło ze szłam na cmentarz. i było tak zaje*iście ciemno.

ja kiedyś się naczytałam o ORBSach, takich świetlistych kulach, że to jakaś nieznana energia, czy być może inteligencja...
Obudziłam się o 3 w nocy, wyglądam przez okno, a tam pod lampą z takie 3 świecidełka latają OwO Myślałam że narobię w pory, poleciałam do pokoju rodziców z pytaniem czy moge u nich spać, bo niemogę zasnąć xD mówie wam, ale pietra miałam... Powiedzieli że ,,Nie" i mam iść spać do siebie...

podkradłam sie  pod okno czy to ,,coś" dalej tam jest. No i było =w=" tak dalej to podglądałam, spojrzałam na inne lampy, i pod nimi też coś takiego latało :O 

A wiecie co to było?  Świetliki xD xD

tak sie dzieje kiedy 14 letnia idiotka naczyta się artykułów w Nautilusie na temat niewyjaśnionych zjawisk 8D

Hmm.. Zależy kiedy to było XD
Przecież świetlików cały rok nie ma xD

Albo ci się zdawało :p
Też mi się dużo rzeczy wydaje jak się czego naoglądam/naczytam xD


To ja miałam schiza...
Coś mi sie śniło że w lesie byłam.
Nagle się budzę i jakby mi jakiś bluszcz po ścianie rośnie xD
Zaczęłam się drzeć i cały dom obudziłam xD

Nena napisał:

mieszkasz koło kościoła?

gorzej by było gdybyś zobaczyla wtedy cmentarz :p

no nie tyle co koło ale niedaleko . . . a jak wyglądam przez okno to go widzę ;/ . . .

Wczoraj coś w telewizji było o świadomym śnie. Ja nigdy tego nie próbowałam i nie będę.

Ja tam nie wiem jak to jest dokładnie z tym Świadomym Snem...
Ale ja nic nie robie żeby go mieć..
Po prosty - raz jest raz nie...

a w ten sen trzeba sie starac wejśc

ja myslalam że on sam przychodzi :p

Oriana, napisz coś więcej co było w tym programie :P

nie róbcie tego bo w mózgach wam się poprzestawia jak mi hahahaha (kiedyś taki nie byłem o.O)

nieno żartujesz :D
ciekawe jaki byles wczesniej :p

eee... miły, sympatyczny :p (odrabiałem lekcje po przyjściu ze szkoły, a nie o 23o.O)

Tak, tak, i kłóciłeś się ze wszystkimi użytkownikami forum :3

kłócił sie chyba po porażeniu przez świadomy sen xD

Zdecydowanie przed, wierz mi ;) Potem to już tylko się wydurniał xd

no. czyli wychodzi na to że porażenie to dobra rzecz :p

"Oriana, napisz coś więcej co było w tym programie :P"

Kurde, dużo pisania ;p, no, ale to były 'wywiady' z osobami, które wchodziły w ten świadomy sen. Jedna kobieta mówiła o tym, że pierwszy raz 'wyszła z ciała' kiedy miała 12 lat i nadal wychodzi kiedy jej się chce ;p. Opisywała jakie to uczucie, kiedy się wychodzi z ciała, jak się 'lata' po domu, po mieście nawet. Mówiła, że najgorsze jest to, kiedy już musisz wrócić i 'wpasować się' w ciało, wtedy czujesz jakbyś w wodę, czy coś obślizgłego wchodziła....
Nie wiem co jeszcze było, bo nie oglądałam tego całego programu, włączyłam akurat pod koniec.
Jak mi się coś jeszcze przypomni, to napiszę ;)

taa, i leci o 19.30 w niedziele, tak? Ten program nie był o LD( świadomym śnie) Tylko o OOBE, czyli wychodzeniu z ciała.  Słucha się Uchem a nie brzuchem! xD

Niezbyt mnie to interesuje, to może faktycznie pominelam ten 'szczegol' ;p dla mnie LD i to drugie to to samo. Ale w tym programie, Lawrenny, było coś o tym świadomym śnie, nie? Bo chyba z Uchem mam wszystko ok...xD
PS. Bo przypomniał mi się taki facecik co opowiadał o LD... Musiało coś takiego być.!! XD ..

Tym razem inny fajny artykuł he, he o paraliżu sennym. Kto chce niech przeczyta:P




Mam jeszcze artykuł o inkubach i sukubach, ale to już dla odważnych;)

i znowu o duchach :p
całkiem fajny artykuł

Nie wiem czy całkiem na temat. Ale znowu czuję czasami jakieś takie "przejścia" o.O
tzn np siedzę w szkolę i nagle mam takie wrażenie jakby wszystko było nierealne (tzn wiem, że wszystko jest rzeczywiste, ale takie wrażenie dziwne) i w tym czasie tak się patrzy i słyszy inaczej.

nieważne;d ale ktoś kiedyś spotał się z czymś takim?

tak. jak zabalowałam do poźna a potem w szkole zasypiałam xD

nie chodzi o senność, zasypianie. Już wiem jak określić to dziwne słyszenie i patrzenie. Np jak zanurzysz głowę pod wode to też słychać tak jakby wyraźniej (nie jest to dobry przykład ale coś w tym stylu)

ale teraz to poważnie mówię, nie zmyślam nic ;d

Taa... Wydaje ci się jakby ci się to śniło, tak?
Często tak mam, a zwłaszcza na lekcji XD

własnie o tym mówie :p
czasami nauczyciele tak nudza że inaczej sie nie da



a paraliżu sennego dostajesz wtedy kiedy nauczyciel cie przyłapie xD

mi się wydaje, że wam chodzi o popadanie w takie lekkie odrętwienie i odpływanie, to ja wiem co to jest:P
ale chodzi o coś innego troche

a może mnie naprawde popierdoliło?

dobra, nieważne

akihisa napisał:

Tym razem inny fajny artykuł he, he o paraliżu sennym. Kto chce niech przeczyta:P

http://images42.fotosik.pl/49/c0ad2fb4a6c8e789m.jpg http://images28.fotosik.pl/314/ef5101ff9eb35492m.jpg http://images26.fotosik.pl/314/3dcd4e8127b7a16fm.jpg http://images46.fotosik.pl/49/9437c286aa3fef10m.jpg


Mam jeszcze artykuł o inkubach i sukubach, ale to już dla odważnych;)

http://images36.fotosik.pl/49/67ea4f75c5a8313am.jpg http://images50.fotosik.pl/49/9454c1edc85adaddm.jpg http://images26.fotosik.pl/314/963e1fd24cae5f27m.jpg http://images36.fotosik.pl/49/03b39409b680e679m.jpg http://images45.fotosik.pl/49/98b92f6f40edeeb7m.jpg

Wyglądają jak artykuły wycięte z ,,Wróżki". Nie chciałabym spotkać takiego Inkuba czy sukkuba =w=""""

Ucho napisał:

Ale znowu czuję czasami jakieś takie "przejścia" o.O
tzn np siedzę w szkolę i nagle mam takie wrażenie jakby wszystko było nierealne (tzn wiem, że wszystko jest rzeczywiste, ale takie wrażenie dziwne) i w tym czasie tak się patrzy i słyszy inaczej. .

Słowo "przejścia" skojarzyło mi się z czymś innym- z deja vu. Które miewam dość często. Wtedy też czuje, że wszystko jest 'nierealne', no, ale widzę i słyszę normalnie, więc na pewno nie o to Ci chodziło.

Ucho, masz na myśli takie coś, że jesteś sobie, coś robisz, a potem masz wrażenie, że to wcale się nie wydarzyło, że to tylko fikcja (mimo, że jednak się wydarzyło)? Hehu, ja czasami tak mam, ale to ma szeroki związek ze stresem O.o

Lawrenny napisał:

Wyglądają jak artykuły wycięte z ,,Wróżki". Nie chciałabym spotkać takiego Inkuba czy sukkuba =w=""""

Artykuły pochodzą z "Faktora X" ;) Innego pisma nie mam o paranormalnych sprawach;) To pismo wychodziło jak miałam jakieś 9-10 lat i wtedy jeszcze w to wszystko wierzyłam i trochę inaczej odbierałam. Pamiętam, że po przeczytaniu tego bałam się bardzo właśnie takich "odwiedzin". ;)

Dzina napisał:

Ucho, masz na myśli takie coś, że jesteś sobie, coś robisz, a potem masz wrażenie, że to wcale się nie wydarzyło, że to tylko fikcja (mimo, że jednak się wydarzyło)? Hehu, ja czasami tak mam, ale to ma szeroki związek ze stresem O.o

tak! to ma bardzo duży związek ze stresem.

@Akihisa: A wiesz, była jeszcze taka gazeta ,,Wróżka" też były tam takie podobne tematy, Babcia ma kilka z tych gazet. Niestety w necie nigdzie niewidzę zadnych wycinków, a pamiętam że było w niej coś o ,,wychodzeniu z ciała", i zmorach nocnych, jak znajdę, to zeskanuję :P

Ja kilka razy miałam świadome sny, ale z niektórych trudno mi było się wybudzić, nie mogłam się tez czasami ruszyć ale rzadko. Najbardziej mnie wkurzały tzw fałszywe przebudzenia, czyli budzę się a tu się po chwili okazuje że to dalej sen, fałszywe przebudzenia podobno sa wstępem do świadomego snu ale to wcale nie ułatwia sprawy...

mi np. śni się coś a potem sama ustalam co będzie dalej! Sama nie wiem jak to robię, ale wtedy sen jest bardzo świadomy.

Eeeej, wczoraj chyba pierwszy raz w życiu miałam coś na wzór świadomego snu. Tak mi się wydaje.
To było takie przerażające, taka mroczna, przytłaczająca siła. I wszystko tak idealnie pamiętam, szczegół do szczegółu. Tak prawdziwie się czułam... ._.

Było to tak, że myślałam o pewnym nurtującym mnie problemie pod kołdrą i nagle poczułam się taka ciężka, ociężała, takie mega przyciąganie nie pozwoliło mi się ruszyć w żadną stroną. Aż w końcu własnym ciałem wyparłam się, a to przyciąganie rzuciło mną o szafkę w moim pokoju. Nie mogłam nic zrobić, wiedziałam, że wszystko, co mnie otacza, to abstrakcja była. W sumie przeszłam przez cały swój pokój, a to przytłaczające przyciąganie nie pozwalało mi nawet pobudzić wyobraźni. Kiedy sięgnęłam w tym śnie po telefon (wszystko było w tym stanie, jaki zostawiłam idąc spać. Każdy element na swoim miejscu. Komórka na parapecie się ładowała, obok łóżka), to czułam jak ten ciężar zaczął ze mnie schodzić. Czułam się lżej, i lżej. I ruszyłam ręką na swoim miejscu pod kołdrą. I tak strasznie dyszałam.
Nigdy tak nie miałam, to było straszne.
Bardzo krótkie, tak sądzę, ale mega straszne. Miałam doskonałą świadomość na temat tego, co mnie w tym śnie otaczało, ale żadnego wpływu na zjawiska fizyczne.

Mieliście tak kiedyś? (jeśli ktoś to w ogóle przeczyta XD)

nie.

Cofnęłam się kilka stron do tyłu, i już wiem, że w końcu, po 3 latach udało mi się osiągnąć stan paraliżu sennego, o który tyle walczyłam xd
Super, nawet nie ma kto mi pogratulować bo wszyscy dziadki wymarli :d
Juhu!

Została tylko zrzędliwa Ciech.

ja miałęm świadomy sen i coraz częściej mi sie zdarza...pierwszy raz pamiętam że szedłem ulicą w teksasie i stałem na światłach czekając na zielone "walk"....ale po chwili tak patrząc na te światła uświadomiłem sobie że nie musze wcale tutaj czekać i sie odwróciłem i poszedłem spowrotem wszystkiemu sie tylko przyglądając aż moja podświadomość wykreowała to co siadomość każdego faceta by w takiej sytuacji wykreowała...no to podbijam do niej a tu sen sie kończy i mama do szkoły mnie budzi...teraz jak mi sie zdarza takie coś to od razu chce latać, uwielbiam te sny... sam decyduje o tym gdzie chce lecieć jak wysoko i jak szybko...i nie wiem czy mis ie to wydaje czy nie ale jakoś czasem nad tym panuje i zdarza sie że mam zwyczajny sen a tu nagle mysle sobie...a...polatam sobie i fruuu

choui napisał:

aż moja podświadomość wykreowała to co siadomość każdego faceta by w takiej sytuacji wykreowała...no to podbijam do niej a tu sen sie kończy i mama do szkoły mnie budzi

lol :d
Jedyną cząsteczką świadomego snu w moich snach jest to, iż wiem, że to sen, ale tak czy srak nad niczym nie panuję.

Dzisiaj w nocy miałam ten świadomy sen. Lol.
I przedwczoraj też. A przez to czuję się co najmniej dziwnie.

Szczegóły jakieś?

Dziwne to było xd

Aha.
No wiesz xd

To plaga jakaś D:
Mi się nigdy, ale to nigdy nic nie śni, a przed wczoraj ten stan osiągnęłam .___.

Oddziaływanie księżyca, czy jakie inne cholerstwo ;D

Dzina, to o czym mówiłaś to bardziej OOBE może być niż paraliż senny ; d

ostatnio zasnąłęm i próbowałęm opanować sen...i choć zdawałęm sobie sprawe że to sen to chyba za bardzo chciałem go zmienić i sie rozproszyłem

Miałam świadom sen :D Jak jechałam pociągiem z koleżanką i postanowiłam się zdrzemnąć. Było mi bardzo nie wygodnie i nie miałam na czym oprzeć głowy, co nie dawało mi do końca zasnąć. I wtedy miałam świadomy sen

Kurt napisał:

Dzina, to o czym mówiłaś to bardziej OOBE może być niż paraliż senny ; d

A cóż to takiego? ;O

Wychodzenie z ciała podczas snu

Dzina napisał:

Kurt napisał:

Dzina, to o czym mówiłaś to bardziej OOBE może być niż paraliż senny ; d

A cóż to takiego? ;O

Nie masz wpływu na to co wokół Ciebie się dzieje, bo jest to rzeczywistością, po której podróżujesz astralnie.
Fajna sprawa, strasznie trudno to osiągnąć. Można dostać niezłej padaki: D

Poczytałam na ten temat i troszkę podobieństwa niby było, ale podróżować w sumie nie byłam w stanie w jakikolwiek sposób xd

To chyba jeszcze nie ten stan ;D

znowu miałem sen w którym latałem.
było cudownie do czasu gdy przestałem