Co lubicie w szkole? Głosujcie!

Ja zagłosowałam na lekce plastyczne. PLASTYKA GÓRĄ!   Mam jednak mały problem: nauczycielka była tak świrnięta, że robiła nam same sprawdziany i nic nie mogłyśmy rysować :(

Ja wybrałam przerwy. Lekcji plastycznych u nas ze świecą szukać, gdyż mamy naszą drogą SZTUKĘ, przez co 45 minut na tydzień zapisujemy kolejne strony regułkami, dotyczącymi malarstwa i muzyki. Rysowaliśmy DWA razy przez ostatnie dwa lata. W tym raz, własną klasę, ucząc się zasad perspektywy, a drugi raz... Ym, nawet nie wiem co. A, tak: KRAJOBRAZ. Normalnie, żyć nie umierać. Cóż... Chociaż zwykle, kiedy wszyscy piszą regułki, ja baźgrolę po zeszycie. :) A jak wracam do domu, dzierżę w dłoni kartkę i ołówek i daję upust mojej nieokiełznanej wyobraźni, przelewając na papier wszystko, co kisi się we mnie przez godziny lekcyjne, czekając na wyzwolenie :) Nie no, jaka ja poetycka jestem... :D

Ja wybrałam kumpli i kumpele.;) z Martynkom możemy zrobić coś hardcorowego xD.Jak przyjść do szkoły w folii przeciwdeszczowej,albo w bluzce z tokio hotel xD Już to przerabiałyśmy...ostrzegam płaszcz od środka przemoknie,a na wierzchu będzie suchutki xD

(Akcja ożywiamy stare wątki)
Ja wybrałem "Przerwy", to jedyny czas kiedy mogę se w spokoju pogadać z kimś, a na lekcjach se ostatnio pisze, a nauczyciela gadają XD

Ja wybrałem woźnego za to jak się często mnie pyta dlaczego się spóźniłem ^^

Lekcje plastyczne <3 No, co prawda teraz już ich nie mam, ale kiedyś kochałam ;]

niestety z dostępnych opcji najbardziej dal mnie zadowalającą jest przerwa hy hy hy . . . ludzie -tacy sobie (na licencjacie było weselej), wykładowcy . . heh do niczego, lekcji plastycznych nie mam (na zarządzaniu nie serwują takich zajęć :P) a mundurków nie ma !1 tegoi by jeszcze brakowało!! :D

Chce do twej szkoły XD nie chce nosić granatowej piżamowej koszuli XD

A u mnie jest chyba takie kółko, ale za dużo wolnego czasu mam by się zapisać XD

Dosłownie,te mundurki są jak piżamy o.O
zamówiłam sobię swój numer,a on przyszedł jak XXXXXL ;x
I siedząc w takim worku na lekcjach czuję się jak w pidżamie x)
Oczywiście na przerwach i lekcjach z tego powodu trzeba się zdrzemnąć  xp

Nie do końca jak piżamy tylko ja akurat mam taką granatową bluzkę co wygląda jak od piżamy XD
Drzemki są konieczne na przerwach ^^

lol, jak sobie wyobrażasz drzemkę na przerwie. lekcje są od spania.

Klonoa napisał:

Chce do twej szkoły XD nie chce nosić granatowej piżamowej koszuli XD

aż tak źle z tym mundurkiem  . . . ja to sawno temu w przedszkolu nosiłam granatowy fartuszek z białym kołnierzykiem . . i więcej nie musiałam :) 
nie ma sprawy !! zapraszam na Uniwersytet Warmińsko-Mazurski w Olsztynie xD zero mundurków  XD bynajmniej na razie xD

nulla_quendi napisał:

i więcej nie musiałam :)

Chciałbym cię teraz tak zobaczyć XD wcale nie mam brudnych myśli XD

a ja już wyłapałem 2 uwagi za brak mundurka x_O

Klonoa napisał:

Chciałbym cię teraz tak zobaczyć XD wcale nie mam brudnych myśli XD

toć ja nawet o tym nie pomyślałam . . . poza tym, ja w cale nie jestem interesująca osoba (z zewnątrz) bardzo przeciętny przeciętniak xD

Ja tak przychodzę w czarnej kurtce do szkoły i jest git XD

A ja tylko w krótkim rękawie, a na tym moją granatowa koszula ^^" mój płaszcz zacznę nosić jak będzie padał śnieg.

A my zawsze 13 dnia,każdego miesiąca mamy dzień bez mundurka.

Ciekawe czemu 13...? xD

Pechowa liczba...

a dla mnie jest szczęśliwa. . . nie wierzę w pecha :) ale fakt pod drabiną nie przejdę xD

Ja nie wierze w żadne przesądy tylko od czasu do czasu stosuję się według nich żeby z nich poszydzić i z ludzi którzy są na tyle naiwni że tak powiem.
A czasami jak jest dzień 13 w kalendarzu za dwa dni to tak sobie myślę czy ten dzień będzie jakiś inny. Później mija ten dzień i nawet nie pamiętam by się coś mi stało :p

Zaznaczyłam bibliotekę, bo tam są kompy, i taka nieziemska ciszaaa.. można porysować xD zaznaczyła bym kumpli i jeszcze lekcje plastyczne, ale można tylko jedno..

Po za tym pomagam w tej bibliotece, zwalniam się czasem z luźnych lekcji (pod zgoda nauczycieli) żeby pomóc ułożyć książki x]

ja chodze do szkoły sportowej więc nasze sportowe zaplecze jest świetne: mamy profesjonalna siłownie, dwie sale gimnastyczne, aulę, liczne korty i boiska na zewnątrz i całą masę sprzetu sportowego do dyspozycji:D i to jest w mojej szkole najlepsze :D
aaa i jeszcze automaty z kawą :D

a ja jestem zwolniona z wuefu więc mi to powiewa (: ale za to mamy peeełno zwierząt w formalinie :D
lubię też przerwy - a przede wszystkim znajomych.

Moja szkoła pod względem wyposażenia jest do kitu. Nie ma sali chemicznej, ani fizycznej, nie mamy własnej sali gimnastycznej (chodzimy na wf do szkoły obok), a o bibliotece już nie wspomnę. Aż żal tyłek ściska, bo jest to szkoła płatna.
Na początku wciskali kit, że będzie tak wspaniale, klasy jak marzenie, a wycieczek będzie aż po dziurki w nosie. Niestety szkoła zaczęła podupadać kiedy zmieniono dyrektora. W pierwszej gimnazjum jest tylko 10 osób, tylu chętnych było. Ja byłam jeszcze tym rocznikiem gdzie ludzie chętniej się zapisywali.
A teraz z tej szkoły to takie gówienko (aby brzydko się nie wyrazić). Ale jeszcze tylko drugi semestr...

Prywatna?
To chyba najgorszy z możliwych sposób wyzysku, z jakim się spotkałam.
Moje LO jest łączone z prywatnym gimnazjum. Cwaniaki myślą, że wszystko mogą, bo to ONI płacą nauczycielom za oceny.

Ja ogólnie swoją szkołę za sam klimat lubię xd
Jest dość stara (niektórzy Hogwart na to mówią XD) i śmierdzi chemią, ale ma w sobie coś, co sprawia, że nie chce się jej opuszczać :>

w oświęcimiu jest szkiła prowadzona przez zakonnice- wyglada jak hogwart! jak byłam w gimnazjum to marzyłam o tym by po skończeniu gima iśc własnie tam ale zrezygnowałam bo chyba nie dałabym rady uczestniczyc codziennie o 7.00 w apelu i śpiewac "kiedy ranne wstają zorze" XD
a tu na dowód zdjęcie szkoły: http://lh5.ggpht.com/_ZpY-lw1ETcE/ScdGP … t-tQ/3.JPG

kiedyś moje LO znajdowało się w bardzo podobnym klasztorze :) ale niestety, szkołę przenieśli do budynku, który wygląda jak PRL-owski szpital ;/ Zero uroku.

toż to jak kościół, nie szkoła :D

szkoła szkoła :) a to jest przyszkolna kaplica- z daleka wygląda to jak hogwarty a ta właśnie kaplica wyglada jak wielka sala w hogwarcie (czy jak się tam to wielkie pomieszczenie nazywało...)

Oto kilka reguł tudzież zasad panującej w mojej szkole, oraz ostatnie wydarzenia.

M.
Naliczyłam 7 dziewoj będących w ciąży, w tym 2 uczęszczające do pierwszych klas.

Wczoraj jakieś 3 laski z pierwszych klas lały się po ryju, oblewały herbatą i wyrywały kłaki. A wygrała ta co była sama, i w dodatku była mniejsza od tych dwóch.

Jeszcze miesiąc temu paliła się ubikacja, w ,,piwnicy'', a ja tuż obok miałam lekcje. Śmierdziało niemiłosiernie.
Kilka lat temu też paliła się ubikacja, ale to w innej części szkoły.

Trzeba uważać kiedy się wchodzi do żeńskiego klo w części technikum, bo w pierwszej kabinie często są niespodzianki w postaci wielkiej sraki zapełniającej całą muszlę (dosłownie!) ktoś ma chyba problemy z jelitami.

Nie znęcać się nad automatem, kiedy zamiast czekolady wyda ci wodę, po prostu wylej ją do szkolnego stawku mieszczącego się przed gabinetem wicedyrektora.

Na wf w zimę trzeba się przebierać w męskiej szatni, bo tylko tam grzeją.
A w damskiej aktualnie są drzwi z nawiasów wyjęte.

W bibliotece, używając komputera, lepiej nie wchodź na nk, bo mogą twe zdjęcie na pulpicie ustawić.
Rzekomo jedna gościówka z mej szkoły znalazła się na demotywatorach.pl, kiedy to stała na wannie.(Po czym ustawili jej zdjęcie na pulpicie)

Jeśli nie chcecie, aby was pytano na lekcji historii(czy żeby kartkówki nie robił, albo sprawdzian przesunął) kupuje się ,,zestaw Ricardo'' w postaci kawy i ciasta francuskiego, i przed lekcją stawia na biórku (oczywiście w momencie kiedy nauczyciel nie widzi).



I jak tu takiej szkoły nie kochać????

Lawrenny napisał:

W bibliotece, używając komputera, lepiej nie wchodź na nk, bo mogą twe zdjęcie na pulpicie ustawić.
Rzekomo jedna gościówka z mej szkoły znalazła się na demotywatorach.pl, kiedy to stała na wannie. (Po czym ustawili jej zdjęcie na pulpicie)

widziałam ten demotywator! wooow...

A moja szkoła szczyci się tym, ze wypuściła wielu dobrych sportowców. Mamy drugie miejsce w Polsce w rankingu szkół sportowych i świetnie wyposażony kompleks sportowy. Żyć nie umierać. Już chce mi się wyc na myśl, zetą szkołę już za miesiąc opuszczę ;(((

Lawrenny napisał:

A w damskiej aktualnie są drzwi z nawiasów wyjęte.

U nas w męskiej szatni nie ma drzwi, bo wyrwali. ;D
I ostatnio jakiś 3-klasista rozwalił drzwi od kibla na parterze, a potem musiał do końca zdjąć je z zawiasów.

Właściwie...
to niczego nie lubię ;).

A ja ostatnio polubiłam przerwy, zonk.
Jak wczoraj - siedzieliśmy w parę osób na parapecie na klatce, a ktoś szybę rozwalił w sklepiku. Pół szkoły się tam chyba zebrało i w ogóle zaciesz był.

Ja dalej nie zmieniam - biblioteka :D

Ciechu - to was to bawi? Nas by nie bardzo, bo pieniądze poszły by np. nie na wycieczkę do kina czy basen, ale na naprawę - temu ^^
Czy chodzi o to że coś się działo? ;]

O to, że wreszcie coś się działo, bo przerwy są zawsze potwornie nudne. No bo nie wiem czy takie śmieszne jest to, że ktoś chyba sobie pociął rękę (chociaż mnie to i tak nie obchodzi bo jestem straszną egoistką).
Poza tym u nas nie ma prawie w ogóle wycieczek, jeśli już to za własną kasę (raz tylko nasza klasa wygrała w zbiórce zniczy i dostaliśmy dofinansowanie chyba 200zł.).

Ja nie lubię szkoły, ale jak np. w święta były dni wolne to taka jakby pustka...
Z nikim się nie spotyka tylko z rodziną.

Nudy w szkole, nudy bez szkoły.
Człowiekowi nie dogodzisz :D

Mój głos padł na kumple i kumpele.Życie bez nich byłoby nudne,niemiałabym z kim obgadywać nauczycieli i od kogo zwalać zadań domowych nie wyobrażam sobie tego i ten no nie miałabym na kim eksperymentować wyrobów domowych tatusia zanim sama zjem,lepiej nie ryzykować z jego zdolnościami :P.