Elfik777 - 2009-02-04 12:48:10

Ja byłam na Zmierzchu i baaaardzo mi się podobał :D A Wam ?:D

guns - 2009-02-04 14:15:37

Były trzy podejścia i nie poszłam.Nie żałuję! x)
Zniechęciłam się do tego filmu,
bo moja kumpela jest jego fanatyczką O.O
chyba cały mi streściła... xO

Elfik777 - 2009-02-04 14:19:23

fanatyczka filmu czy postaci Edwarda? :D ja byłam na filmie dwa miesiące przed premierą, zanim był taki nalot na ten film i też nie żałuję :D

Wybawca - 2009-02-04 14:19:58

Nie, nie, nie!
Nie podobało mi się.

Nena - 2009-02-04 15:28:06

też bym poszła, ale w tej dziurze gdzie mieszkam takich filmów nie puszczaja... może za 2 miesiące? :/
będdę musiała przez emula ściągać

Mitsuki - 2009-02-04 16:02:13

Oglądałam i powiem tyle że film mi się nie podobał.
Książka lepsza xD

Dzina - 2009-02-04 16:02:47

Ja ściągałam, ale po angielsku na razie same wersję są (tj. bez naszych napisów). W ogóle to dużo ludzi strasznie zachwala ten film O.o Chyba naprawdę jest niezły :p

nulla_quendi - 2009-02-04 16:35:38

obejrzałam 10 min i tak zaczęłam sie śmiać że zrezygnowałam z dalszego oglądania!! jak dla mnie - totalna klapa!! już chyba wolę ekranizacje książek Kinga z lat 90-tych niż to  . . ."coś"...;/

Juliett - 2009-02-06 22:10:49

A ja byłam w kinie (dzień po premierze) i powiem szczerze , że najbardziej z całego filmu podobał mi sie Edward ! :aww:
A film... nie mogę się wypowiedzieć , bo nie czytałam całej sagii . Może w niedalekiej przyszłości :aww: skusze sie i przeczytam :aww: jednak w to wątpię , bo pewnie ta fala popularności przejdzie

Elfik777 - 2009-02-06 22:25:37

czytałam książkę- i była lepsza, tak samo jak z Harrym Potterem, ale film był niegłupi :D

Polnik - 2009-02-14 12:47:41

Jak powiedziała moja kleżanka - "Książka jest dla dziewczynek, które myślą ,ze jak przeczytają jedną książkę w życiu , to są fajne" A do tego myślą, że książka jest na podstawie filmu... Wydaje się denne. Nie wybiorę się, odpuszczę.

Dzina - 2009-02-14 20:33:02

Bo to ogólnie strasznie popularne się zrobiło O.o Nawet w szkole koleżanka na psp przyniosła i sobie to oglądała xd

Kasiołek - 2009-02-17 22:49:37

Byłam i podobało mi się ale poszłam w takim terminie że tylko ja i taki chłopak byliśmy na sali, obciach aż pachnie, znowóż mój kolega z ciekawości na to poszedł i były same zakochane pary i piszczące nastolatki w obydwu sytuacjach czuliśmy żenua, ale film się podobał i mnie i jemu. Mnie pewnie bardziej zwłaszcza ścieżka dźwiękowa;)

Punki - 2009-02-18 15:55:30

No ja  nie byłam ale moja przyjaciółka stwierdziłą, że to szmira xD Poczekam aż będzie w wyporzyczalni.



"V for Vendetta" :heart:

Lonely_Angel - 2009-02-18 19:29:44

Ja byłam pod koniec stycznia z siostrą i wcale nie żałuję. Ale zaczęłam chichotać nie wiem czemu xd Ogólnie film mi się podobał :D

Juliett - 2009-02-18 21:33:16

Punki !
Ja też kocham ''V jak Vandette'' :jeje:
Jeśli o to Ci chodziło :D

Joa - 2009-02-19 11:38:54

Mi się całkowicie nie podobał....Pogrzebali mi marzenia(ja chciałam być partnerką Edwarda! :/ cholera jasna...) i zakopali mi wyobrażenia co do aktorów....Książka jest lepsza, lecz ja uważam, że jest dużo lepszych książek niż seria z Edwardem i tą no...Jak ona tam miała? W każdym razie, wydałam nie potrzebnie 11 złotych( nie moje, ale trudno)...Na filmie były 8-latki i jakiś stary dziadek...A my z koleżankami cały czas się śmiałyśmy(szczególnie z wypowiedzi Edwarda,a ja z jego uśmiechu, którego MIAŁO NIE BYĆ)...Dziękuję za moją skromną wypowiedź.

Punki - 2009-02-20 22:32:02

Julka owszem o tą Vandettę mi chodziło :D V to mój wujek :3

Oriana - 2009-03-03 19:23:31

Może mi we czwartek w końcu koleżanka przyniesie. ; ] <zmierzch.> jakaż ja jestem cierpliwa, sama się sobie dziwie... ? XD

Dzina - 2009-03-04 16:50:41

No, a ja w sobotę dołączyłam do grona obejrzanych xd
U znajomych na imieninach byłam, no i koleżanka o ironio ten film miała - więc obejrzeliśmy ;)

W sumie przyznam, że całkiem niezłe to to :D

Elfik777 - 2009-03-04 18:28:54

co niezłe? film czy wampirek? :D

Dzina - 2009-03-04 22:29:29

I to i to 8D

Film sam w sobie fajny klimat ma, a jeśli o bohaterów chodzi - cud, miód i orzeszki <3

Oriana - 2009-03-06 16:57:39

Ja film obejrzałam wczoraj. Czytałam wcześniej książki z tej serii, więc... czuje się rozczarowana po filmie : ( Być może to przez jakość (kinowa)... xd No, ale mam wrażenie, że pominęli dużo istotnych szczegółów i sporo zmienili ;| obejrzę w lepszej jakości, może zmienię zadnie (; Ale nie powiem, Robert zagrał bardzo fajnie : D

Elfik777 - 2009-03-06 18:47:21

a tak wogóle to przeszkadzałoby wam to, że wasz chłopak się świeci w słońcu? :D mi nie :)

Dzina - 2009-03-07 10:57:59

Ja nawet tego nie zauważyłam xd

Jak oni pokazywali "oh ah, patrz, to DLATEGO nie mogę wyjść na słońce", to kompletnie nie zczaiłam o co w tym wątku chodzi xd To pewnie przez kinową wersję :p

Ale w sumie... Fajnie by było mieć takiego x3

Oriana - 2009-03-07 11:05:08

właśnie. jakoś tak dziwnie to nakręcili. jak czytałam książkę, to wyobrażałam sobie, że bez kitu się świeci, a w filmie normalnie wyglądał... grr :|

Elfik777 - 2009-03-07 19:23:41

to świecenie bym przebolała, ale to, ze facet jest zimny jak lód mogłoby w pewnych momentach przeszkadzać :D

Nevada - 2009-03-07 19:45:28

ja ni oglądałam ale mam zamiar pożyczyć film od koleżanki.

Dzina - 2009-03-07 20:24:49

Elfik777 napisał:

to świecenie bym przebolała, ale to, ze facet jest zimny jak lód mogłoby w pewnych momentach przeszkadzać :D

Hahahah, na przykład w łóżku :D

Elfik777 - 2009-03-07 20:51:43

dokładnie :D i to jedyny minusik bycia z wampirem :D

Nena - 2009-06-04 16:42:23

http://www.youtube.com/watch?v=skJutwl2 … re=related
ja naprawde nie moge z tego... :p

Devildaw - 2009-06-05 14:48:56

Dla mnie to zwalony film trochę dziecinny widziałem zwiastuny i mi się nie podobał. Kawałek obejrzałem u znajomego ale potem zrezygnowałem jak część osób.

Dzina - 2009-06-05 17:49:19

Film sam w sobie zły nie jest, ale tak to zwykle bywa z ekranizacjami książek - z jednej strony całkiem udane, ale po części niezrozumiałe i w dodatku gorsze od oryginału :D

Prażynka - 2009-08-23 19:13:04

cóz... nie byłam, ale miałam oglądać go z moją siostrą na kompie. w końcu ona obejrzała go z kimś innym;) i.... no, sądzi ze to takie sobie. więc na razie ja nie przystępuje do oglądania;)

Lawrenny - 2009-08-23 21:54:38

Ja nie widziałam tego filmu D:

Dopóki fani nie zaczęli zakładać tych całych swoich fanklubów, to nie wiedziałam że takie coś istnieje D:

nulla_quendi - 2009-08-23 21:58:50

nie martw się nic nie straciłaś!! nawet sobie oszczędziłaś zawiedzenia się na tym... czymś xD

Joa - 2009-08-23 22:07:49

Jest okropne nikogo nie obrażając. Szczególnie mnie denerwuje jęcząca Bella na końcu.  Oraz Edward, tzn aktor, który zagrał to dziwnie xd.

nulla_quendi - 2009-08-23 22:09:22

nie wiem... jak tylko zobaczyłam fosforyzujące wampiry to normalnie padłam ze śmiechu na podłogę i stwierdziłam, ze więcej nie chce wiedzieć nic na temat tego czegoś >.<

Elfik777 - 2009-08-24 00:45:51

Mi postać Belli wogóle nie pasuje do tego filmu...
...dlatego pozwoliłam sobie na mała zabawe w Photoshopie :
http://elfik777.blog.onet.pl/5,2,0,album.html

Bo uważam, ze moja kuzynka lepiej pasuje do roli dziewczyny wampira. Bo ma dziewczyna charakterek :)

Prażynka - 2009-08-24 12:58:49

faktycznie, widać że ma;) ale moim zdaniem Bella powinna być raczej przeciętna, niewyróżniająca się. taka dziewczyna z sąsiedztwa;)

Dzina - 2009-08-24 21:04:10

Ten Edward na zdjęciu mnie przeraża xd
Nie pasują do siebie, z Twoją kuzynką - za przyjaźnie wygląda dla "niego" D;

Hotaru-Zana - 2010-05-12 16:47:53

Nie podoba mi się.

Sky - 2010-05-12 16:52:59

jeżeli książka była do przełknięcia, to film... ekhm.

Patrząc na grę tej dziewczyny, która gra Bellę chce mi się zwrócić obiad. Jakby chciała, a nie mogła. Taka flegmatyczna, ąchła, te głupie spojrzenia. No po prostu krew mnie zalewa, nie mogę, nie mogę! Już Patison lepiej gra.

Engordia - 2010-05-12 16:54:46

Straszne romansidło :3

Ciechu - 2010-05-12 17:12:13

Sky napisał:

Patrząc na grę tej dziewczyny, która gra Bellę chce mi się zwrócić obiad. Jakby chciała, a nie mogła. Taka flegmatyczna, ąchła, te głupie spojrzenia. No po prostu krew mnie zalewa, nie mogę, nie mogę! Już Patison lepiej gra.

I jeszcze ta rozdziawiona buzia. Wygląda jak typowy przychlast.
Z kolei Patison ma ryj jakby mu ktoś gówno pod nos podłożył.

Dzina - 2010-05-12 17:31:24

Uzupełniają się *u*
Jacy oni są słodcy~

Takie romanse mnie zawsze śmieszą. Są zbyt, wyidealizowane.
Do Belli nic nie mam, sama czasami zachowuję się podobnie xD

Margaret - 2010-05-12 18:35:41

Dla mnie ogółem Kristen jakoś jeszzce gra, ale jak patrze na Robercika, który ma zawsze taką minę, jakby nie wiem co robił, to mi nawet książkę to zaczyna obrzydzac.... :|

Michael - 2010-06-04 23:42:56

Film całkiem fajny, nie tak jak książka oczywiście, ale ma ten swój urok. Kiedy zobaczyłem w "Zmierzchu" Belle, po prostu się załamałem, takie nijakie dziewczę z niej zrobili :( , na szczęście Alice wyszła świetnie xD

Solceress - 2010-08-13 14:13:50

Widziałam wszystkie 3 części w kinie. mój mąż uwielbia cała serię;) Czytałam całą sagę- 1 i 4 tom podobały mi się. 2 i 3 niestety już nie za bardzo.
Co do filmu- pierwszy jak dla mnie mógł być. Taki do obejrzenia na raz- dwa razy (widziałam potem jeszcze raz w domu, i nie powiem,nie bolało mnie to :D może dlatego,że dopiero co skończyłam sagę czytać, i zostało trochę emocji i sentymentu do niektórych postaci :)
ale kolejne 2 niestety w ogóle do mnie nie przemówiły  ( jednak są sceny ,które bardzo mi się podobały + cudowna muzyka w filmie :) ) . Na trzecim filmie myślałam,że usnę i nie mogłam usiedzieć do końca.
ALE- wszystko jest tylko kwestią gustu :)
czy obejrzę 4? pewnie tak;P myślę,że nie będę miała wyjścia ;D

JustArandomGuy - 2010-08-14 20:00:50

Ja pierw został zaciągnięty na film przez psiapsiółkę. Bo czytała książki, wtedy jeszcze tylko 3 pierwsze były dostępne. Zakochałem się we fragmencie z baseballem. No i Alice... Aliceeeeee... no i jakoś tak z rozpędu przeczytałem 3 tomy po polskiemu i potem znów całą serię po angielskiemu bo ostatni tom wyszł wcześniej in inglish. Potem zresztą po polskiemu też go czytnąłem, dla zasady i z ciekawości. Generalnie pozytywnie i lekko traktuje cykl, NIE KUWA SAGĘ, cykl zmierzchu. Ma swoje wady, ale lekkie jest.

Ciechu - 2010-08-14 20:36:24

Lekkie? Mnie do tej pory mózg po tym boli. ;c

JustArandomGuy - 2010-08-15 19:02:28

Hahah, tak, leciuchne. Takie w sam raz na poczytanie czegoś z nudów. Czytało mi się szybko, lekko i przyjemnie ;p Od strony technicznej gniot, Mary Suizm wycieka Belli wszystkimi otworami ciała ;p ale wciąż fabuła prosta... no i było kilka fajnych motywów ;p

Solceress - 2010-08-16 11:54:42

JustArandomGuy napisał:

NIE KUWA SAGĘ, cykl zmierzchu.

wiadomo o co chodzi, zawsze mi wypada wyraz "cykl" i wszystko co ma kilka tomów nazywam sagą xD

choui - 2010-08-17 02:52:05

oglądałem ten shit...i taka jest moja odpowiedź na to co widac poniżej...blade powinien ich wszystkich wykończyć...bo to film z deka przereklamowany.. fabuła raczej nie zachwyca...za to parkinson pewnie tak u kobitek

Dzina - 2010-08-17 10:29:11

http://www.markerobst.de/image/produkte/400er/patison_gelb.jpg

Ciechu - 2010-08-17 10:52:53

Wszelkie patisony są złe...

Atura - 2010-08-17 15:02:26

Dyniowate patinsowy są urocze ;]

JustArandomGuy - 2010-08-21 10:00:11

Lol, bo to nie miała być poważna  historia przedstawiająca istotę wampiryzmu i zakazanej miłości. To po prostu coś napisane dla przyjemności, co się odczuwa czytając cały cykl, gdzie wrzucono wszystko, co autorka chciała napisać. A faaakt, że ludzie się do tego dossali, nazwali przełomem dla wampiryzmu w literaturze, sztandarem zajebistości etc etc, to wina ludzi. Odbiorców. Czynnika ludzkiego. To tak jak ta para filozofów, co napisała książkę rozpisującą fabułę Harrego Pottera przyporządkowując co rusz jakiś motyw do czegoś. No cholera bierze. Gdzie mi tu kuwa z filozofią do powiastki dla dzieci, rozpoczętej na serwetce w kawiarni? Chryste... 'Zmierzch' jak wiele innych 'perełek' nie jest książką idealną, czy niekiedy taką, jaką byśmy sobie życzyli. Ale to, że coś przeciętne postawiono na piedestale sławy, nie jest winą autorki czy świata, który wykreowała ;p

Wybawca - 2010-08-21 11:53:00

Pisanie dla przyjemności to niech zostawi tylko dla siebie i chowa do swojej szuflady, a nie próbuje to wydawać, chociaż forma i treść jest szczerze mówiąc mizerna. Styl pisania także.
Od książek zawsze będę wymagać więcej.

Atura - 2010-08-21 15:05:39

Cykl jest taki a nie inny, spełnienie marzeń każdej nastolatki. Ot, a dziwny świat oszalał na jego punkcie.

JustArandomGuy - 2010-08-21 19:03:00

Wydać książkę każdy może, zekranizować ją również, a i gusta u każdego insze. Dlatego prawdę mówiąc te wszystkie 'wymagania', nic nie są warte przy czymś tak nieuchwytnym jak sztuka, czy to rysowania, czy pisania ;p

Wybawca - 2010-08-21 23:13:47

Zmierz jest nieuchwytną sztuką? Hm... mam nadzieję, że tylko źle odczytałam twój wpis.

Dzina - 2010-08-21 23:39:04

Każda twórczość jest sztuką, na swój sposób (:
Zmierz to po prostu książka do dupy za bardzo wypromowana. I tu jest problem tej serii. Bo jest sporo równie tandetnych romansideł, ale żadne nie jest na tyle rozsławione. Tak samo, jak z dobrymi książkami, które siedzą cichutko w cieniu komercji.

Joa - 2010-08-21 23:43:35

Za dużo na rynku sie. książek o wampirach, wilkołakach, dupach srakach pojawiła, nie uważacie?
I to nie żadne jakieś wybitne, albo przeciętne..

JustArandomGuy - 2010-08-21 23:57:38

xD niee, źle odczytałaś, w pewnym sensie. Mówię, że każda historia, powieść, opowiadanie stworzone przez ludzki umysł jest samo w sobie sztuką. Jest to szeroko pojęta sztuka słowa. To, co dla ciebie, czy kogoś innego jest nic nie wartym śmieciem, dla innych jest czymś godnym uwagi. To tak jak z twórczością Sapkowskiego, mnie osobiście ona fascynuje, a znam takich, którzy prawie pawia puszczają na samo wspomnienie jego nazwiska.

Zmierzch w sumie nie jest tak po prostu 'do dupy'. Jest to, jak już wspominałem, lekka, niepoważna opowieść, rozłożona na cztery tomy. Z punktu stricte literacko-kulturalnego nie wnosi, poza nowatorskim spojrzeniem na problematykę wampiryzmu, nic ciekawego. Nie jest wyjątkowa. Mówi się, że sztampowa, kiczowata, 'romansidło'. Yeah, w sumie takie labelki pasują, jak na to spojrzeć okiem kogoś, kto się zna. Ale patrząc na to okiem samego czytelnika, odbiorcy, który sięga po coś z ciekawości i nie przeszkadza mu to... nawet nie zauważy. Tych wszystkich błędów(bo polskie tłumaczenie kuleje okropnie), przewidywalności czy powielanych wzorców (Po angielsku czyta się znacznie przyjemniej, poważnie, czytnąłem to pierwej in inglish, a potem po polskiemu).

Joa, racja. Jest przesyt. Gdyby nie wielki boom, lawina romansów na drodze człowiek-wampir, człowiek-wilkołak, wampir-wilkołak, gdyby nie to kopanie 'zakazanej miłości' po kosmatych jajach, może byśmy na ten cykl spoglądali inaczej. Kto wie. Ale jest jak jest, i dlatego spora część z nas darzy ową serię niechęcią.

Nawet nie, tak naprawdę, to wam nie przeszkadza sam Zmierzch. Same książki. Was boli, poniekąd słusznie, że ludzie ocipieli na punkcie tego wszystkiego. Zwłaszcza amerykanie. Ale przecież... oni gówno wiedzą. Nie są tak oczytani jak my. Dla nich Złodziej Pioruna był czad i cool! Każdy miszmasz kulturalny ich zachwyca bezgranicznie. A europejczycy? Większość fan-domu 'Zmierzchu' czyta tandetne kuwa-blogi, z których co drugi to '*Wprowadź losowe kobiece imię* w Akatsuki'... pisane przez koślawe dzieci, dla koślawych dzieci.

Podsumowując, bo rozgadałem się niemiłosiernie:
Jestem stanowczo przeciwny nieusprawiedliwionej agresji wobc twórczości Meyer. Kobito napisała, co chciała napisać, część z nas to przełknęła, część się zakrztusiła i puściła pawia. Życie. Nie oznacza to, że sam cykl jest super czy żenujący. Patrząc obiektywnie.

A film to inna broszka. Żeby ten post nie był zupełnym offtopem dorzucę od siebie:

Najpierw mnie zaciągnięto na film[siłą co prawda, ale...], spodobało mi się. Głównie dzięki baseballowi xD i przeczytałem zaciekawiony. Uważam, że relacje film-książka nie są tak złe, jak się niekiedy zdarza.
Inna sprawa, wiele osób mówi o filmie bardzo negatywnie. A co śmieszniejsze, znów nie dlatego, że sam film ich irytuje. Irytuje nas Pattinson. Gdyby nie zrobili takiego szumu wobec tego... kurde, pierwszą część obejrzałem z uśmiechem na ustach. Pozostałych nie tknąłem. Bo z aktorów zrobili jakieś kuwa-celebryty...

WSZYSTKO jest winą ludzi. ODBIORCÓW! No, wsio xD

choui - 2010-08-23 17:07:38

ja tam to autorki nic nie mam...tylko do nieuzasadnionego szumu wokół całej tej szopki.film obejrzałem....3 części żeby mieć o tym swoje zdanie i szczerze nawet nie pamiętam o czym dokładnie był ten film dlatego za książkę sie nie złapie. nie chce teraz tylko obrazic płci pięknej ale ja chyba nie lubie ksiażek napisanych przez kobiety...dlatego że w każdej prawie jest i to czasem na siłe wetknięty wątek romantyczny. kobietom pewnie to sie podoba i dlatego tez tak jest. a tym bardziej nie lubie historyjek gdzie to zakazana czy inna miłość jest powodem całego zamieszania, śmierci czy innych nieszczęść bo wtedy człowiek gotów pomyśleć że z miłości nie ma nic dobrego

Kurt - 2010-08-23 17:22:28

Joa napisał:

nie uważacie?

Nie.

JustArandomGuy - 2010-08-23 20:19:57

Choui, polecam cykl 'Czyny Paksenarrion' Elizabeth Moon w takim razie. Fantasy, najemnicy - całe kompanie, brud, smród i prucie flaków. I maine heroine, wiejska dziewucha i romansidło okrojone do minimum, które wypada,  by było xD

choui - 2010-08-23 21:01:55

są takie perełki...dlatego napisałem w każdej prawie a "prawie" wiadomo co robi :D sam sie nie spotkałem jeszcze z czymś takim

JustArandomGuy - 2010-08-23 21:50:17

Wciąż, polecam Czyny Paksenarrion :3

Aaa, w filmie pierwszym zrąbali, że zrobili z jedneg z wampirów murzyna. Tzw 'Say wha'? Gdyby był czarnoskóry, jestem pewien, że Meyer by to jakoś zaznaczyła...

Dzina - 2010-08-23 22:20:47

Czarnoskóry wampir : D
Wampiry to raczej zwykle z bladością się kojarzą z powodu niedokrwienia xd
No, ale nie ma co dyskryminować przecież :<

JustArandomGuy - 2010-08-24 08:07:20

Owszem, nie mówię, że ny... ale

Pod charakterystyczną bladością kryła się piękna, oliwko¬wa cera, pasująca
do lśniących czernią włosów.

Po takim opisie Laurenta raczej nie spodziewamy się murzyna, co? :3 Ch*lerna swawola reżyserów...

Dzina - 2010-08-24 10:40:57

Niestety tutaj pojawia się coś takiego, jak "syndrom czarnych".
Afroamerykanie nadal mają kompleks dyskryminacji i pewnie byłoby coś takiego, że jeśli w filmie nie byłoby chociaż jednego Murzyna to by się burzyli i mogli podać reżyserkę do sądu za dyskryminację itd.

JustArandomGuy - 2010-08-24 16:12:09

Aaa tam, pitolenie :/ Wkrótce to my, kaukazoidalny lud będziemy w łańcuchach dla nich paradować jak tak dalej pójdzie... a tak, wyszła lipa. Bo takie 'szczarnuszenie' Laurenta, choć wyglądało uroczo, to pokiełbasiło wsio.

przegrywanie kaset vhs bydgoszcz