Czy grasz na jakimś instrumencie? Ja nie... to znaczy kiedyś w klasach 1-3 zmuszeni byliśmy grac na flażoletach... 8P To jest podobne do fleta ale ma 6 dziurek...

Ja nie lubię instrumentów....:) Ale w domu posiadam keybord [tak się to pisze?]

Ja gram na keyboardzie,gitarze(akustyczna) i wybijam rytmy na dżambo i bongosach xD(bębenki.Niestety bongosów już nie mam)Myślę,żeby kupić girarę elektryczną.

A co to są te bongosy?

Ja chciałam keyboard, ale rodzice sie niezgodzili :/

to taki rodzaj bębenka :) są podwójne.Zresztą jest wiele odbian bębnów.Werble,bągosy,dżambo i wiele wiele innych.Sma nie wiem jakich :P

A ja kiedyś grałam na flecie :P Pamięta się te czasy, kiedy to na Wigilię grywało się kolędy dla całej rodziny... Oh, ah xP Teraz to ja już nie gram na niczym x)

A ja bede grała na gitarze :D

A ja gram na flecie i gitarze :D

ja gram na gitarze elektrycznej, mieszkam w bloku, więc sąsiedzi maja ze mną przerąbane :D

ja grałam na flażolecie!!! ale przestałam bo to tragiczne xD w szkole nas uczyli... ateraz zbieram na gitare....i zaczne męczyć ludzi...xD

ja tam na skrzypcach grałam, ale znudziło mi się to i przerzuciłam się na gitarę ;]

Gitarę bym chciała. Ale nie takie "pudło"... co jak co...

Ja się zaczęłam szkolić na perkusji x)
Już umiem parę rytmów.
Mówiąc szczerze,
kiedy gra się jakiś czas na gitarze,
łatwiej jest się uczyć grać na innych instrumentach.
Choćby ma się większe poczucie rytmu.

a mi jest ciężko przerzucić się na gitarę hehe. Źle palce trzymam

A mój tata mi powiedział, że kupimy gitare elektryczną i będziemy "rąbać" po nocach xD
Moja mama jest przeciwna, ale co tam xD Tatuś kupi xD

Mój brat też ma dostać elektryczną *w*

Mi zostaje czołgać się przed rodzicami,
aby kupili mi model Les Paul'a.
ewentualnie SG! *_*

ja chodzilam w podstawówce do szkoły muzycznej. Grałam na fortepianie i flecie poprzecznym... W sumie, to nadal sobie ćwiczę, moja koleżanka zapisała sie na perkusje- myślała, ze będzie po prostu walić w bębny xD się okazało, ze w skład lekcji perkusji wchodzi: marimba, werbel, bongosy, perkusja, wibrafon... Trochę sie przeraziła, choć sie nie dziwię xd

Flet poprzeczny ^w^
Zawsze się chciałam nauczyć na nim grać, ale nigdy nie miałam motywacji żeby gdzieś do jakieś szkoły xD

Moja kumpela ma bongosy i ostatnio kupiła sobie Djembe x)
Ale to wcale nie jest malutkie ;D chyba ponad pół metra wysokości i średnica ok 25 cm.
Teraz od czasu do czasu przychodzi do mnie i gramy chyba do 11 w nocy ;D
dobrze,że sąsiedzi jeszcze się nie skarżyli o.W

a ja gram na nerwach xD

i keyboardzie <3 umiem zagrać początek sadness and sorrow z naruto, i konpepan z Lucky Star. Teraz próbuję nauczyć się ,,Caramelldansen-speedycake remix" *q*

nom... i mam jeszcze w domu gitarę, bez strun i 3 kluczy. kiedy ją dostałam, nadawała sie tylko na złom, ale przywracam ją do życia D<

a ja gram na skrzypcach. :D


mój brat ciężko to znosi xD

Skrzypce brzmią cudnie *w* Swojemu dzieciakowi będę kazała się uczyć na nich grać >3

Ohh Dzinka xD
Będzie z ciebie wyrodna matka XD
Każesz swojemu dziecku spełniać swoje niespełnione marzenia xD

Jak to się mówi - słynny syndrom niespełnionych marzeń przelanych na dziecko xD

No bo w sumie choćby dla mnie na skrzypce już trochę za późno jest... :<

Dzina napisał:

Jak to się mówi - słynny syndrom niespełnionych marzeń przelanych na dziecko xD

No bo w sumie choćby dla mnie na skrzypce już trochę za późno jest... :<

Dzin, nic tylko cie zatłuc z takim rozumowaniem D:    NA NIC NIE JEST ZA PÓŹNO!!!. poźniej będziesz miała z 20 lat i powiesz: ożesz, chciałabym grać na skrzypcach, ale nie, za stara jestem, kiedy miałam 16 lat też chciałam iść... a mogłam się zapisać na jakiś kurs...


i co? I D.U.P.A . z kropką pisemną na końcu. kropka.

w wigilie marzenia się spełniają! xD

Martyna znaczy moja kumpela x)
Kupuje sobie skrzypce.Nie zapisuje się do żadnej szkoły muzycznej (w sumie gra na gitarze)
i chce spróbować nauczyć się samemu.
Zobaczymy czy jej się uda. ^^.
Dam znać Dzina ^^

Moja kumpela mając 15 lat zapisała się do szkoły muzycznej na skrzypce...
Więc Dzinka raczej dla ciebie też nie jest za późno XD

Mamo, jakie wsparcie :wow: Dziękuję Wam, ale sami wiecie - skrzypce kosztują, wszystko kosztuje, więc pewnie rodzice od razu wybili mi ten pomysł z głowy >,>

Moja koleżanka zanim kupiła własne wypożyczała ze szkoły i na nich ćwiczyła w domu...

Ja gram na gitarce (akustyk), dwa lata wmawiania rodzicom że mam słuch i... pięć lat uczenia się (jestem samoukiem).
No i teraz wiem że muzyka to ciężka sztuka.

Ej, no nie przesadzajcie. Nie chce się wymądrzać, ale wiem, że uczenie się samemu gry na skrzypcach do łatwych nie należy.... Ci co chodzili ze mną do klasy w muzycznej narzekali, że jest ciężko(uczyć się grać na skrzypcach). I to z nauczycielem.! Fakt, że w naszej ukochanej szkółce facet od skrzypiec bił dzieci smyczkiem, na lekcjach siadał na szkle i jadł surową cebule i był kompletnym dziwakiem....    ^ ^  No, ale nieważne. Chciałam powiedzieć, że jak ktoś by się zdecydował na naukę gry na skrzypcach to naprawdę warto oprócz prywatnych lekcji z nauczycielem, zapisać się na kształcenie słuchu(nie sądziłam, że kiedykolwiek to powiem, bo to był najgorszy przedmiot....ale cóż.,warto ^^) Na pewno łatwiej jest nauczyć się samemu grać na pianinie, ale skrzypce to... łohoho.. xD no nie wiem ..:P

hej, czy myślicie, że osoba mająca zerowa pojęcie o grze na jakimkolwiek instrumencie, ma szansę nauczyć się grać na fortepianie w wieku powiedzmy ok 20 lat? bo mnie nosi, żeby na studiach spróbować się nauczyć, zawsze chciałem móc zagrać dla siebie lub dla kogoś jakiś ładny utwór, ale jakoś nie było możliwości wcześniej

Myślę że tak... Trzeba tylko chcieć ;)
Mój brat rok temu uparł się że będzie grał na gitarze. miał wtedy 19 lat.
A teraz gra całkiem nieźle i ćwiczy dalej ^^

Pewnie ;D
moja kumpela poszła na pianino,niedługo ma 17 lat.
Takie perkusista z zespołu z mojego miasta ma 21 lat i od niedawna zaczął grać na fortepianie.
Jest to możliwe ^^. Tylko zależy od tego,czy chcesz uczyć się profesjonalnie-w szkole muzycznej/prywatne lekcje,czy we własnym zakresie.
bo jeśli we własnym zakresie,to nie ma co oszczędzać an fortepian czy pianino,lepiej kupić keyboard. ;)

to mnie ponieśliście na duchu:-) jak już to jakieś prywatne lekcje by pewnie były, pożyjemy zobaczymy.

Że wam się chce ;p Ja żyję w przekonaniu że jestem za głupia na granie i gram tylko na niewidzialnych gitarach podczas przerw szkolnych ;p

kiedyś robiło się z paletek gitary x3
I perkusję z wiaderek ;D

A moi koledzy naoglądali się teledysków Nirvany i robili gitary i głośniki z kartonów,
a później rozwalali je jako 'pokaz sceniczny' x3

Ja tylko z przymusu na flecie (szkolne lekcje muzyki ) :jeb:

Łaj z przymusu? :p Ja to zawsze lubiłam tego typu zajęcia 83

Ja tych szkolnych to też nie lubiłam nigdy XD

Za to zawsze chciałam grać na flecie poprzecznym ale jakoś nie mam motywacji żeby sie nauczyć grać :p

Najpierw się naucz grać na szklanej butelce np. od Tymbarku (raz w połowie napełnionej wodą, raz 1/4, 1/5 itp. <różne dźwięki>)
Takie miałam pierwsze lekcje fletu w szkole muzycznej : )
powodzenia ; ]

serio? :D
szkoda że jak ja sie uczyłam na skrzypcach to nie było takich fajnych lekcji

Oriana napisał:

Najpierw się naucz grać na szklanej butelce np. od Tymbarku (raz w połowie napełnionej wodą, raz 1/4, 1/5 itp. <różne dźwięki>)
Takie miałam pierwsze lekcje fletu w szkole muzycznej : )
powodzenia ; ]

Jak byłam mała to sie tak bawiłam XD

A co do samej nauki - to ja bym chciała ale za leniwa na to jestem xD
Znając siebie po kilku tygodniach odechciało by mi się XD

Nena napisał:

serio?
szkoda że jak ja sie uczyłam na skrzypcach to nie było takich fajnych lekcji

dziwisz się?;>
na skrzypcach nie trzeba regulować oddechu XD
no, chyba, że ktoś bardzo rzępoli... xD

Ja bym chciała nauczyć się grać na pianinie i skrzypcach :P

to idź do szkoły muzycznej xD

gram praktycznie nawszystkich instrumentach;p : gitara,kontrabass,fagot,flet,pianino,skrypce,saksofon,wiolonczela,trabka,perkusja...:D nie no dobra. gram tylko na gitara i perce:) chcialem ja sie popisac znajomoscia polskich instrumentow;p

hej.. jak już mowa o skrzypcach to znalazłam cuś takiego... :D

klikać :P

http://www.youtube.com/watch?v=8cjbxbrlGDw  tu macie coś zarąbistego :D

Ja uczę się grać na gitarze klasycznej ale gram jeszcze na elektrycznej :p A poza tym jeszcze podmucham se czasami w harmonijkę xD

Bruk IV napisał:

Ja uczę się grać na gitarze klasycznej ale gram jeszcze na elektrycznej :p A poza tym jeszcze podmucham se czasami w harmonijkę xD

To dokładnie tak jak ja

Gram? heh to pojęcie względne bo jeżeli chodzi o wydawanie dźwięków to tak wydaje jeżeli chodzi o hałasowanie oj hałasuje, ale to jeszcze nie gra. A jakie instrumenty? Gitara klasyczna, perkusja i organy (dużo wiem pewnie dlatego na niczym nie umiem grać :D za dużo ale nie potrafię z niczego zrezygnować) A i ważne że nauka powoli idzie w przód ;)

Gram na gitarze elektrycznej i klasycznej, trochę na basie i perkusji.  Umiem też coś tam zagrać na flecie prostym, harmonijce i klawiszach XD

Nena, ja też gram na skrzypeczkach :D co prawda siostrami je podebrała, bo chodzi do Muzycznej,a ja nie xD ale nawet miło to wspominam.

To ja również się przyznam, że gram na skrzypcach. :)
Już od dekady ;D

Ja na niczym nie gram profesionalnie że to tak nazwe ale od września chodzie do szkoły muzycznej i mam do wyboru saksofon/flet/gitare/akordeon. Chyba zdecyduje się na saksofon, chociaż mylśle nad akordeonem jeszcze, ale to raczej męski instrument.

Jej Małgosia, 10 lat nauki to pewnie już wymiatasz. Mój przyjaciel gra na skrzypcach i wiem, że to ciężki kawałek chleba.

Ja gram na gitarze klasycznej i muszę powiedzieć, że też łatwo nie jest. Podobno skrzypce, gitara klasyczna i coś tam jeszcze to najtrudniejsze instrumenty jeśli chcę się grać tak rzeczywiście dobrze. No bo akordy ( chwyty) na gitarze można się nauczyć grać w kilka miesięcy jak ktoś się uprze. A takie granie mówiąc kolokwialnie z nut, no to kilkanaście lat nauki jak nic.


Ale ja dziś pieprzę bez sensu ;d
Mam nadzieję, że w ogóle któs zrozumie mój post, bop strasznie nieskładnie się wypowiadam


A i gagatko, polecam gitarę, to piękny instrument, trudny, ale można grać na prawdę niesamowite utwory.

Skrzypce, 13 lat ćwiczeń.

Granie na nerwach 16 lat 25 dni 3 godziny i około 40 minut.

Ciechu znaczy, że grasz od 3 roku życia? Nieźle. Nagraj się jak grasz i nam zaprezentuj xd

Nagranie nigdy nie odda tego, co naprawdę słychać... :<

A moim osiągnięciem się nikt nie ekscytuje : O

Joa, bo mam trochę dłuższy staż w tej dziedzinie ;x

Ciechu... zorganizujemy forumowy koncert, to nam zagrasz! <3

; . ;  Ale ja słodko gram na nerwach :C

Ciech wiem, ale zawsze coś :P

Ciech, jesteś po IIgim stopniu? :)

Nigdy nie chodziłam do szkoły muzycznej. :d

Jej nieźle, ale znaczy, że masz dobry słuch bo do tego typu instrumentów trzeba słyszeć dobrze, żeby wychwycić wszelkie fałsze ;D

A ja od kilku tygodni mam cyfrowe pianino c:

Zaczęłam grać na gitarze, moje przemyślenia: debil ze mnie, mam krótkie palce. Liczą się chęci, czy nie?

O! Gitara to moja działka, lubię bardzo. Krótkie palce mówisz? Może po prostu pomyśl o zmianie gitary, takiej z węższym gryfem, będzie lepiej. Jeśli chodzi o chęci to są podstawą i liczą się zawsze. Wszystko zależy od tego jak chcesz grać. Jeśli chcesz zatrzymać się na grze akordowej to szybko opanujesz podstawy, granie klasyczne to już jest dużo cięższa sprawa. Ale naprawdę warto.
powodzenia :))

No właśnie, kiedyś grałem na gitarze i to klasycznie, niestety z braku czasu porzuciłem ten "proceder" :(

Jeśli bardzo dużo pisania na klawiaturze to gra, to gram na klawiaturze ;)

Daję po garach :P