Witam wszystkich o poranku! I tak jak w temacie, powiedzcie co myślicie o filmie wyreżyserowanym przez Rolanda Emmericha? Jest to film s-f i katastroficzny. Chyba nie muszę podawać fabuły?

Osobiście byłem na tym filmie w kinie i powiem szczerze, że emocje nie do opisania. Na ogół w zabobony nie wierzę ale efekty i fabuła to po prostu pierwsza klasa!

jak dla mnie beznadzieja >.< kolejny katastroficzny film nafaszerowany po brzegi efektami  specjalnymi które nie raz  nie dwa wydają się wyjątkowo nierealne... nie widzę żadnej większej puenty, ani przesłania w tym filmie.... na końcu brakowało mi tylko napisu "i żyli długo szczęśliwiie" ... i naprawdę choćbym nie wiem jak mocno chciała nie wierzę, ze nawet w obliczu takiego zagrożenia wszystkie kraje się jednoczą i podają łapkę na zgodę to chyba mnie najbardziej powaliło! Jedyne co tam fajnego to aktor John Cusack, odtwarzający rolę Jackson Curtis. Obejrzałam z ciekawości... wszyscy tak go zachwalali...heh.... jakbym nie obejrzała też by źle nie było....Po takich filmach dochodzę do wniosku ze kino amerykańskie coraz bardziej schodzi na psy, zamiast ładować w scenariusz ładują w efekty specjalne >.< ... mam nadzieje że filmy zapowiadane na przyszły rok będą chociaż trochę lepsze od tego ...tak wiem, jestem wybredna wymagająca i marudzę xD dlatemu już uciekam xD

Ja bardziej od efektów specjalnych cenię dobry scenariusz i dobrze odegrane role przez aktorów.

zgodzę sie, że scenariusz był beznadziejny i na maxa przewidywalny ale efekty specjalne wbiły mnie w fotel- do dziś nie mogę spać i się boję końca świata :D

co wy z tym końcem świata ;/ ... jak to możliwe że ludzie mogliby przewidzieć taką katastrofę pogodową, skoro nie potrafią przewidzieć (poprawnie!) pogody na nalbliższe 7 dni xD

Kolejny amerykański film, o amerykanach, którzy jako jedyni byli przeciwstawić się "przeznaczeniu". A inne kraje, do piachu.
A co by było, jakby to tylko Polakom udało się przetrwać taką katastrofę i to oni odnowili by świat?
Za każdym razem tylko ta Ameryka, i Ameryka. Jakby reszta świata znaczenia nie miała.

Nienawidzę tego typu produkcji.

Dobrze nulla_quendi nie potrafią przewidzieć, ale tak naprawdę ludzie dokonują cudów techniki ;) Co nie oznacza, że wierzę w koniec świata! Dziękuję za uwagę ;D

nie no spoko... ja też nie twierdze ze w to wierzysz xD
zresztą właśnie (tzn od 21:00) na national geografic został wyemitowany program dotyczący kwestii przepowiedni Majów i roku 2012 i musze przyznać ze jest bardzo ciekawy... aczkolwiek też nie mówi jasno jak to jest xD

Dzina napisał:

Kolejny amerykański film, o amerykanach, którzy jako jedyni byli przeciwstawić się "przeznaczeniu". A inne kraje, do piachu.
A co by było, jakby to tylko Polakom udało się przetrwać taką katastrofę i to oni odnowili by świat?
Za każdym razem tylko ta Ameryka, i Ameryka. Jakby reszta świata znaczenia nie miała.

Nienawidzę tego typu produkcji.

Jak cię to denerwuje to polecam "Apokalipsę według "Pana Jana" Roberta J Szmidta, książka godna polecenia i nie katastroficzna w amerykańskim tego słowa znaczeniu.

A co do filmu to także nie lubię takich filmów

Moja mama to właśnie czyta i chwali sobie ;)

a ja w koniec świata wierzę :P ludzie są źli i musi ich w końcu spotkać kara, niekoniecznie taka jak w "2012 doomsday", ale jakas zaraza/głód/wojna będzie napewno

Każdy z nas doświadczy końca świata. Kiedy umrze.

Ja lubię jak film coś sobą przedstawia (np.Donnie Darko) i nie jest to fakt, że amerykanie i ludzie, którzy mają kamery przeżyją apokalipsę...

Donnie Darko widziałam :) świetny film! naprawdę trzeba się nagłówkować żeby go w pełni zrozumieć- polecam :D (sorki za off top)

Donnie Darko to wyjątkowo wydatkowy film

ale w sensie, ze co? XD

za całokształt xD

Jest świetny daje do myślenia i wstać się nie da. Ja siedziałam 5 minut, gapiłam się na napisy totalnie wmurowanai i nie wierzyłam w to co zobaczyłam... Włączyłam 2,3,4,5 i 6 raz i wiem że to arcydzieło bo zawsze zaskakuje... I te teksty... o smerfach xD

Rzeczywiście o tych amerykanach...Ale mi się całkiem podobał, szczególnie akcent ukrainców:)

KONIEC JEST BLISKI!

Okurdebele. To można w końcu spełniać marzenia :3

zbiorowe zaciąganie kredytów

No tak myślałam.