Pytanie jest proste ;) Co takiego jest w Anime, że większość z nas mimo "starszego" wieku woli je oglądać od tych innych zwyczajnych bajek? No i w ogóle czym innym ono się od nich różni poza stylem rysowania postaci? :)

Hmmm, według mnie to jest ciekawsza fabuła, lepsza akcja i w ogóle, a nie jakieś tam powiedzmy "Laboratorium Dextera" ( żeby nie było, to moje rodzeństwo ogląda, nie ja ) gdzie historia zaczyna sie w jednym i kończy w tym samym odcinku. W anime to dopiero jest fan-fiction, prawie każdy odcinek trzyma w napięciu. Ogólnie anime różni się od reszty tym, że jest po prostu leprze i fajniejsze, a przede wszystkim, ciekawsze.

Napewno dopracowana kreska, wspaniała kolorystyka, rozwinięta do granic możliwości fabuła, japoński dubbing(!), genialne miny bohaterów... Poprostu - Anime są najlepsze.

To jest dość proste do wytłumaczenia.
Anime wciąga. Nie ważne czy to Shoujo czy Shonen, poprostu dobre anime potrafi trzymać w napięciu do ostatniej minuty odcinka (za dużo Shonenów, za dużo...) aby zaskoczyć nas w następnym. Niektóre ukazują zwyczjne rzeczy w niezwyczajny sposób. Do tego nie są one tak kiczowate jak większość bajek dla dzieci (no dooobra niektóre są przesłodzone do obrzydliwości, ale ja się staram unikać xD). No i część najważniejsza. Biszoneni w KAŻDYM anime. Często jest nim główny bohater, ale zdarzają sie też drugoplanowi przystojniacy ^__^

Uff... żem się rozpisała xD

Jako nowy użytkownik zacznę od przywitania się :D- Więc cześć.

Ja kocham anime za to że jest czymś całkowicie innym- nie można tego porównać do „zwykłych” bajek- ani też do filmu- te japońskie kreskówki mają swój specyficzny klimat który jednym się podoba a innych odrzuca. Poza tym są na tyle długie by dokładnie poznać i wyrobić sobie opinie o jego bohaterach- dzięki temu nie jest się wobec nich obojętnym- potrafią wzbudzić emocje w widzu i w tym leży ich siła. Przynajmniej według mnie.

No i ta genialna kreska- im mniej pokarzesz tym lepiej :D- Japończycy nie rysują szczegółów twarzy- najładniejsze postaci mają po prostu wiele mówiące oczy, genialną fryzure i jedną kreskę zamiast nosa i ust. To zdaje egzamin o wiele lepiej niż w naszych europejskich nawet poważnych "bajkach" gdzie większość bohaterów wygląda jak upośledzone pokemony właśnie wyciągnięte z pralki. :D

Przedewszystkim anime dzieli się na rózne gatunki i są dla każdego.
Dzielą na płeć,wiek i zainteresowania.
W anime jest bardzo dużo dynamiki i akcji,w kreskówkach jest jej o wiele mniej.
Amerykańskie kreskówki są poprostu bajkami,gdzie brakuje sensu.
Anime rozpatruje wiele możliwości i nie skupia się na jednej formie obrazu.
Ruchy postaci są niemalże jak żywe.Kreska jest genialna,anime wciąga niesamowicie,
trzeba tylko znaleźć odpowiednie dla swego gustu.

japoński dubbling (kyaa!)... no oczywiście cała akcja, sposób rysowania postaci, kolorystyka...
Ale oprócz tego anime ma w sobie taki coś, czym przyciąga ludzi. Sama nie umiem wyjaśnić czym...

Moje zainteresowanie się animcem wzięło się od... mojego pierwszego rysunku w stylu mangi.
Tak se nabazgroliłam coś i się zaczęło "A cóż to ja narysowałam? Skądś tego ludka znam!" xDD

Eee tam. Po co tłumaczyć? Anime wymiata i już! xD

a co tu porównywać macie do wyboru Bolek i Lolek czy choćby Czarodziejkę z Księżyca (moje pierwse anime normalnie orgazmu dostawałem jak to oglądałem) no to nic dizwnego co wybieracie czego w Polsce robią takie durne bajki? Przy anime to wygląda jak by było upośledzone jakieś i wogóle niedorozwinięte. Anime króluje ale Johnyego Bravo czy jam łaśica albo krowę i kurczaka to też chętnie oglądałem z tym diabłem jaki tam leciał czasami zryty humor no i kiedyś starego Batmana bo Supermana nigdy nie lubiałem.

Ale teraz to wolę oglądać/czytać mangę niż anime.

Wszystko co Japońskie lepsze od Amerykańskiego ^^.

no niewiem jedz z tych pałeczek a raczej siorb z miseczki mieszkaj w małym ciasnym mieszkanku w samym centrum przeludnionego miasta. Co chwila jakieś trzęsienie ziemi no ale co kraj to obyczaj nie?

No niby tak, ale Amerykanie są strasznie zadufanie w sobie. Poza tym produkują gorsze filmy, gorsze kreskówy, a w niektórych przypadkach gorszą muzykę.

co do tematu... NIC DODAC NIC UJąC...

pytanie: wy tez uwarzacie ze ANIME to zwykła bajka? (ostanio na stronach interentowych i innych forach przeczytałam ze anime nie rózni sie niczym innym od zwykłej kreskówki czy bajki. i niepotrzenie jest nazwa anime... az mnie agresja wzieła... ale tego nieskomentowałam)

Bajka pierwotnie była określeniem
jakiejś fantastycznej,niemożliwej
historii.

W tym wypadku na tamtym forum musiało pisać
jakieś dziecko neostrady.

wg mnie Dragon Ball stniec nie poinnien... dla mnie to jest ekhemscierwoekhem
co do tego dzieciaka z forum....skopiowałam mu powyrzsze wypowiedzi (wypowiedz guns i muffina)
a on i tak o swoim ze Anime to niepotrzebna nazwa okreslajaca krskówki (i pzyznał sie ze jest maniakiem Cartoon Network) to ja sie nie dziwie ze on szytko uwaza za kreskówki xD

MikoPiko napisał:

wg mnie Dragon Ball stniec nie poinnien... dla mnie to jest ekhemscierwoekhem

Jakbyś była prawdziwą fanką M&A to byś wiedziała, że połowa anime, jakich teraz oglądasz została stworzona na podstawie DB. Więc nie wypowiadaj się na tematy, których nie rozumiesz.

dla mnie tez DB jest beznadziejne :P bo mordobicia mnie nie interesują :P .
Fakt są oparte :P ale w nich niema wieczniej mordolejki xP

Swoje wady racja ma, ale teksty w stylu "nie powinien istnieć" są na poziomie sześciolatka. W końcu są te lepsze i gorze produkcje, ale na jakiejś podstawie musiało to powstać. A na temat Naruto się nie wypowiem, bo to jedna wielka komercha jest. Że też musieli tak zniszczyć tak dobrą mangę xP

Słuchaj mało mnie to obchodzi ze wiekszosc anime jest oparte na DB!
Wg mnie i tak DB jest u mnie skreslony na dobre... (zdanie nigdy sie nie zmieni)
słowa "Nie powinien istniec" nie jest na poziomie 6latka bo kazdy w obojętnie w jakim wieku tak moze powiedziec!

hmmm  . . . zacznijmy, ze nie wszystkim muszą odpowiadać wszystkie anime, wiec moze zacznijmy od tego, ze Dragon Ball było pierwsza raz wyemitowane 1986-1989 po drugie to jest typowe shonen-anime, czyli anime przeznaczone dla chłopców, wiec to normalne ze się tam przez prawie cały czas leją :P po trzecie to, ze ktoś nie lubi danego anime, nie znaczy, że trzeba pastwić sie na nim :) to tylko świadczy o kulturze fanów anime  . . .
ja pierwsze anime obejrzałam mając jakies 12-13 lat (czyli 1994-1995) i to były klasyki Polonii 1, czyli Generał Daimos, GiGi, czy Yattamani :)  dla mnie top było coś niezwykłego, film animowany, który przedstawia jakąś historię, jest w nim walka, przyjaźń itp. nie chcę w tym momencie powiedzieć że w innych bajkach tego nie było . . . ale tu było to pokazane w zabawny, aczkolwiek prosty sposób, taki typowy dla Japończyków XD a co mnie urzekło , , przede wszystkim animacja, urocze postacie, żarty no i te mangowe Oczy- cudeńko  XD
poza tym wiele anime traktuje o poważnych rzeczach, nie przeznaczonych dla widza poniżej 15 roku życia, a mimo to dzieciaki oglądają je a później jest wielkie halo do telewizji, wydawnictw, ze dziecko oglądało/ czytało anime/mangę a tam była przemoc, albo golizna xD . . . , heh nigdy nie zapomnę afery, jaką wytoczyło TVN dla JPFantastica, o to, ze w Dragon Ball Songo-ku miał gołego siusiaka :) co fajniejsze w reportażu pokazane były 5 letnie dzieci, które miały w ręku tomik mangi XD cudo . . choć przyznam, że mimo iż jestem wielkim fanem anime i mangi, to lubię czasem usiąść i obejrzeć sobie inną kreskówkę ot np Disneya :P
krótko mówiąx anime to kreskówki "naszych" czasów tak jak kiedyś był zaczarowany ołówiek, mis uszatek, później Disney, tak teraz polski rynek opanowuje Anime :) ciekawe co będzie potem XD

Hehe, a ja ostatnio stwierdziłam, że poza japońskimi produkcjami lubię także te kanadyjskie x3 Zawsze miałam do nich sentyment :p

"naszych" czasow ?:P a wiesz ,ze japonczycy chcą wykupic prawo do emitowania misia uszatka od tvp ?:P moze nawet juz to zrobili ;pp

tak, kupili, w zeszłym roku XD byłam nawet na tej głównej japońskiej stronie, tam chyba wszystko małe mówi piskliwym głosem O__o;"  Nazwali go Kuma-chan =w="

proszsz.
http://oyasumi-kumachan.com/

__
Oh, w czekając na załadowanie się stronki spada słoiczek, z polskim napisem ,,Miód" czy to nie urocze? x3
teraz wszyscy japończycy wiedzą jak to sie po polsku nazywa XD



__


Przepraszam Panią Mod za offtopa, ale musiałam <3

Ale to chyba dobrze, nie? ;) Nawet nasze polskie, skromne produkcje robią się światowe :D

a moze to wymiana międzynarodowa XD my rozkochaliśmy się w anime, a Japończycy w Misiu Uszatku :) (tak swoja  droga jak byłam mała to miałam takiego 50cm Misia Uszatka, ale się zniszczył po wielu latach :P)