Naprawdę. Zauważcie czasy, gdy w TV leciało takie anime jak Kimba, DragonBall, Slayersi etc. te anime się pamięta. Nie miały może jakiejś najlepszej fabuły, ale jednak na długo zapadły w pamięć. A dzisiaj? Hetalia, jakieś przygody dzieciaka uwikłanego w wojnę pokemonów...FUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUU...


98% anime produkowane jest po to, by zapchać sobie kieszenie kasą. Fabuły nie ma, odcinek trwa kilka minut i niczego nam nie mówi.. Gdzie te czasy, gdy anime miało swój prawqdziwy urok?

No sorry, ale Hetalia jest fajna ; O/ wydaje mi się, że temat jest bardziej odpowiedni do offtopicu ze względu na zwykłą "pogadankę" z użytkownikami ;3

a ja nic takiego nie oglądam i nigdy nie oglądałam.

Już raz wspomniałam - są gusta i guściki ;)
Mi osobiście się Hetalia wogóle nie podoba - dno totalne, czyli kolejny zapychacz żeby się fani japońskiej kreski nie nudzili. Może i bym lubiła, gdyby nie ten boom - arty, fanfiki itp. Bo to się juz jakaś paranoja robi :P

Wymień mi chociaż 10 tytułów anime,które są tak popularne jak Hetalia, a nie mają fabuły. Oczywiście,że są tytuły, których nie da się oglądać, jakieś przygłupawe ecchi lub takie podróbki horroru, po prostu śmieszne- i tu się z Tobą zgadzam. Ale nie śądzę, aby Hetalie faktycznie można było zaliczyć do tych tytułów, które zrobiono tylko dla kasy..Może ci się nie podobać, ale nie jest tak, jak mówisz. I przesadziłaś z tymi 98 %.

Nie odbieraj wszystkiego dosłownie. (98%)

Jest w ciul tytułów bardziej uznanych niż Hetalia. Ale o gustach sie nie dyskutuje. Wyraziłam opinię.

98% anime to szajs. Hm. Może, ale czy uważasz się za osobę, która oglądnęła ich na tyle, że może się swobodnie wypowiadać, czy może po prostu tak sobie rzuciłaś?

Hm, a Spirited Away? Księżniczka Mononoke? Są anime nie tylko jako taśmowe odcinki, ale choćby niektóre pełnometrażowe. Przykładowo Hayao Miyazaki tworzy naprawdę świetne produkcje.

Zresztą w każdej dziedzinie tak jest, że większość to szarzyzna i szajs - tak jest z książkami, filmami czy grami komputerowymi. Więc po co uogólniać.

Oj, ta Hetalia to dla mnie dziwna jest. Zwłaszcza ten fan arty na deviantarcie.
Albo jak z Polski robią transwestytę o.O

Do Sky - Bo temat nazwałam 98% ANIME to szajs. Nie książek. Nie muzyki. Nie gier. ANIME.

Ale czemu 98%?
I czemu szajs?

Twoja wypowiedź brzmi bardzo nieobiektywnie.

Tak mówią na pewnym portalu ;)

Bo szajs bez fabuły, kreska byle jaka i tyle.

Więc sugerujesz się opinią innych, nie własną?

wiesz, ja w sumie nie przepadam za nowościami w anime. Jedyne anime z tych nie tak jeszcze starych, ale już nie najnowszych jakie cenię to wolf's rain. Niesamowicie śliczna kreska ze studia Bones, niezła fabuła, animacja. Pięknie. Ale własnie chciałam powiedzieć, że może nie 98% dosłownie, ale naprawdę  mnóstwomnóstwomnóstwo anime to zwykłe zapychacze... a szkoda.

Po prostu trafiłaś na złe serie ;)
Anime jest tak wiele, są tak liczne i rozmaite gatunki, że na pewno znajdzie się coś, co i Tobie do gustu przypadnie.

Ale nie oceniaj wszystkich nowszych serii tak z góry widząc tylko jedną z nich :d

O stary, to naprawdę mało widziałeś tego anime, albo trafiałeś na same kotlety ; o

Po 1. Nie stary - jestem kobietą, :P

Niewiele, ale gdy widzę to, co się dzisiaj serwuje i całą masę fantardów to mnie na...nie powiem co zbiera :)

(tak offtopic na chwilę - właśnie odsłuchuję APC - 3 Libras, które dałeś do działu co w głośnikach - uwielbiam tą kapelę ;) )