- Rysujemy http://www.rysujemy.pun.pl/index.php - Offtopic http://www.rysujemy.pun.pl/viewforum.php?id=7 - Texty http://www.rysujemy.pun.pl/viewtopic.php?id=798 |
Joker - 2010-04-27 18:30:50 |
Pisze ktoś z was jakieś teksty, wiersze? Tu macie przykładowy jakiś mój:/ |
Margaret - 2010-04-27 19:32:15 |
Nie znam się na wierszach ogółem ale znalazłam tutaj jeden błąd językowy "...Bo ty jesteś życia cud...". Tutaj powinno być raczej "Bo ty jesteś cudem życia" lub "Bo ty jesteś życia cudem" |
dinolka - 2010-04-27 19:32:54 |
Pisałam mnóstwo opowiadań, ale większość nie nadaje się do publicznego pokazania. Wierszy nie tworzyłam. Poezji nigdy nie potrafiłam "poczuć". Nie moja bajka ;) (może po prostu za mało dojrzała jestem? ) |
Wybawca - 2010-04-27 19:54:45 |
Ja to się we wszystko co z pisaniem związane bawiłam. Szkoda, że nie wychodzi, bo strasznie to lubię. |
Kurt - 2010-04-27 22:03:15 |
Jeje, taki utwór i biesiada jak się patrzy. |
Margaret - 2010-04-28 21:01:52 |
W lochach zamku panował przeraźliwy chłód. Odgłos kroków odbijał się echem od mokrych ścian i niskiego stropu korytarza. Pomimo delikatnego światła pochodni, Maya wciąż się potykała. Jej długa, niegdyś biała suknia, teraz była zabłocona i przemoczona. Gdy dziewczyna zauważyła, że ceglana ściana, zmieniła się w kamienną, zwolniła krok. Teraz musiała poruszać się wolniej, gdyż opuściła teren twierdzy. Do tej pory korytarz biegł w linii prostej, teraz miał wiele odgałęzień i ślepych uliczek. Gdzieniegdzie na ścianie pojawiały się drabinki. Maya wiedziała, że doprowadzają one do ukrytych wejść w domach znajdujących się w biedniejszych ulicach miasta. Dokładniej opatuliła się czarnym płaszczem i założyła kaptur, gdyż nie mogła pozwolić, by ktoś poznał jej tożsamość. Wkroczyła na bardzo niebezpieczny obszar. Jedyne osoby, które można było tutaj spotkać to płatni mordercy i rozbójnicy. Na pierwszej krzyżówce dziewczyna skręciła w lewo, potem szła jeszcze parę metrów prosto. Znała tę drogę na pamięć, gdyż przemierzała ją już setki razy. Często obracała się do tyłu, aby sprawdzić, czy nikt jej nie śledzi. Co jakiś czas mijała pojedyncze postacie, które tak jak ona zmierzały w wiadomych tylko dla siebie kierunkach. W końcu dotarła tam, gdzie zamierzała. Wspięła się po drabince. Wyjęła klucze, otworzyła zamek klapy i po cichu weszła do małego pokoju. Stała w nim tylko jedna stara kanapa, nie było żadnych innych mebli. Ściany były szare, gołe, w niektórych miejscach odpadł tynk. |
Joker - 2010-04-28 21:37:47 |
takie jakieś nie moje klimaty, :ale sie zapowiada ... |
Wybawca - 2010-04-28 22:24:50 |
Ciekawie się zapowiada. Mam nadzieję, że opowiadanie nie będzie takie samo jak setki innych blogowych opowiadań. Czyli szablonowe (waleczna kobieta, w opuszczonym kraju/mieście musi walczyć ze złem, w którym panowanie blablabla...), że każdy bohater będzie wyróżniał się na swój sposób ciekawymi cechami charakteru. |
Sky - 2010-04-28 22:27:03 |
może z przekąsem? |
choui - 2010-04-29 09:58:38 |
no właśnie u początkujących piszących opowiadania jest tak (moja własna opinia) że mają coś fajnego do opowiedzenia i historyjka naprawdę dobrze się zapowiada ale chcą to za szybko opowiedzieć...wiem że opowiadanie tez nie może być za długie ale ja np. lubię czytać o tym jak dana postać pokonuje 10 metrów a opis tego w książce zajmuje ze dwie strony... |
Margaret - 2010-04-29 18:57:17 |
Nigdy nie umiałam się streszzcać w pisaniu opowiadan ^^ Moje opowiadania to czasem alaksiazki ^^ |
choui - 2010-04-29 19:13:37 |
a no właśnie mi sie wydaje że ty sie własnie streszczasz...spróbuj więcej polotu jeszcze to juz prawe poezja bedzie |
Margaret - 2010-04-29 20:17:09 |
Ok jak tak mówisz, to będę próbowała :) |
Wybawca - 2010-04-29 20:19:39 |
Powinnaś bardziej nakręcić emocje w opisie kiedy ona przechodzi z zamku do tego pomieszczenia. |
Engordia - 2010-04-29 21:01:59 |
Bardziej szczegółowy opis też by tu pomógł *.* |