Wczoraj o 21.00 - 24.00 wywoływałam z koleżankami duchy:
Przy ulicy postawiłyśmy 3 świeczki i siadłyśmy koło nich po czym zaczęłyśmy gadać o duchach i tyle (to raczej nie było wywoływanie) Jak jakiś samochód jechał to się kuliłyśmy i chowałyśmy głowy. Tylko że w końcu zgasły lampy przy drodze i siedziałyśmy przy świetle świec oraz księżyca. Przyszedł jakiś czarny kot, a kiedy go przegoniłam coś się zaczęło ruszać w krzakach, nieźle co? A wy się kiedyś w to bawiłyście, jeśli tak, to jak wywołałyście ducha?


PS. słyszałam że można ducha wywołać idąc w pola z talerzem, na którym leży klucz, ale w to nie wierzę :)

Trzeba mieć bardzo ważną potrzebę,aby wywołać ducha.Nie można zakłucac spokoju umarłym.Później duch nie daje spokoju przez całe życie,a nawet przyczynia się do śmierci!!!
Myślę,że wywoływanie duchów dla zabawy to szczyt głupoty.Chyba nikt nie chce być nawiedzany do końca życia.
Chyba nikt nie byłby zadowolony gdyby w środku nocy ktoś was zbudził,akurat gdy śni wam się coś bardzo miłego.Napewno by coś przekloł :)

E tam ja bym chciała się bać po nocach... :)

Naprawde to nie schizofremia tylko prawdziwy duch!!!Nie wiem jak czuje się człowiek,który widzi nienormalne nam żeczy,ale myślę,że jest przerażony i nie może do tego przywyknąć...a co dopiero duch na jawie?!może lubimy się bać,ale dusze rodziny chciały by spoczywać bez żadnych przeszkod :)

Duchów się nie wywołuje. Co to za szurnięta paranoja? Kto powiedzial, ze można? Zdaje mi się, że duhy cierpią, ale nie jestem pewna i nie bierzcie tego zdania pod uwagę...

A ja wezmę,bo to święta prawda :) jak już mówiłam napewno nikt nie chciałby zostać zbudzony w środku nocy tylko dla zabawy.

Rany napisałam duch przez "h" ale to przez moją klawiaturę xD Przepraszam xD

Jak chciałyście przywoływać duchy to musicie być za przeproszeniem posrane O_o Moja ciocia to kiedyś zrobiło ale na szczęście nie było tak źle jak mogło być O_O ( pozatym że jakiś chłopak omało się w gacie nie posrał przez tego ducha) Zależy jeszcze jaki duch się trafi...Ja wywoływać zamiaru nie mam, ale mnie korci nawet troche...(Se tak kuźwa ducha Matejki pomęczyć, albo Vinciego, albo najlepiej Witkacego! ^^ łoho )

Co co się działo na tym przyzwaniu u tej cioci? :p

Kij wie XD Robiła to w czasach LO XD czyli wieki temu XD Przywołali ducha zakonnicy.

Moja ciocia też przywoływała duchy z koleżankami:
Poszły w pole z biblią, talerzem, sznurkiem i kluczem, klucz położyły na talerzu i coś robiły z tym sznurkiem, po czym czytały coś z biblii, puźniej duchy nie dawały im spokoju :P

Nie dawały im spokoju tzn? :p

Gdy zakłuci im się wieczny spokój to one zakłucają nam...proste.Odgrywają się.Robią wszystko,żebyśmy oszaleli.
kilka przykładów:
Zamykają i otwierają drzwi i okna
Piszą jakieś niezrozumiałe wiadomości do ludzi
robią zwarcia

możemy sobie to wyobrazić....

Zwarcie no najokropniejsza żecz na ziemi .__. ty sobie rysujesz na komputerze już parę godzin bez zapisywania a tu... zwarcie !

A tak wracając do tematu to podtwierdzone naukowo jest słuchanie w radyjku białych fal - czyli tych na których nikmt i nic nie nadaje. Trzeba to żecz jasna nagrywać, gdyż duchy zazwyczaj mówią bardzo wolno lub bardzo szybko. można z nimi tak rozmawiać.

Nie unika się w ten sposób prześladowania

Są takie specjalne urządzenia które ponoć mogą wyśledzić ducha. Ale kto tam wie co to jest... Ja tam bym nie chciała żadnego ducha w domu :P Na Discovery pokazują o duchach :) można pooglądać ciekawe rzeczy można się dowiedzieć...

Kurde, już się boję xD Niedawno, jak u mnie przy komputerze stał taki wielki kwiat (wiecie, taki z gładkimi dużymi liśćmi, ozdobny) po mojej zmarłej śp. babci, to cały czas podłoga tak głośno i dziwnie trzaskała O.o Teraz z powrotem stoi na swoim tradycyjnym miejscu (a jest to dość stara roślinka xD) i już nic się nie dzieje.

Razem z moją koleżanką szukałam w necie zdjęć duchów i znalazłyśmy, ale podejrzewamy że były one przerobione na jakimś programie, no bo kto by zrobił zdjęcie prawdziwemu duchowi??

Barat cioteczny mi opowiadał że jakiś facet zrobił zdjęcie koniowi który łaził po wodzie i się trochę topił, kiedy utonął na zdjęciu zaczęły się rozmazywać jego kształty. Szczerze to nie uwierzyłam mu, a wy co o tym sądzicie??

Fajnie się fotografuje tonące konie? xo

Ech... to pewnie nic przyjemnego, tym bardziej że to moje ulubione zwierzęta... Ja na jego miejscu skoczyłabym na ratunek zwierzęciu a nie stała i fotografowała :/

To niemożliwe,żeby topił się "o tak". To ściem xD

" łaził po wodzie i się trochę topił, kiedy utonął [...]"
Heh :p

Nie wiem, on pewnie mnie okłamał żebym później nie mogła zasnąć w nocy...

Widziałaś kiedykolwiek kogoś, co by pływał i się trochę topił aż się utopił? Xd

buhaha,zapewne nie widziała,przecież to "straszna historia". Mówiła.

Eee ja tam nie wiem czy wierze w duchy. Z jednej strony tak, a z drugiej nie.

...:::Zancia:::... napisał:

Eee ja tam nie wiem czy wierze w duchy. Z jednej strony tak, a z drugiej nie.

Ja tak właściwie w prawie wszystko wierze. : p

W zielone ufoludki z Marsa też xD ? Ja kiedyś, jak byłam mała. Teraz nie.

...:::Zancia:::... napisał:

W zielone ufoludki z Marsa też xD ? Ja kiedyś, jak byłam mała. Teraz nie.

Chyba Jaszczury i Szaraki XD

Nie we wszystkie wierze:P Tzn, z tym wierzeniem to różnie jest.

O ludzie, duchy to nie zabawa =__= i to mówię poważnie. Przywoływać takie dla zabawy, to naprawdę duże zagrozenie. Pewien chłopak wszedł do pokoju, gdzie koledzy przywoływali ducha, i niechcący przerwał im seans. A na nieszczęście ten duch był pokroju, że lubiał dokuczał itd, tzn... jeden z tych gorszych. To i chłopak wyszedł z pokoju. A jedo koledzy, odprawili ducha, więc duch się do nich nie zbliżał. Ale ten chłopak niebył na odprawie, no i ten duch się do niego przyczepił... i naprawdę, z tego co czytałam, to straszne żeczy przeżywał...

No, chcę przez to powiedzieć, ze takie duchy tylko czekają na jakiś debili, którzy będą wzywali je dla zabawy, aż w końcu skończy się to dla nich jakąś tragedią... A po każdym seansie, musicie ducha odprawić. Czyli podziękować mu (przecie to jak człowiek, i duch też wymaga szacunku -_-) i powiedzieć mu żeby już sobie poszedł. Ale czasami duchy (te które czychają na debili) nieodchodzą. Więc musicie zrobić coś w sylu: W imieniu Chrystusa/ Boga rozkazuję odejść Ci, i jakieś modlitwy odprawiać. Tak samo do seansu powinno się odpowiednio przygotować, chyba jakiś post, czy coś w tym stylu. A i jeszcze po zakończeniu seansu, obmyś się w jakiejś wodzie zmieszaną z...e.... kurde, niepamiętam... to była jakaś sól chyba... w każdym razie, żeby odgonić się od tych złych mocy.
Bez tego... wiecie jak to złe duchy...

A co do kwiatka... Jest coś takiego, że zmarła osoba może się kontaktować z osobą, która posiada przedmiot, który kiedyś należał do niej itd... Więc możliwe, że te ,,dziwne" trzeszczenie podłogi, jest przez to.

A, słyszałam też o poltergeis'ah, czyli duchach, które np. są związane ze swoim domem, lub przedmiotem. Weżmy pod przykład takich zmarłych egoistycznych bogaczy. Trudno im jest odejść, bo ciągle myślą jak ci ludzie na ziemi.
A Ci zmarli, którzy niemogą odejść od swego domu,  zwykle przeszkadzają nowemu właścicielowi, lub wszystko akceptują, i po prostu dalej opiekują się ,,swoim" domem, ale w sposób nieuciążający nowemu właścicielowu, np. sprzątając.

Co ja jeszcze wiem? A czytałam jeszcze, że duchy częsciej ,,chodzą" w dzień, a nie w nocy.
Hm... w zaświatah są chyba jakieś wyższe stopnie w których są aniołowie, i wyższe dusze, a niższy stopień, jest blisko naszego materialnego świata...
to znaczy... Chce powiedzieć, że życie pozagrobowe pewnie niewygląda na zasadzie ,,niebo, piekło" tylko tych ,,poziomów" ....

To chyba wszystko co naczytałam się w książkach, i mogę przetłumaczyć na swój język... A, słyszeliście jeszcze o podróżach po za ciałem?



Ahh.. niema to jak malutka tatusiowa bibloteczka XD

Nie wszystko co tu napisałam jest pewnie prawdziwe, ale tego wszystkiego naczytałam się w książkach... Oglądaliscie ,,Egzorcyzmy Emily Rose"?

A ja z księdzem na religii rozmawiam o duchach,egzorcyzmach i dowiedziałam się,że wywołana dusza nie jest sobą,ale jest to szatan,który kieruje wywołaną duszą. Nie wiem ile w tym prawdy,ale to chyba religijne wytłumaczenie.
Ostatnio w mojej szkole umarła dziewczyna i niektórzy (Ci którzy jej dokuczali,wyśmiewali się z niej) mówili,że boją się,bo wydaje im się,że słyszą jakieś szmery,kiedy są sami w pokoju itd.(przestali to słyszeć,kiedy jej ciało zostało spalone i prochy pochowane) Ci którzy poszli do kaplicy (gdzie było jej ciało) wracali w takim szoku,że resztę godzin siedzieli u pedagoga.Ale nie wiem,czy udawali,czy naprawdę coś się działo,

Nie wiadomo jak to jest. Z tymi kolesiami nie wiem czy nie było jak z czarami szamanów :p

http://wiadomosci.onet.pl/1464374,242,k … skart.html
Etnograf N. S. Yawger donosił w 1936 roku o jednej z wysp na południowym Pacyfiku, na której "umierali zdrowi, młodzi tubylcy". Wystarczyło im powiedzieć, że kapłan voodoo uformował ich podobiznę, przekuł ostrym patykiem i stopił w ogniu. Zaklęty pozostawał przy życiu zaledwie przez kilka godzin, najwyżej kilka dni. Z kolei w 1925 roku etnolog Herbert Basedow donosił, że gdy tylko adresat czarów odkryje, że został skazany na śmierć, "przedstawia sobą widok godny pożałowania. Stoi zesztywniały, ze szklanym wzrokiem i okropnie wykrzywioną twarzą. Usiłuje krzyczeć, ale z jego ust wydobywa się tylko piana".

Kächele mówi, że nawet pomoc lekarska nie jest w stanie poradzić sobie z zaklęciem. Chyba że osoba przeklęta uważa "magię białego człowieka" za jeszcze potężniejszą. – Ludzie nie jedzą i nie piją, ale nie umierają ot, tak po prostu z pragnienia, wszystko odbywa się o wiele szybciej – twierdzi. Jednak Schmid podkreśla, że do takiej śmierci potrzebne są dwa warunki: "Ofiara musi wiedzieć, że została przeklęta, i być głęboko przekonana o skuteczności zaklęcia".

Te, niezłe :D W ten sposób, przez słabą psychikę człowieka można go zabić C: Człowiek automatycznie pogrąża się w depresji, a jego hasło dnia pewnie by brzmiało: ,,Umrę jeszcze dzisiaj..."


A co do duchów,i o tym, że kieruje nimi szatan, to naprawdę wątpie. Chyba że tymi złymi. Bo nawet Bóg może panować nad szatanem...to znaczy... Bóg ma przewagę ^ ^ Przecież jak się odprawia te różne egzorcycmy, kiedy to szatan zapanował nad jakąś osobą, to właśnie egzorcysta modli się do Boga i Chrystusa, nie? A dusza umrzeć niemoże -_- chociaż... kto tam wie, może znowu poprzez narodziny wciela się w człowieka, zapomina o całym tamtym życiu i prowadzi nowe? Bo słyszałam o czymś takim, że ludzie pamiętali o swoich poprzednich wcieleniach.

Pozatym, to trudne tematy o__o

A, jeszcze daje linka C:
http://www.nautilus.org.pl/

Wszystko z tego może być prawdą, bo w końcu tak na prawdę nie wiadomo co się dzieje z człowiekiem po śmierci. Równie dobrze może nie być czegoś takiego jak duchy, bo np. po śmierci można się odrodzić z powrotem w swojej postaci i tak w kółko wszystko przeżywać :p

Nazywają to reinkarnacją.

również może tylko wyłaniamy się z wieczności i się rozpływamy spowrotem.

Kiedyś o 3 ( równa 3.00 lub 2.58 ) w nocy kiedy slęczałem nad projektem ktoś zapukał mi 2 razy w szybę okna ,biorko mam pod oknem, nic w tym by nie było dziwnego gdyby nie to, że to było na poddaszu. Potem zaczołem pukać w okno ten samm oddzwięk , dziwne nie? Albo kiedyś w nocy rozpędała sie taka burza, że jak walił grzmot to dom się trzęsł wtedy podczas błysków wydawało mi się, że widzę cień dziaka na ścianie i na suficie ( zniekształcony ) . Nalerzy też dodać tajemnicze skrzypienie i odgłosy zamykających się drzwi... ogólnie wierzę we wszystkie pozagrobowe sprawy oprócz wyższej inteligęcji w postaci kosmitów szykujących sie do inwazji na ziemię.

to jest mały pff top ale nie miałem go gdzie umieścić
(ciekawe czy ktoś go przeczyta...)

Albo jeszcze jedna historia z mojej strefy 11 :
Kiedyś jechaliśmy nad jezioro i 2 dni przed wyjazem moja ciocia dzwoni (przeżyła śmierć kliniczną i często śnią się jej duchy) i mówi: "mam ci cos ważnego do powiedzenia kiedy przyjerzdżasz?"
No i tak sie złożyło, że byłem u niej na weekendzie ciocia do mnie tak:
" słuchaj nie jedz nad to jezioro cos złego się stanie, masz nie jechać ".
pytam sie, co takiego?
" śnił mi się twój, brat cały czas płakał i mówił po co on tam jechał.
pytam sie dalej coś mi się stanie, no dobrze, ale powiec co takiego? ( trochę sie uśmiechałem i za bardzo w to nie wierzyłem a ciocia wykręcała się z odpowiedzią ale w końcu mi powiedziała:
" tam będą 2 dziweczyny będą sie o ciebie kłucić między sobą i jedna powiedziała skoro ja nie mogę go mieć to ty też i chyba ci coś zrobiła"
no faktycznie były by 3 dziewczyny i z dwoma miałem różne przygody..., jednak dalej nie wierzyłem bo to może powiedzieć każdy nie?
Wiec postanowiłem sprawdzic ciocię. A może mi ciocia powiedzieć jak one wyglądały ( nigdy o nich nie mówiłem nikomu z mojej rodziny a ciocia która mieszka 80 km do mojego domu i jeszcze dalej od tych dziewczyn nie mogła nic o nich wiedzieć ) i mi mówitak:
"są twojego wzrostu mniejwięcej ( żadna rewelacja, każdy może na to wpaść ) i nagle: ta wyższa ma długie krecone brązowe włosy a ta niższa czarne i krótkie ta z czarnymi prawdopodobnie ci cos zrobiła"
Teraz mnie przekonała, niewiem skąd to wiedziała ale się zgadzało po przeanalizowaniu sam doszedłem do wniosku, że ona mogła by mi cos zrobic  (chyba).
Nom... i nie pojechałem ale z kolei bardzo mnie kusiło żeby pojechać i zobaczyć co sie stanie ( moja niewiara znów sie odzywała ) jednak gdyby mi sie coś wtedy stało?

Ja myślę że mój dom jest nawiedzony...
stuk, puk, zdaje mi się że ciągle ktoś chodzi po moim domu [jak jestem sama]
....

a co do wywołowania duchów, trzymam się od tego z daleka. ^3^

Swoją drogą to fajnie jest mieć w rodzinie takiego jasnowidza. Kto wie, może dzięki takim ludziom nasze losy potaczają się w zupełnie innym kierunku... Heh, ile bym za to dała :p Ale ja na Twoim miejscu chyba też bym nie pojechała nad to jezioro ^^"

o lol, ale dziwnie szczegółowe ma ta twoja ciocia te wizje. U mnie mama ma, ciekawe jak takie coś jest wogle możliwe O___o jeśli coś takiego istnieje, to jak się to ma do liniowości czasu

Kolejne pytanie, na które nie ma jasnej odpowiedzi... No bo jakim cudem człowiek jest w stanie przewidzieć taką przyszłość, skoro nigdy nie wiadomo, czego to się nie zrobi, aby los potoczył się tak a nie inaczej... A jednak wilu osobom to się udaje O.O

Podświadomość.
Wszystko za sprawą tego,
można wierzyć w to także na inne sposoby.
Np. paranormalnie.
Jeśli ktoś wierzy w Boga,mogło się też to stać za Jego sprawą.
np. Prorocy.
Potrafili przepowiedzieć,że Zbawiciej przyjdzie na świat 2000 lat wcześniej.

A co do 3:00 w nocy.
To całkiem możliwe.
Otóż 3:00 to godzina szatana.

Moja kumpela mi opowiadała,
że jej przyjaciółka się jej żaliła,
że kiedy spała ok. 3:00 w nocy
dzwonił jej telefon,
kiedy odbierała słyszała miałczenie kota,
jęki,skrzypienie,wrzaski etc.
w końcu się zdenerwowała,
zadzwoniła do swojego chłopaka,
ale on nie odbierał bo spał.
Rano do niej oddzwonił,
ona zaczęła na niego krzyczeć,
czemu robił jej takie kawały,
a on nic o tym nie wiedział,
spał,nigdy by jej nie zrobił czegoś takiego.

godzina 3 to głównie pora najgłębszego snu

grałaby w kompa przy zapalonym świetle to niczego by się nie bała ani nie słyszałaby żadnych telefonów

Wiecie co najlepiej tłumi w nocy chorą wyobraźnie i strach? Uważanie żeby rodziców nie obudzić :P

guns no jasne, że możnawirzyć w takie rzeczy i podświadomie ci coś wmówić ale powiec mi jak osoba która o pewnych rzeczach nie wiedziała mogła mi to powiedziec? Trzeba by byc niesamowicie inteligętnym i przewidywalnym w sprawach o których ma się tylko szczątkowe informacje nie pozwalające na wyciągnięcie żadnych logicznych wniosków.

Dokładnie.

Racja Ucho ja grałem całą noć i niczego nie słyszałem a nawet jak bym słyszał to też bym nie zwrócił uwagi ale to pukanie... nie wydaje mi się żeby to był jakiś omam słuchowy dodam jeszcze, żę kilka dni wcześniej ( możecie mi wierzyć albo nie ) też o koło 3 .00 ( 2.55-3.05) przy biórku jak slęczałem nad projektem to coś  białego mi migneło po stole i nie była to biała mysz ani tym bardziej kot bo mam czarnego psa... oczywiście mogło mi sie przywidzieć bo o tak póżnej porze to można robić tylko 3 rzeczy (spać oglądać i grać - czasami jednocześnie )

Pfff mnie rodzice często zostawiają na kilka dni samą. Normalnie chodzę spać o pierwszej i nikt mnie nie atakuje, żadne duchy czy coś.
A wywoływanie duchów to najgłupsza rzecz na świecie.
Ja w duchy wierzę. Jak je wezwiecie to mogą przyjść, ale będą to tylko i wyłącznie złe dusze. Dobre nie przyjdą.
Ja rok temu w halołin coś takiego wymyślałam... przygotowałyśmy z koleżankami jakby.... no dobra, nei ważne. Ale to jest strasznei głupie!

Między pierwszą, a trzecią rano trochę różnica jest ;)

U mnie w domu straszy. A dokładniej- w moim pokoju o.O

Kiedyś mały chłopieć bał się szafy w swoim pokoju ciągle mówił, że coś tam siedzi i na niego patrzy.
Pewnego razu jego koledzy zamkneli go dla kawału w tej szafie chłopak strasznie krzyczał żeby go wypuścić krzyczał on tu jest, on tu jest, po chwili krzyki umilkły kiedy chłopcy otworzyli szafę jego już tam nie było zostały tylko ubrania nigdy go nie odnaleziono...Podobno to prawdziwa historia.

ja pierdziele jakie głupoty

To prawie, jak w 6-tym zmyśle - też dzieciaka w szafie zamknęli, gdzie duch był... Brrrrr

Łee >.< U mnie straszyło, bo już trochę przestało o.O . Musiałam sie wspierać niektórymi osobami, bo inaczej bym chyba zawału dostała xD Nie śmiejcie sie --.--"

w 6 zmysle? nie przypominam sobie

Ucho nie denerwój sie przecież nikt tu nie poda jakiejś supers paranormalno-mistyczno-duchowo ezoterycznej definicji która rozwieje nasze wątpliwe pytanka xD

w przyrodzie nic nie ginie :P jak słysze, że ktoś podobno kiedyś gdzieś zniknął i zostały tylko ubrania no to lol :P

w tą historyjkę akurat niewierzę ale za to wierzę w wniebowstąpienie NMP i zmatwych wstanie a tam też tylko bandaże zostały... hmmm

gdzie wogle piszę o tym wniebostąpieniu Maryji? :P

--.-- Religii nie masz w szkole?

Jakie wniebowstąpienie?!
NMP została wniebowzięta.

w jakim fragmencie o tym pisze? :P

No to sobie Bilbię poczytamy xD Eh, Ucho, to Ty TAKICH rzeczy nie wiesz? O.O

no kurde znam te Ewangelie ponad przeciętnie i nic takiego tam nie widziałem nigdy

Łaaaa Dzinka dziękuję za tego punkta! Jejkuuu ale fajnie ale super dzięki dzięki dzięki!!!

dałem ci +2

Ucho, słońce, nudzi ci się?
Powody masz genialne, wysiliłbyś się i chociaż coś napisał >.<''
Ale cio tam liczą się chęci (acha no pewnie, ciekawe jakie?)

a, a ,a , ale o co choooodzi?

zobacz Jan 20, 5-7

zapodaj linka :P

Sam sobie poszukaj. x)

Azami nie ma za co ^^ A Ucho, jaki to problem wyszukać sobie podany już fragment? xD

no to ludziska macie problemy xD



ja tu moge kiblować a wy jakąś ewangelie se czytacie.... współczucia dajcie mi!!!

e.... a co to ma do wywoływania duchów? Bo Ewangelia ma...
masz.
"współczucie"

o lol, chodziło mi o rzekome wniebostąpienie Maryji :P gdzie o tym niby pisze?

Wniebowzięcie, jak coś ;)

No, widać. Ucho na religie nie chodzi :D.

ale ty jesteś głupia, jak ty niby chodzić to podaj mi gdzie jest o mowa o wniebowzięciu Maryji

Nowy Testament.

naprawde? bo myślałem, że w testamencie Hanki i Karola?:o

człowieku, weź podaj gdzie to pisze dokładnie

Ucho napisał:

ale ty jesteś głupia, jak ty niby chodzić to podaj mi gdzie jest o mowa o wniebowzięciu Maryji

Mowa? Mowa jest na religii. I w kościele. Chyba, że nie słyszałeś o.O Pytasz sie, gdzie jest mowa, to ci mówię.

omg, chodzi mi o orginał :P

JaTyOn napisał:

zobacz Jan 20, 5-7

Jezu Chryste, wniebostąpienie MARYYYYYJIIIIIIIIIIIII

W N I E B O W Z I Ę C I E ^w^

no właśnie Żanciu^^,

jednym słowem OMG!!!

--

-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --

=.=

-_-

Nie spac , wstawac!! :omg: ;P

:apu:

przestańcie zaśmiecać forum >.<''

Ogólnie to temat był o duchach xD

a mnie sie kiedys wilkolaki snily xD

a mnie wampiry ;]

A mi nie pamiętam co xD Ogólnie to jest tu kilka osób, które wprost uwielbiają offtopować. A my nic na to nie poradzimy <,< Wiem, wiem - offtop ^^" Ale musiałam to napisac, choć nie chcę wymieniać po nazwiskach <,<

wpuścić chołote na forum...

No niestety dopuki tu bedziesz to cholota forum nieopusci ... :omg:Moze chociaz raz bys sie kiedys wypowiedzial na temat

Tak to jest jak na forum się wpuści więcej niż jednego faceta XD Pozagryzają się XD

zabrałem Geconowi punkcika bo mnie obraża hihihi :>

myslisz ze mi zalezy na tych punkcikach ? xD , jak Ci zabiorą lizaka tez placzesz?

ja tak! kiedys jak byłam mała to mama mi zabrała przed dentystą lizaka ;( i sie poryczałam
miałam 7 lat xD

bywa ;P

xD

byłam smutna... i kupiła mi lizkaka a tata drugieo xD

A ja mam teraz zajebiste sny! *-*
Takie fantasy!
kurde no!
aż szkoda wstawać!

A ja koszmary =_=

a ja wam niebede mowil co mi sie sni bo mnie zwyzywacie ;p

Od zboczeńców? ;)

dobre Dzina xD

Gecon ma zmazy nocne x)

guns :jeb: 
Skoro tak wam sie nudzi to przywolajcie ducha dziadka papy smurfa ... :P

ja wole ważniaka xD on jest lepszy!!!

lubisz jego nosówke czy okulary? xD

niewypowiem sie!

dogryzacz xP

psss...

a moze puszka ;>

a co w środku?

szprotki w oleju

piwo ?

Ucho takie rzeczy są w konserwach ;p

jesli piwo to fajnie xD to ja poprosze tą puszke!

taa, Mocny Full

a teraz o co ci chodzi? co????

o jajco

aaa.... fajnie wiedzieć...
a co do duchów..... to umarła babcia mojego wuja  i jestem ciekawa cyz jej duch chodzi po cmentarzu xD

idź zobacz ale tak po 1 w nocy...

ale to daleko.... w czarnkowie xD i taka mroczna nazwa....ja sie boja iść sama

dobra, teraz już tak normalnie :p

Gdybym miał gdzieś chodzić po 1 w nocy to najbardziej bym się bał nieprzyjaznych ludzi.

A to która godzina jest godziną duchów zależy od tego o której się zwykle chodzi spać:P

jezu ty mówisz serio ;)

ja bym sie bała takich wielkich penerów....którzy sie bujają xD

O 1 w nocy to nie chciałabym być na slamasach, albo w lesie x)

nie mialem namysli godziny duchow tylko zazwyczaj o 1 jest najzimniej i najciemniej pomijajac wczesna wiosnei jesien bo wtedy najzimniej jest o 5 rano brr xD

Dzina, a co w lesie? :P

ej, a wy wiecie, że o 2 w nocy już ptaki zaczynają śpiewać? :P

Już? :)

A w lecie no samemu, w nocy. Strasznie tak...

na pewno ciekawie hehe:P

a ja mieskzałam kiedyś na wsi xD i jak sie budziłam to przy moim ogródku stały zawsze 3 sarny...ale jak juz krzycząłam do mamy zeby zobaczyła to ich nie było... i hcyba to były jakieś zjawy xD ale ja wiedziałam i wierzyłam ze one sa realne ale rodzice ich nigdy nie widzieli'!!!! ;(

Ale Gecon,
bez urazy oczywiście ^^.

Ja też mam jakieś schizy zawsze.
Ostatnio przewidziało mi się,że siedząca obok mnie kumpela
nie ma wargi i gały wyszły jej na wierzch o.O
Kiedyś jeszcze przewidziało mi się,że jedna z nauczycielek to Bill z Tokio Hotel >.>

O.O Takie schizy najlepsze są xD

Może do psychologa się wybrać o.O

z tegp cp wyczytalem to Ucho mial coś wspolnego z Billem ^^' , czyzby jakies mroczne kontakty  ;> O-:

Ano...
miał avatar z Bill'em z Tokio Hotel x)

zuo :x

Nawet napisał sobie tekst piosenki x)

durch den monsun xD czy jakoś tak inaczej po polsku = smierdzisz jak szczur xD

Azami pamietasz czasy podstawówki T.T xD

czemu akurat mowiac o smierdzacych szczurach wspominasz Azami i podstawowke ? xP

ajjj dłuuga historia...i taaaaka wstydliwa ;(

to niemow :P

ufff dziex ;]

To wy się znacie z Azami od dawna? o.O

przypominam, że nie ja wstawiłem i nie ja napisałem tylko mi wstawiono i mi napisano gratis z banem na 2 dni xD

ja z azami znam od 5 klasy podstawówki... xD bo mi klase rozwalili o do róznych klas poszliśmy...ja trafiłam do kalsy z azami xD

Ale fajnie! o.O
Ja z tego klubu na żywo znam tylko Nami.

a ja nikogo xD   
                       a szkoda  ;]

Ja też nie :p

a ja tylko azami xD

Ja może wrócę do tematu :P? Kiedyś była nagłośniana w mediach sprawa zakonnic, które zaczęły wywoływać ducha swojej zmarłej koleżanki. N a drugi dzień były opętane przez duchy 0.0