Myślę, że umiejętne używanie tuszu jest wyższym poziomem wtajemniczenia, ale mam nadzieję, że ktoś może na ten temat coś powiedzieć.
Interesują mnie wszystkie informacje na ten temat. Zaczynając od najlepszych marek, jak się nim posługiwać a jak nie, inne potrzebne do niego narzędzia, papier, czy tuszem można stworzyć coś szczegółowego... Wszystko, jednym słowem.

Nie znam się na tuszu jakoś specjalnie, ale kiedyś się tym zajmowałam.
No więc. Ja używałam papieru do akwareli. Jeśli chodzi o piórka i stalówki, ja mam zestaw firmy Conte(kupiłam taki, bo innego nie było xD), ale dobre są Pelikanan i Faber Castell( co do Kooh I Noora to nie używałam). Ja mam stalówki 0,25 0,5 0,75 1 1,5. Najczęściej używam 0.5 i 0,75, ale to raczej kwestia gustu, z jakimi Ci będzie wygodnie. Jeśli chodzi o sam tusz, używałam Astry i Kooh I Noora. Oba mi pasowały, ale Astra ma słabsze kolory(widać to zwłaszcza na czarnym). Fajne są też pędzle chińskie.

I kilka prac tuszem.
http://www.digart.pl/praca/5966575/moj_portret.html
http://www.digart.pl/praca/5985749/The_Lost_Boys.html
http://www.digart.pl/praca/5942802/projekt_07.html
http://www.digart.pl/praca/5884998/Pani_Ogrodu.html

Ooo, miałam kiedyś tusz o kolorze sepii - malowałam nim pędzlem, i przyznam że to był mój ulubiony sprzęt do rysunku, jaki miałam.
Najprzyjemniejszy w obsłudze, a i efekty najciekawsze.

O, np. http://dzinka.deviantart.com/gallery/?q=ink (pomijając te czarne i w kolorze xd)

Jak mnie nachodzi ochota na coś z konturami, to używam... zwykłego pióra do pisania. Piszę czarnym atramentem. Pewnego razu pomazałam po nim wodą tak jak po kredce akwarelowej i uzyskałam ciekawe ciemnoturkusowo-szare plamy. Na papierze z fakturą. Taka prowizorka, ale zawsze coś.

Dzięki dzięki

ja się trochę bawię tuszem ;D w sumie używałam chińskiego i kooh-i-noor i oba są świetne, posługuję się prrzy tym pędzelkami i tuszami, zrresztą na dA jest kilka moich artów... w sumie to nie wiem co byś dokładnie chciała wiedzieć i trudno mi pisać.... wolałabym konkretne pytania ^^

Po pierwszej tuszowej pracy zastanawiam się, czy jest on raczej do szczegółowych prac czy raczej do takich... hm, nie wiem jak to ując, mało konkretnych? A może obie opcje?

myśle ze obie opcje ;D nie ma ograniczenia na prace tuszem ;D zwłaszcza że nawet tusz można pożytkować na wiele sposobów ;DD kwestia wprawy w posługiwaniu się nim no i wyobraźni ;D ja np częśto dodatkowo tusz łączę z ołówkiem ;D

i tak np,. tra cała praca jest wykonana TYLKO tuszem-> http://3.bp.blogspot.com/_dCAzihA79Kw/T … _00001.jpg

zaś ta to tusz plus ołówek => http://fc05.deviantart.net/fs70/i/2010/ … 30780r.jpg gdzie ołówek wykorzystałam do  cieniowania ^^

żebyu popatrzec na arty robione tuszem możesz luknąć do galerii Nanase ( http://nanase-ko.deviantart.com/) ta dopiero cuda z tuszem marze *_*

kupiłam dziś sobie dwie stalówki i nasadkę(stalówki firmy leonardt, brałam na wygląd, bo nic nie były opisane, a babka wiedziała tylko, która najcieńsza;p). Tusz mam rysunkowy czarny, chociaż planuje kupić też inne kolory.

W sumie wzięłam dlatego, że jutro mamy zajęcia z tuszem, a taki zestaw skuwki+trzonek wyniósł mnie taniej niż jeden pisak kreślarski. Jak na razie wrażenie pozytywne, jedno zamoczenie starcza na naprawdę dużo kreskowania, a cienka końcówka jest na prawdę cienka.

Jutro napiszę coś więcej, ale jak na razie to odnoszę pozytywne wrażenie, bo sam tusz kosztował mnie kiedyś ok 3 zł, a można go używać na wiele sposobów(stalówka, pędzel, mieszać z akwarelą czy inne). Szukałam też czegoś do robienia konturów i jak na razie piórko plus tusz zrobiły na mnie lepsze wrażenie niż pisaki kreślarskie Sakury.

Ach i jeszcze jedno - używacie np do piórek tuszu kreślarskiego czy rysunkowego?

Mieszać z akwarelami? Jak?

ja w sumie teraz korzystam z rysunkowego, chociaż miałam też do kaligrafii ;D
ale jednak rysunkowy jest lepszy ;D

co do pisaków kreślarskich, to może i wyniosło taniej, ale ja i tak często z nich korzystam, bo tusz kooh'a którego obecnie używam, zdarza się ze mi się rozmazuje przy kredce ^^ wiem dziwne, nie rozmazuje sie dużo, ale mnie i tak to drażni xD poza tym cienkopisy są wygodniejsze i nie brudzą, chociaż brakuje im tej manipulacji linią jak przy stalówce ;D

Kiriczanko, po prostu jak chcę czasami przyciemnić akwarelę, a tusz jest rozpuszczalny w wodzie, to dodaję odrobinę. Często przez to farba przyjmuje po części właściwości tuszu(u mnie tak było). Mieszam tez często już na samej kartce.

Quendi, no właśnie mi bardzo zależy na możliwości manipulacji linią i jakoś tak ten tusz bardziej do mnie przemawia. Jest jeszcze ewentualnie rapidograf, ale jest w cholerę niewygodny i jeżeli nie jest mi potrzebny w projektach na studia, to nie używam ;p Nawet nie wiem, czy nie zasechł.

Co do rozmazywania tuszu, to pewnie zależy od rodzaju. Ja mam Renesans, który jest na bazie szelaku, przez co gdy wysycha, tworzy lekko gumowatą i połyskująca warstewkę, mimo tego, że normalnie rozpuszcza się w wodzie. Jak nie maznę palcem, gdy jest mokry, to już nic go nie rusza.
Jutro jadę po tusz w kolorze sepii i ciemnoczerwony, jeżeli jest. I resztę stalówek ;D

to też racja sky, tylko wiesz, mi się strasznie dobrze operuje tym tuszem więc jak już wiem, ze będę robiła kolor to  używam rapidografów Faberka, a jak czarno biały lubo będę nakładać rastery to wtedy tusz ;) ale będę musiała obadać, czy nie mają jeszcze jakiś tuszy to będę sobie wszystkie próbowała ;D

Kupiłam sobie dziś ta sepię i czerwony tusz. Czerwień jest super, zaś ta moja sepia wygląda jak zgniła zieleń.
Dokupiłam też 5 stalówek, kocham to ;D

Mam też biały tusz renesans i tu trzeba uważać, bo w porównaniu z resztą ciężko się go zmywa ze stalówek, o pędzlu pewnie nawet nie wspominając.


a propos tuszowych prac: http://michalorlowski.pl/pl/component/j … tail&id=95