Dla każdego kto lubi rysować.
Nie, nie zamierzam.
U mnie wielkim wyczynem jest gdy założę kolczyki ,a co dopiero jakbym musiała zakładać ich więcej o.O.
Offline
też mam gołe uszy,
nie chce mi się nigdy zakładać kolczyków
ale po wyjściu z gimnazjum porywam się na snake bites. ;D
Po jakimś czasie,jeśli oczywiśnie nadal ta wersja będzie mi się podobać zrobię sobie
septum i bridge.
snake bites to dwa kolczyki w dolnej wardze (chodzi mi o wersję po obu stronach)
septum to przegrodzie nosowej
bridge to w nosie ale pomiędzy oczami ,haha ; D nie jestem w stanie wytłumaczyć. x)
Offline
Ja raczej nie. Wpisałam sobie w grafice i taka strona była, o http://devousamoi.unblog.fr/2007/02/16/piercing/
Offline
Oj to są skrajne przypadki ;p
Ja jak miałam faze buntu to chciałam - język, nos, brew, warga. Nie wszystko w jednym czasie, poprostu nachodziły mnie różne pomysły;p Nawet sobie przebijałam sama uszy.
Dziś mi minęło, więc jak najdzie was faza to przeczekajcie, nie lećcie na gwałt do kosmetyczki "bo koleżanka ma to ja też". Tak samo z dredami, miałam chyba dwa ale po pół roku odpuściłam i ściełam ;p
Nie wiem czemu, ale snake bites kojarzy mi się z Emo ;p
Teraz chce tatuaż! I tego jestem raczej pewna, bo nie mija to mi od paru lat ( za dwa dni prawnie moge sobie zrobić bez zgody rodziców! ha :D)
Ostatnio edytowany przez Sky (2009-09-30 17:09:43)
Offline
Na percingu, tych wszystkich nazwach itd. ogólnie się nie znam, sama mam dwie żyrafki w uszach, które kocham, i ogólnie planuję sobie zrobić trochę więcej kolczyków niż parę na dwa uszy. Ale pewnie na planowaniu się skończy
Kolczyk w wardze fajnie wygląda, ale chyba nie odważyłabym się.
To bardzo niewygodne musi być ;o
O, i tunele są fajne, ale osobiście bym nie chciała ;3
(te, co Roni z fbl ma, miażdżą ;O)
Czyli innymi słowy, sama przystaję tylko przy uszach Tatuaż też kiedyś chciałam, ale odwidziało mi się :D
Offline
To ja powinnam w ogóle otworzyć salon w mojej łazience XD
Ile kolczyków zostało tam zrobionych XD
Znaczy nie ja przebijałam, a moja przyjaciółka. Sobie - m.in w uszach i w nosie, mnie, naszym kumpelom i kumplowi
Offline
Mitsuki napisał:
A pro po Roniego.
Poznałam chłopa, i powiem, że na początku się go troche przestraszyłam oO
On też z Krakowa :D
Zazdroszczę Ci **.
Koleś ma nieźle nasrane w głowie, musi być genialny :>
Btw.
Ja, jeśli mam przebijać kolczyki ogólnie "na własną rękę" to tylko i wyłącznie u osób zaufanych ;o
Nie raz widziałam nieudane eksperymenty osób, które kompletnie się na tym nie znają.
Niemiły widok.
I pewnie też musi boleć ;x
Offline
Ja jedynie przebijałam ucho sama sobie.
W moim gimnazjum było tyle różowych landryn i kryś, że codziennie w kiblu szkolnym ktoś sobie coś przebijał - języki, uszy, nosy...
Moja koleżanka zamiast przebić jednej pępek - zrobiła jej kolczyka w brzuchu.
Moja przełożona z McDonald's miała kolczyk w skórze między kciukiem a palcem wskazującym.
Ogólnie podoba mi się to - byle nie za dużo - później wygląda się jak świecidełko z obwisłą skórą.
Fajnie wyglądają gorsety.
tunele podobają mi się tylko małe, takie duże, gdzie rozciągają ucho na maksa - nie...
Offline
Sky napisał:
Moja przełożona z McDonald's miała kolczyk w skórze między kciukiem a palcem wskazującym.
Offline