Dla każdego kto lubi rysować.
bardzo zuy user
... *__*
Zatkało mnie z wrażenia jak zobaczyłam jego prace.
Offline
a ja polecę naszych rodaków :
http://alkor12.digart.pl/ cuda, akty świetne, wyglądają jak namalowane olejami, a nie pastel
(to jest świetne http://www.digart.pl/zoom/4889239/zaloty.html)
http://nail85.digart.pl/ ostatnio pracuje farbami, ale w jego galerii można zobaczyć świetne prace pastelem.
(http://www.digart.pl/praca/5099580/Leda.html)
Offline
http://proxy.oiram.net/www.pinakoteka.z … iety_1.jpg
Axentowicza. Zakochałam się w tym *.* Ja też tak chcę...
Offline
wio myszata!
O japier papier
Ja tak chce~
Offline
Superman!
dlaczego ona ma taką ciemną szyję ?
Offline
Offline
bardzo zuy user
Blanca napisał:
Ja też tak chcę...
Engordia napisał:
Ja tak chce~
To sio sprzed kompów i do roboty, o. 8D
Offline
Niedawno postanowiłam się nauczyć posługiwania pastelami.
Pewnie przez zestaw sepii, w którym było kilka dodatkowych odcieni i jeden ptaki patyczek, co Sky pokazała.
Właśnie przez tę rozcieraczkę tak rysowanie pastelami przypadło mi go gustu (: Wcześniej tego nie lubiłam.
Offline
Rysownik
jakie pastele suche są najlepsze twarde czy miękkie??
Offline
yh o ile wiem, nie ma rodzaju 'twardy czy miekki'. Zalezy to tylko wyłącznie od firmy.
Może chodzi Ci o olejne?
Z doświadczenia wiem, że dobre i tanie są koh-i-noory, są właśnie delikatne, miękkie i łatwo się nimi rysuje.
Za to np Van gogh są twarde niczym kreda, z drobnymi kamyczkami, rysowanie nimi to katorga.
Sama musisz stwierdzić, które najlepiej Ci odpowiadają.
Offline
Rysownik
Widziałem pastele suche koh-i-noor z serii GIOCONDA i TOISON D'OR. Z jednej są twarde, a z drugiej miękkie. Nie znam kolejności.
Offline
ok więc mam oba zestawy, Toison d'or to zwykły zestaw pasteli, są miękkie i ok,
gioconda to zestaw zawierający media do malowania w kolorach sepii - jest tam biała kreda, czerwona kreda, ciemna i jasna sepia, negro - bardzo czarny pigment i węgiel.
nie jest to zestaw normalnych pasteli.
Offline
Rysownik
Właściwości mechaniczne pasteli suchych są różne i zależą od użytej przez ich producenta receptury oraz przeznaczenia danego typu pasteli. Mogą być więc pastele suche twarde jak kreda szkolna (np. typu "Conte" - o przekroju kwadratowym) służące głównie do szkiców, a mogą być także sypkie i aksamitne (np.Talens-Rembrandt, Winsor&Newton) lub lekko jakby "tłustawe" (Sennelier) do zastosowań czysto malarskich w których używa się techniki rozcierania na papierze naniesionych pigmentów. Wspominane w tym wątku Koch-I-Noir'y nie są pastelami "z najwyższej półki" jednak wiele osób sobie je chwali. Ze względu na niską cenę, producent musiał jednak - jak przypuszczam - trochę zaoszczędzić na ich składnikach stosując tańsze spoiwa i uzupełniając czyste pigmenty wypełniaczami. Odbija się to niestety na ich właściwościach mechanicznych - które w porównaniu z pastelami z "wyższej półki" są moim zdaniem, co najwyżej zadowalające. Ale to oczywiście moja subiektywna ocena. Bezsprzecznie, w Koch-i-Nor'ach bardzo nieprzemyślaną sprawą jest przyklejenie papierowej owijki do pastelowego sztyftu. MZ - skutecznie przeszkadza to w trakcie malowania zarówno w samym odwijaniu zużywającej się szybko pasteli, jak i może powodować dosłownie "zgrzytanie" i "żłobienie" papieru pod dodatkowo utwardzonym klejem na powierzchni pastelowym sztyftem. Osobiście najczęściej maluję kredkami pastelowymi, ale i w ich przypadku w zależności od producenta właściwości mechaniczne mogą być bardzo różne. Zwykle używam pasteli Derwenta, które pozwalają uzyskiwać mi np. takie efekty:
lub
Jeżeli ktoś jest ciekawy jak powstały te dwie wyżej pokazane prace, musi sobie niestety zerknąć na dość szczegółowy opis ich powstawania, który jest niestety zbyt długi, abym mógł go tu zacytować: http://www.forummalujemy.pl/forum/viewt … ?f=15&t=35
Dodam, że malowanie kredkami pastelowymi jest dość rzadką techniką w przypadku dużych formatów, ale jak widać, można malować nimi nawet na 50x70 - kwestia cierpliwości.
Offline
fakt, papierek jest irytującą sprawą. ale myślę, że dla osoby która chce zacząć dopiero zabawę z pastelami są dobrym rozwiązaniem, jak zresztą reszta produktów Koh-i-Noora.
wraz z doświadczeniem sięga się po produkty z lepszych półek, aby chociażby polepszyć ergonomię czy wygodę pracy.
Offline