Ej, Skaaaj!

Przeprasza, moja wina. I wielkie dzięki za link : )

Już dawno się tym nie zajmowałam, ale co do utrwalania:
- na materiale: po pomalowaniu i wyschnięciu odwracamy tkaninę na drugą stronę i przez papier śniadaniowy prasujemy żelazkiem ustawionym na ok 200 stopni
- na innych powierzchniach, takich jak buty: przede wszystkim nie malować w miejscu, gdzie but się naturalnie zagina, bo farba i tak odpadnie. Najlepiej jest spryskać wyschnięty malunek lakierem bezbarwnym w sprayu, werniksem do farb akrylowych. Ewentualnie lakier na bazie kauczuku(bezbarwny), też o tym słyszałam, że jest bardziej elastyczne, ale osobiście nie spotkałam się.

Wszystkie moje pomalowane koszulki trzymają się bez zarzutu. Co do butów... nie wiem jak np malowanie na trampkach, ale na jednej parze, którą zrobiłam jako pierwszą i użyłam za dużo farby, złaziła ona z miejsc skóropodobnych. Z tym jest ciężej i trzeba uważać.
Tak na prawdę więcej o utrwalaniu nie wiem, pewnie w internecie można już znaleźć tego trochę.