Dla każdego kto lubi rysować.
Żona`Gee
Co będziecie robić po gimnazjum? Do jakiej szkoły się udacie?
Ja, oczywiście jeśli będę miała dobra wyniki w nauce, to pójdę to liceum teatralnego.
Mówią mi, że ja kiedyś będę aktorem, bo umiem wszystko zagrać. I nie chodzi tu o zagranie na nerwach (choć i w tym jestem dobra XD).
Lubię teart. Lubie sie wcielać w inne role. Lecz moim zdaniem, grać można tylko na scenie. W prawdziwym życiu trzeba być sobą!
Aaaaa... będzie problem, jak nie dostanę się do liceum teatralnego. I CO WTEDY:/?
A wy, czym się interesujecie?
Chcecie iść do liceum plastycznego, czy wybierzecie jakiś inny kierunek?
Offline
Rysownik
Kitsune mniej więcej tak przerwiduje swoją przyszłość.
Dzisiaj - Iść na korki z angielskiego.
Jutro - Iść do szkoły.
Za tydzień - Mikołajki klasowe!
W Grudniu - Urodzinki! I zorganizować Sylwestra...
W Kwietniu - Napisać testy na co najmniej 99 punktów.
W wakacje - A ja wiem? Plątać się dzieś.
Za rok - chodzić już do liceum na kierunek Mat-Fiz.
I tu się zatrzymajmy. Liceum ogólnokształcące. Koeduakcyjne. Kierunek Mat-Fiz. Bo Kitsune chce być w przyszłości grafikiem komputerowym i programistą, robić Anime i pisać gry komputerowe. A dorabiać sobie będzie jako Mangaka i wyda również włąsną książkę. Proszę bardzo.
Co do Plastyka... Widziałabym się tam, ale w życiu bym się nie dostała. Poza tym w mojej okolicy nie ma dobrego plastyka. Chociaż, jakby był, to może, może... Ale nie ma, więc nawet nie mam o czym myśleć. Wolę mój Mat-Fiz + Inf.
Offline
O, ja to samo, co Kitsune ^.^ Bo ja praktycznie tylko z matmy i infy mam dobre oceny, i w ogóle lubię te przedmioty ;] No, z fizyką gorzej, ale jak mus to mus xP A co później... Nie mam pojęcia O.o Ale do plastyka na 100% nie idę, życie jeszcze mi miłe ;p
Offline
Łeeeeeeeeee......Ja jescze nie wiem co chcę tak na prawdę robić.....oto ewentualne plany:
-Założyć kapelę.
-być w "Teatrze Bezdomnym" (tak nazywa się nasz teatr)
-dostać się do 1 albo 2 LO (może)
-Nauczyc się Japońskiego
-Pojechać do Japonii
-Napisać mangę oraz książkę
I w wieku 30 lat trafić do psychiatryka.
Offline
Żona`Gee
Ciekawa jestem, dlaczego masz takie plany co do ostatniego punktu, Guns??"
Ostatnio edytowany przez ...:::Zancia:::... (2007-11-30 15:46:13)
Offline
A ja... hmm... niewiem, może przyłączę się do tradycji rodzinnej, którą zapoczątkował wójek, i zostanę weterynarzem? Albo będę badać mięso, czy niema przypadkiem tam jakiś zarazków itd. W każdym razie, kierunek biologi C: wiem, że zawód weterynarza jest trudny... za jakiś mały błąd, można trafić do sądu, bo np. jak się chciało zrobić zasztrzyk psu, on się zawą wiercić, i niechcący przebiło mu się skórę na wylot, a on tak się przestraszy że umrze na zawał... Odbieranie porodu koniu, który cierpi na kolkę, po czym i tak nic z tego niewychodzi, bo koń zmęczony kolką i porodem pada...
Ale, za to dużo się zarabia =w= w karzdym razie, więcej bym zarobiła, niż rysując jakiej ilustracje do książek -_-
Ale na studia weterynaryjne naprawdę trudno się dostać... kuzynka próbowała, ale z teg oco wiem, to chyba jej niewyszło, i idzie tam.. no, jak to nazwać, pracuje w aptece, przy lekach, czy coś w tym stylu...
Ha! n__n byłam w pracowni weterynaryjnej wójka ^ ^ miał parę spraw do załatwienia, i wziął mnie ze sobą, także mniej więcej już wiem jak to wygląda C:
Offline
Widzę, że znasz się na zwierzakach :D Nadawałabyś się do takiej roboty ;] Ja też jak byłam mała chciałam być weterynarzem, jednak po latach stwierdziłam, że widok sikającej krwi, albo zabijanie kurczaków żywcem (np. przez ptasią grypę) trochę mnie przeraża...
Offline
-
chyba pilotem, tylko to jest raczej ciężkie ;o
Offline
Ja idę na politechnikę wrocławską <o ile się dostanę, o ile zdam maturę, o ile przejdę do 3, a co dopiero drugiej klasy > A co dalej... Pomyślę jeszcze xd
Offline
-
ja spróbowałem zrobić stronkę (i wciąż próbuję) dla komiksów i informatyka to nie Need For Speed ani GTA san andreas ;o
Offline