haha przypomniało mi się coś :D jak w te święta kontemplowałem beznadzieję gadając z jedną osobą to stworzyłem taki scenariusz xP ale nie bierzcie tego na serio, bo to takie gówno (prototyp) pisane w stanie wątpliwej poczytalności xdd


Ja (25-12-2008 0:29)
w deszczu przez szare blokowisko
Ja (25-12-2008 0:29)
pogina ktoś tam nie wiem jeszcze jakie imię
Ja (25-12-2008 0:29)
trzyma coś niezidentyfikowanego
Ja (25-12-2008 0:29)
a to okauje się karp
Ja (25-12-2008 0:29)
nie no ale wchodzą do tego bloku
Ja (25-12-2008 0:29)
on tam zapa światło
Ja (25-12-2008 0:29)
i stwierdza ten kolo
Ja (25-12-2008 0:29)
ale zjebane są jakieś te świeta
Ja (25-12-2008 0:30)
wpuszcza karpia do wanny
Ja (25-12-2008 0:30)
a ten karp tak tam niemrawo się rusza
Ja (25-12-2008 0:30)
potem zaprasza dos bie przyjaciół na wigilijną kolacje
Ja (25-12-2008 0:30)
zakłada odświętną koszulę
Ja (25-12-2008 0:30)
i zapala świeczkę na stole
Ja (25-12-2008 0:30)
przgotowuje opłatek
Ja (25-12-2008 0:31)
potem ktoś dzwoni
Ja (25-12-2008 0:31)
no i myśli, że pewnie to zbłąkany listonosz
Ja (25-12-2008 0:31)
jest już ciemno
Ja (25-12-2008 0:31)
no i okazuje się zę to jedenak jest ten zbłąkany listonosz
Ja (25-12-2008 0:31)
no i go zaprasza
Ja (25-12-2008 0:31)
dzieli się z nim opłatkiem
Ja (25-12-2008 0:32)
życzą sobie zdrówka
Ja (25-12-2008 0:32)
listonosz daje mu list w prezencie
Ja (25-12-2008 0:32)
a ten kolo daje mu paczkę zapałek
Ja (25-12-2008 0:32)
a potem listonosz chce wychodzić
Ja (25-12-2008 0:32)
koledzy dzwonią telefonem że nie przyjdą bo nie mogą
Ja (25-12-2008 0:32)
no i ten kolo zapasza tego listonosza
Ja (25-12-2008 0:32)
no i siadają
Ja (25-12-2008 0:32)
potem listonosz mówi
Ja (25-12-2008 0:33)
"DAJCIE TU TEGO KARPIA! I NALEJCIE MU RPZEDNIE WINO!"
Ja (25-12-2008 0:33)
Karp niemrawy siada
Ja (25-12-2008 0:33)
no i wychyla łyka
Ja (25-12-2008 0:33)
i mówi, wesołych świąt, w morde jeża
Ja (25-12-2008 0:33)
no i oni się z nim też dzielą opłatkiem
Ja (25-12-2008 0:34)
potem karp mówi "ja nie jestem zwykłym karpiem, ryby mogą żyć tylko w wodzie, ale ja jestem abstrakcyjnym karpiem"
Ja (25-12-2008 0:34)
potem zakładają buty i czapy
Ja (25-12-2008 0:34)
i wyhcodzą z bloku
Ja (25-12-2008 0:34)
tam błoto i szaro ak to w święta
Ja (25-12-2008 0:34)
i idą do lasu
Ja (25-12-2008 0:35)
pobliskiego lasu
Ja (25-12-2008 0:35)
i tam odkrywają obóz myśliwych
Ja (25-12-2008 0:35)
kolacjonujących z sarenkami i swowami
Ja (25-12-2008 0:35)
i jeden myśliwy ma taką mikołajową czapke
Ja (25-12-2008 0:35)
i ich tak ręką zaprasza
Ja (25-12-2008 0:35)
a oni tam się dosiadają
Ja (25-12-2008 0:36)
i się wszyscy uśmiechają
Ja (25-12-2008 0:36)
i piją cośtam i jedzą
Ja (25-12-2008 0:36)
jedzą pierożki
Ja (25-12-2008 0:36)
potem dochodzą się mutanty z pobliższych terenów
Ja (25-12-2008 0:36)
i też są zapraszane
Ja (25-12-2008 0:36)
i się też wszyscy uśmiechają
Ja (25-12-2008 0:36)
wino piją!
Ja (25-12-2008 0:36)
przedie!
Ja (25-12-2008 0:36)
i robi się weselej caraz
Ja (25-12-2008 0:37)
potem dochodzą ię ludzie z miasta zaciekawieni pobliskim obruszeniemJa (25-12-2008 0:37)
i oni są także zapraszani!
Ja (25-12-2008 0:37)
i tak zaczyna się biesiada!
Ja (25-12-2008 0:37)
wszyscy się cieszą
Ja (25-12-2008 0:37)
i potem ogłaszają pokój
Ja (25-12-2008 0:38)
i potem taki wielki napis WESOŁYCH ŚWIĄT!
Ja (25-12-2008 0:38)
no behemoth (to gizmo) też tam siedzi

haha to jest głupie xp

Ach i proszę Cię, żeby narracja była w pierwszej osobie <3

Wszystkie jego spostrzeżenia i myśli. Jakby gadał sam do siebie... OwO

weź wklej ten komiks na forum