Dla każdego kto lubi rysować.
Pewnie każdy ma jakiś swój styl ubierania się, więc możecie tu napisać o tym.
Ja np.
Zaczynam się ubierać inaczej niż kiedyś:
5 miesięcy do tyłu:
ubierałam się jak małe dziecko jaskrawe kolorki spódniczki itd.
Obecnie:
ubieram się na czarne, czerwone, białe i zielone kolorki oraz dżinsy, no i oczywiście moro :D
Dziwne no nie?
Teraz, kiedy będą te ohydne mundurki postanowiłam wyostrzyć mój styl:
kupiłam zieloną torbę na książki zamiast plecaka, mam zamiar kupić długie trampki do kolan (byle nie różowe)
Offline
Ja... Rękawiczki, kapelusze, czapki, szaliki, arafatki ^^ Pieszczochy, koraliki ^^Głównie ubieram się na czarno, ale toleruje różowe majtki xP właściwie to wsioryba na jako ubrana jestem xP ostatnio mam faze na kratke i wisieńki XDco do butów to narazie zbieram na glany.... Tymczasowo nieoryginalne vansy i jakieś trampki xP
Offline
Mi to właściwie też jest obojętne jak się ubieram :P Choć jakiś czas temu zauważyłam, że najbardziej odpowiada mi "luźny" styl. Żadnych badziewnych spódniczek, czy szpilek, włosy wiecznie rozpuszczone bez żadnego nakrycia głowy - po prostu bluzka, spodnie i buty x) No i oczywiście bielizna ^.^
Offline
kolczaty(tylko na koncerty ),pieszczochy,długie spodnie(najwyzej jak jest bardzo goraco to spudniczka,a pod nią rajstopy kabaretki )Bluzki z zespołami,torba zwieszona do kostek,trampki(nie zawiązuję sznurówek)lub glany.Do szkoły raczej skromniej Biała bluzka,czarne spodnie,ale zawsze krawat musi być i łańcuch (- -) no i nie obejdzie się choć bez jednej pieszczochy,trampki. to chyba wszystko.
Offline
Rysownik
A ja? Pah, zawsze na czarno. Cóż prawie zawsze, zależy czy akurat coś czarnego do ubrania mam pod ręką. Ludzie się mnie pytają, czy nie jest mi gorąco, kiedy 30 stopni na zewnątrz, a ja czarne spodnie, czarna bluzka... Rodzice już mają serdecznie dosyć czarnych ciuchów w mojej szafie, ale jak ja się mam wytłumaczyć, że wręcz kocham ten kolor? Choć, czasem zbraku laku ubieram inne kolory, biały, niebieski lub zielony, najczęściel ciemny lub moro. Oprócz tego, rzemyk na ręce i amulet na szyi. Buty, naturalnie adidasy. Włosy rozpuszczone (bo w kucyku wyglądam jak "kurczak który wpadł pod autobus", a skoro mam włosy długie <pod tyłek>, to o wiele lepiej wyglądają rozpuszczone), zwykle z opaską. Kolczyków nie noszę, nie lubię. Często słuchawki w uszach (Znajomi przyzwyczaili się do tego, że jak coś do mnie mówią, ja wyjmuję słuchawki i pytam: "Wybacz, mówiłeś coś?" :D) Czasem czapka z daszkiem na czerepie. I cały czas mam problemy z grzywką, którą mi rozwiewa i wyglądam jak chopin po koncercie Oraz zdarzają się rękawiczki bez palców, w których jestem wręcz zakochana. A wszelkie bluzy muszą mieć za długie rękawy, bo wtedy ukrywam w nich dłonie A do czego czuję wstręt? Do wszelkich sukienek, spódnic, falbanek, wysokich obcasów, jaskrawych kolorków... Zkładam je tylko, kiedy mnie zmuszą (spotkania rodzinne akademie...) I to tyle co do mnie.
Offline
a ja głównie na niebiesko i biało romantycznie i zwiewnie :D
Offline
Ten, co drzwi.
sratattaaa stare i nieprawda
Ostatnio edytowany przez Kurt (2010-09-21 16:03:05)
Offline
Nienawidzę butów sportowych >.> takich do biegania czy do nogi
Jeszcze jak są czerwone albo jakie jasnoniebieskie. Jak kogoś w takich widzę to normalnie... załamka
Ostatnio edytowany przez Bruk IV (2009-03-28 20:33:43)
Offline
kocimiętka
To jakie buty nosisz ? :D
Ja ogólnie to tak podążam za modą.
A co do butów to mam kolorowe trampy :D ale botki ciemnozielone też mam :D
Offline
ja tez do fashion victim nie należę :D jeżeli coś mi się nie podoba to tego nie założę choćby było nie wiem jak modne
Offline
kocimiętka
Eee , niektóre ciuchy są fajne :D
Ale to wszystko zależy od gustu ...
Offline
Jakby tak patrzeć na styl sprzedawany w naszych cudnych zamerykanizowanych sklepach, to stwierdzam, że cropp sprzedaje najlepsze ciuchy. Ale to tak nawiasem Ja to i tak noszę na sobie wszystko, byleby wygodne było ;d Nawet te stare i śmierdzące, czy też ekstrawagancko modne. Nie mam za dużo możliwości w moim otoczeniu =w="
Offline
ja lubię lato, bo sukienki to mój żywioł :D
Offline
Bruk IV napisał:
Nienawidzę butów sportowych >.> takich do biegania czy do nogi
Jeszcze jak są czerwone albo jakie jasnoniebieskie. Jak kogoś w takich widzę to normalnie... załamka
takie buty sa swietne, choc aktualnie takich nie ma... a co do mojego stylu to on nie istnieje, ubierajac sie ubieram to co jest na wiezchu, i tyle, nieczego nie dobieram nei wybieram, wiekszosc ciuchow dostalem bo mi je kupowano na urodziny etc. wiec sam o niczym nie decyduje:) Chodze w tym co mam:)
Offline