Dla każdego kto lubi rysować.
..ze spalonego teatru
Pytanie tak jak w temacie. Bo mnie to zastanawia... gdzie artyści wyższego poziomu wtajemniczenia trzymają swoje skarby, typu kredki, ołówki, flamastry, temperówki, gumki...?
Macie swoje piórniki? (jeżeli tak, to jakie?)
Może trzymacie przyrządy w firmowych pudełeczkach?
A może jakaś inniejsza skrytka?
Zupełnie nie wiem, jak przechowywać swoje ołówki : ( Chciałabym mieć wszystkie w jednym miejscu, razem z kredkami i pędzlami...
Offline
Moje przybory walają się po biurku. Nikt mi ich nie weźmie, bo jestem jedynaczką. Często moje ołówki i kolorowe długopisy noszę ze sobą w torebce. Pakuję je wtedy do takich zwykłych piórników na zamek. Do tego mały szkicownik w formacie a5 i już mozna rozłozyć się np w parku i rysować :D
Offline
Powiem tak - WSZĘDZIE~
Mam nawyk do gubienia ołówków ._.
Offline
Ołówek automatyczny, którym rysuję zazwyczaj, noszę w w piórniku do szkoły. Ołówki na zajęcia noszę w kopercie, przez wakacje powinnam coś innego zorganizować.
Flamastry leżą zapakowane i poukładane kolorami obok słowników, kredki w blaszanym pudełeczku, plakatówki na półce, farby do ubrań w pudełku z Ikei.
Najbardziej zaszczytne miejsce zajmują przybory do decoupage - mają swoje własne drewniane pudełeczko kupione specjalnie dla nich i wyklejone w technice decoupage. Bardzo mi się ono podoba. Trochę pracy mnie kosztowało.
Offline
bardzo zuy user
Dzin, chciałam napisać to samo! XD
Mam tendencję do zostawiania moich rzeczy wszędzie (raz na ruski miesiąc robię mega porządki i znajdują się rzeczy których szukałam przez pół roku ._.).
Offline
Rysownik
Ha, wypowiem się jako artystka wyższego poziomu wtajemniczenia
Ołówki mam zupełnie nowiutkie, może ze dwa razy strugane i jeszcze nie udało mi się ich zgubić (sukces!) trzymam je w pudełeczku, w którym je kupiłam. Gumki do mazania trzymam je w szufladzie Nie jestem do końca pewna w której.
A z bardziej zużytych gadżetów, jak pastele, farby takie siakie i owakie, wszelkie media i tym podobne trzymam w pudełkach. Takich zgrabnych z Ikei. Ogólnie w pokoju nie mam żadnej szafy czy szafeczki i wszystko trzymam w pudełkach lub na półkach.
Offline
wio myszata!
Nic nie mogę znaleźć, mimo że wszystko leży w jednej szafie. Pomijając drobny fakt że jedno leży na drugim, zasłaniając następne. Boję się ruszyć farby, leżą na samym dnie pod wszystkim, wiem że jak je wyciągnę, to trzeba będzie od nowa wszystko powkładać T.T z natury jestem leń, przykro mi, ale porządki z niej zrobię dopiero na wakacje :3
Ostatnio edytowany przez Engordia (2010-06-02 14:35:57)
Offline
Superman!
U, moje wszystkie "plastyczne " rzeczy leżą na specjalnej pólce w szafie, ale to przybory,których rzadko używam. Wszystko inne - kredki, ołówki, cienkopisy, flamastry itp. na biurku czasem w kubkach, pudełkach, czasem tak po prostu walaja się tu i tam. Nie mogę jednak trzymać wszystkiego gdzie tylko chcę , bo w moim domu mieszka małe coś co w każdym momencie może to sobie wziąśc.
Offline
..ze spalonego teatru
No cóż. No to ja się przyznam... ołówki trzymam w oryginalnych opakowaniach i wraz z akwarelami spoczywają sobie na półce "na klawiaturę", której nie ma.
Pędzle trzymam w kubku na biurku i w ogóle gdzieś pewnie bym jeszcze je znalazła.
I mam jeszcze taką szafkę, w której Sodoma i Gomora, tylko wrzucić granat i uciekać, i tam mam pastele, jakieś papierki i coś nie wiem co.
Offline
biurko - na blacie i szuflady.
pędzle mam w kubkach, na kredki mam specjalne pudełka, swobodnie by się połamały - jedno 'firmowe' i jedno od faceta jako gratis do prezentu.
bloki i papiery trzymam w największej szufladzie.
ołówki w metalowym pudełku też na biurku :P
warto o takie rzeczy dbać i nie dać im się walać (nie mówię o np ołówkach za 1 zł, które skupuje po 10 na dwa tygodnie :P), ponieważ przechowywane w dobrych warunkach mogą służyć lata - np moje kredki derwenta już 8. rok jako u drugiego właściciela.
Offline
wio myszata!
Kiriczanka napisał:
Przed tobą długi weekend, Engordia. Czemu by nie teraz popracować nad porządkiem?
Psycholog stwierdził że jestem leniwym człowiekiem, i nie zaprzeczam. Nic mi się nie chce, nawet jak wiem że np. jutro nie zdąrze się czegoś nauczyć to nie uczę się tego, wolę poleżeć. To samo porządki... nie jestem bałaganiarą więc jakiś ład mam tu i gdzieniegdzie, ale sprzątać mi się nie chce... może nawet za rok tego nie ułożę x|
Ostatnio edytowany przez Engordia (2010-06-02 19:35:01)
Offline
Wszędzie. Tylko copic markery mam w piórniku ułożone.
Po proszę chyba wujka, aby mi taką większą skrzyneczkę z drewna zrobił, to przynajmniej w jednym miejscu będą.
Offline