Dla każdego kto lubi rysować.
white349 napisał:
Blaneczko jeśli kochasz stare ubrania wygrzebane z szaf to dam Ci trochę jak do mnie przyjedziesz.
ok :>
Ja idę do sklepu z ciuchami pierwszy raz od kilku miesięcy, więc jestem straaasznie uradowana!~
Offline
ja też masę czasu marnuje przy kompie. jak sobie myślę, ile bym przez ten czas się pouczyła czy porysowała, to bym była stypendzistką z własnymi wystawami dzieł;p
nie często mam czas na chodzenie po mieście, zresztą nie dużo spędzam czasu w lumpach, zazwyczaj 1-2 godziny, gdzie zdążę obskoczyć od dwóch do trzech, czterech ;p
zresztą, na studiach jest więcej czasu niż w szkole, przynajmniej u mnie.
Ostatnio edytowany przez Sky (2011-02-09 19:36:15)
Offline
bardzo zuy user
U mnie co jakieś pół roku jest akcja "ubieramy mnie i mojego brata". Oczywiście oboje wymigujemy się jak tylko się da:D
Nienawidzę marnować czasu w ten sposób, po 10 minutach łażenia za mamą bolą mnie nogi i nie mam siły na cokolwiek patrzeć (oczywiście w empiku, sklepach z grami i elektroniką mogłabym siedzieć cały dzień : D).
Offline
..ze spalonego teatru
Leanne napisał:
Nie rozumiem jak tak można co miesiąc chodzić do sklepów z ubraniami brrr...
W ogóle-skąd wy macie tyle czasu D: ?
Czasem czuje się tak,jakby wszyscy wokół mieli ponad 24h na dobę.
Oj, wcale nie dużo : (
Offline
Łooo, tez tak pisałam w tym wątku, pamiętam :D
Offline
A ja nosze spódnice, sukienki i krótki spodenki~
To dla mnie nowość, jeszcze w LO w życiu nie tknęłam niczego, co mi krocza stuprocentowo nie przysłania :b
Offline
Wszystko co dziwne i niecodzienne. Otwierany zegarek na łańcuszku, różaniec na palcu mimo iż go nie używam (no niech w końcu jakiś zagorzały kato mnie za to opierdzieli ;P), kurtka strażacka, dwie kitki z tyłu głowy. Albo rzeczy alternatywne do dzisiejszych przyjętych popowych standardów. To jest wszystkie jakieś stare niby znoszone. Kurtki skórzane ciągle są.. Ale ostatnio buty i spodnie zostały spalone. Kończąc na tym byle coś nie było sztuczne i "śmierdzące" popem. Po prostu nie kieruje sie jakimiś tam modami chujami
Offline
Rysownik
Mój styl ? Normalność szeroko pojęta... Nienawidzę stylizowania się na bądź utożsamiania się z jakąkolwiek z subkultur. To co lubię, to czego słucham i to kim się czuje jest wyłącznie moją sprawą. Wqrwia mnie strasznie jak ktoś stara się na siłę robić z siebie dresa, punka, metala itp. Ja po prostu wyciągam z szafy CZYSTY sweter/bluzę i CZYSTE spodnie. Mam tylko skrzywienie co do garniturów. Zakładam je jak tylko mam okazje. Ale to chyba skrzywienie zawodowe jeszcze z przed paru lat. Za to znienawidziłem białe koszule... Na rękach nie noszę nawet zegarka (ale to raczej z powodów mentalnych). Ogólnie lubię schludnie wyglądać ;p
Offline
Grzesznik napisał:
Mój styl ? Normalność szeroko pojęta... Nienawidzę stylizowania się na bądź utożsamiania się z jakąkolwiek z subkultur. To co lubię, to czego słucham i to kim się czuje jest wyłącznie moją sprawą. Wqrwia mnie strasznie jak ktoś stara się na siłę robić z siebie dresa, punka, metala itp. Ja po prostu wyciągam z szafy CZYSTY sweter/bluzę i CZYSTE spodnie. Mam tylko skrzywienie co do garniturów. Zakładam je jak tylko mam okazje. Ale to chyba skrzywienie zawodowe jeszcze z przed paru lat. Za to znienawidziłem białe koszule... Na rękach nie noszę nawet zegarka (ale to raczej z powodów mentalnych). Ogólnie lubię schludnie wyglądać ;p
Qrcze - masz u mnie plusa za tą wypowiedź !!!
Rewelacyjne podejście do sprawy !!!!!!!!!!!!
wpis o 2;30 w nocy ?? - czy Ty nie sypiasz ??
Offline
Grzesznik napisał:
Wqrwia mnie strasznie jak ktoś stara się na siłę robić z siebie dresa, punka, metala itp.
Jak bym widział swojego "kumpla" który taki właśnie jest -.- choć w sumie on jest jeszcze gorszy bo myśli że ciemne ciuchy i pofarbowane na czarno włosy zrobią z niego "gwiazdę" rocka. Pomijając w ogóle talenty muzyczne albo umiejętności :P w sumie to nawet ciężko opisać..
Offline
Rysownik
incasent napisał:
wpis o 2;30 w nocy ?? - czy Ty nie sypiasz ??
wróciłem z imprezy i nie miałem co robić ^^. Zresztą ja mało sypiam ;p
Offline