Rysujemy

Dla każdego kto lubi rysować.

Ogłoszenie

W dziale Strona i Forum pojawił się zaktualizowany regulamin, zapraszam do zapoznania się z nim

  • Index
  •  » Offtopic
  •  » ŁPO - czyli Łiszowy Pamiętnik Odchudzania

#16 2011-04-15 19:27:15

 kicha;D

Rysownik

10379903
Zarejestrowany: 2011-03-11
Posty: 218

Re: ŁPO - czyli Łiszowy Pamiętnik Odchudzania

na pewno piwa nie wolno dużo piś..bo brzuch rośnie;)


ach gdyby moje włosy lśniły jak jego czoło....

Offline

 

#17 2011-04-15 19:32:45

 Wish69

NZ i ADP

12442293
Skąd: Olsztyn
Zarejestrowany: 2009-10-25
Posty: 1334

Re: ŁPO - czyli Łiszowy Pamiętnik Odchudzania

Heh, woda, fajnie Szkoda, że to nie prawda Cytując któryś z artykułów - woda to nie jest magiczny eliksir, który spowoduje nagłą utratę wagi. Mimo wszystko wpływa na oczyszczenie organizmu, wydalenie toksyn, dzięki czemu metabolizm się poprawia i szybciej spala kalorie.

Co jem - wszystko co się nawinie, nie wierzę w żadne diety. Poza tym jestem zdania, ze każdy orgazim jest inny i inaczej na poszczególne diety reaguje. To co jest dobre dla Ciebie, niekoniecznie może być odbre dla mnie. Problem tkwi w ilości, w braku kontroli, w przejadaniu się i zrobieniu śmietnika z własnego żołądka. Dodaj do tego brak ruchu i wszelkiej aktywności - to wystarczy żeby w krótkim czasie zmienić ubrania na te kilka rozmiarów większe.

Mimo wszystko nie płaczę, jaki to jestem biedny i nieszczęśliwy- moje błędy, moje konsekwencje. A teraz moja decyzja, żeby powoli z tego wychodzić.

EDIT: Kicha, zrobiłem eksperyment. Nie jest tajemnicą, że lubię piwo. Jednakże na okres trzech miesięcy odstawiłem alkohol całkowicie. Sama woda. Serio. Stan mojej sylwetki nie zmienił się, a przybyło mi jeszcze parę kilo. Innymi słowy udział piwa w mojej nadwadze, jest mocno przesadzony.

Ostatnio edytowany przez Wish69 (2011-04-15 19:34:47)

Offline

 

#18 2011-04-15 19:44:34

 Ciechu

bardzo zuy user

Zarejestrowany: 2009-07-29
Posty: 1973

Re: ŁPO - czyli Łiszowy Pamiętnik Odchudzania

Zapisuj wszystko co jesz, obok kalorie, węglowodany itp. Tylko trzeba z tym uważać, to nieźle wciąga. Ja nie zjem niczego, jeśli nie przeanalizuję składu danej rzeczy, nie obliczę, czy mogę sobie pozwolić itd. Najbardziej kłopotliwe jest to, jak ktoś cię częstuje.
Woda jest dobra jak chce się zabić głód, szkoda, że działa tylko na chwilę. :P

Powodzenia. : )

Ostatnio edytowany przez Ciechu (2011-04-15 19:45:49)

Offline

 

#19 2011-04-15 19:46:11

 Dzina

ijaijaijee ło-o-ooo

4306820
Call me!
Skąd: brzuch mamy :3
Zarejestrowany: 2007-08-08
Posty: 8648
WWW

Re: ŁPO - czyli Łiszowy Pamiętnik Odchudzania

Jak nie woda, to w takim razie może owocki?
Szczególnie jabłka, gruszki i inne tego typu.

Ja ogólnie specem nie jestem od tych spraw, bo sama jadam, co mi się nawinie :D


REKLAMA: Fotografia ślubna Legnica - zapraszam i polecam, Aneta z Ostróżna.

Offline

 

#20 2011-04-15 19:46:32

 Serafina

..ze spalonego teatru

Zarejestrowany: 2010-05-09
Posty: 2262

Re: ŁPO - czyli Łiszowy Pamiętnik Odchudzania

Co do działania wody... Trzeba jej pić po prostu dużo. Min. 2 litry dziennie. To oczyszcza i wspomaga przemianę materii, reguluje pracę nerek. I to bujda, że nie można pić zbyt wiele herbaty. Herbata niesłodzona i bez dodatków typu mleko, miód, sok, praktycznie nie ma kalorii, a również oczyszcza organizm.
I jeszcze takie czary-mary - gdy pijesz dużo wody w trakcie spożywania posiłku, tzn. większy łyk przed pierwszym kęsem, potem kilka kęsów i znów duży łyk, potem znów kęsy, znów łyk, to to również jest dobre i przy okazji szybciej dopada nasz organizm poczucie nasycenia.

Wish69 napisał:

Problem tkwi w ilości, w braku kontroli, w przejadaniu się i zrobieniu śmietnika z własnego żołądka. Dodaj do tego brak ruchu i wszelkiej aktywności

Nie mam nad sobą większej kontroli i nie należę do tych, co dbają o zażywanie ruchu, a jakoś żyję : )

Ostatnio edytowany przez Serafina (2011-04-15 19:49:02)


I was a bit mental.


tumblr.

Offline

 

#21 2011-04-15 20:12:39

 Blanka

Wojowniczy Żółw Ninja

Skąd: Gdańsk
Zarejestrowany: 2010-01-06
Posty: 1827
WWW

Re: ŁPO - czyli Łiszowy Pamiętnik Odchudzania

Wg. mnie można jeść wszystko, tylko z tym nie przesadzając. I jeść bardzo zróżnicowane pożywienie. Między posiłkami podjadać owoce. I codziennie chodzić na przechadzki (bo nawet niewielka dawka ruchu i świeżego powietrza jest bardzo zdrowa dla naszego organizmu). To jedyne, czego się trzymam i nie narzekam na zdrowie czy na nadwagę.

Offline

 

#22 2011-04-15 20:23:59

 Wish69

NZ i ADP

12442293
Skąd: Olsztyn
Zarejestrowany: 2009-10-25
Posty: 1334

Re: ŁPO - czyli Łiszowy Pamiętnik Odchudzania

Serafina, dzisiaj przeczytałem, coś, co przeczy Twojemu wodnemu czary-mary. Picie wody w trakcie posiłku uważane było za błąd. Pić należy ok 20, 15 min przed posiłkiem, żeby faktycznie wypełnić nieco mniejsca i ewentualnie parę minut po. Popijanie  w trakcie jedzenia jest niewskazane. I jeszcze kwestia tego, że niektórzy ludzie, jak mój wspólokator nie potrzebują kontroli i mogą jeść dowoli, cokolwiek zechcą. Ja mam dość spowolniony metabolizm i nawet kilka dni bez odpowiedniego rygoru, przynosi niechciane efekty.

Ciechu - sprawdzam skład żywności, ale nie jestem maniakiem. Nie zapisuje niczego na karteczki i dzienniczki, bo jestem po prostu leniwy. Zapisałbym karteczkę, może dwie i to wszystko.

Spacer to w moim przypadku nie wystarcza, niestety jestem leniwy i ciężko mi sie przełamać do jakiejkolwiek aktywności. Szczególnie, ze od pewnego czasu jestem singlem Ale zainwestowałem w PS MOVE i kilka gierek. Dzięki temu mam golf, ping-pong, łucznictwo i boks w obrębie własnego pokoju. Męczy mnie jak diabli, szczególnie jak podkręcę poziom trudności Lepsze niż WF Oczywiście partia ćwiczeń też musi być, żeby trochę rozruszać kalorie.

Offline

 

#23 2011-04-15 20:34:59

 kicha;D

Rysownik

10379903
Zarejestrowany: 2011-03-11
Posty: 218

Re: ŁPO - czyli Łiszowy Pamiętnik Odchudzania

Wish69 napisał:

EDIT: Kicha, zrobiłem eksperyment. Nie jest tajemnicą, że lubię piwo. Jednakże na okres trzech miesięcy odstawiłem alkohol całkowicie. Sama woda. Serio. Stan mojej sylwetki nie zmienił się, a przybyło mi jeszcze parę kilo. Innymi słowy udział piwa w mojej nadwadze, jest mocno przesadzony.

nie chodzi o kilogramy...chodzi o to że brzuch rośnie nie przez tłuszcz tylko przez coś innego:)
na pewno nie wolno gwałtownie swojej diety zmieniać:D


ach gdyby moje włosy lśniły jak jego czoło....

Offline

 

#24 2011-04-15 20:45:57

 Serafina

..ze spalonego teatru

Zarejestrowany: 2010-05-09
Posty: 2262

Re: ŁPO - czyli Łiszowy Pamiętnik Odchudzania

Wish69 napisał:

Serafina, dzisiaj przeczytałem, coś, co przeczy Twojemu wodnemu czary-mary. Picie wody w trakcie posiłku uważane było za błąd. Pić należy ok 20, 15 min przed posiłkiem, żeby faktycznie wypełnić nieco mniejsca i ewentualnie parę minut po. Popijanie  w trakcie jedzenia jest niewskazane.

Oj, to w takim razie różnie źródła podają inaczej. Moje było w każdym bądź razie bardzo wiarygodne i po dogłębnej dedukcyjno-logicznej analizie nie jestem w stanie zgodzić się z Twoją wersją.

Wish69 napisał:

zainwestowałem w PS MOVE i kilka gierek.

Mogłeś lepiej zainwestować w Xboxa Kinetics. Moja ciocia coś takiego ma i jak raz sobie za pomocą tego urządzonka pograłam to nie mogłam się potem pozbierać : D


I was a bit mental.


tumblr.

Offline

 

#25 2011-04-15 21:41:25

 Wish69

NZ i ADP

12442293
Skąd: Olsztyn
Zarejestrowany: 2009-10-25
Posty: 1334

Re: ŁPO - czyli Łiszowy Pamiętnik Odchudzania

Różne źródła podają inaczej - fakt. Wszystkie moim zdaniem są siebie warte, a wiele "badań amerykańskich naukowców" wyklucza siebie nawzajem.

Kinect kontra Move, która lepsza? Spóru roztrzygnąć nie można, bo oba urządzenia działają w inny sposób. No i dodaj fakt, że ja już mam konsolę playstation, więc taniej wyjdzie kamerka , różdżka i gierki, niż cały Xbox + kinect. Symulacja ruchu za pomocą mova wypada naprawdę świetnie, choć wszystko zależy od danej gry. Ping-Ponga nic nie przebije;) No i Eye pet Gdyby same gierki znacznie się różniły, pewnie kupiłbym drugą konsolę. Jak na razie większość wychodzi na obie, z czego te na ps3 bardziej mnie interesują. Ale to temat rozległy i argumentów tu tyle, ile gustów.

Offline

 

#26 2011-04-15 22:39:25

 Sky

trochę ćmok

Skąd: WrocLove
Zarejestrowany: 2009-07-25
Posty: 3305
WWW

Re: ŁPO - czyli Łiszowy Pamiętnik Odchudzania

Dobra, podzielę się z tobą moja receptą na ubicie wagi, bo też do wakacji zmierzam się z nadrobieniem kondycji(dietowo-ujędrniająco działam w tej chwili). Jak na razie w miesiąc udało mi się zrzucić prawie 4 kg, może nawet więcej, bo tłuszcz zastępuje masą mięśniową, która jest cięższa.

Przede wszystkim, parę zasad:
-jeść śniadania, bez tego ani rusz;
-jeść mało, a często, o stałych porach;
-nie jeść po 18;
-ruszać się;
-nie pić słodzonych napoi. 2 litry Coli ma ponad 1000 kcal. Woda! i soki warzywne;
-można łykać błonnik wspomagająco;
-zrezygnuj z soli.

Ja do tego stosuje dietę 1000 kalorii. Jest strona, gdzie możesz obliczyć, ile powinieneś jeść kalorii wg swojego trybu życia, by chudnąć 1 kg na tydzień - to zdrowy limit.
http://www.programy.u.waw.pl/zapotrzebo … alorie.php

Mi przy 176 cm wzrostu i wysiłku raz w tygodniu zaleciło właśnie jeść 950 kcal.
Na początku chodziłam i ważyłam wszystko z tabelami kalorycznymi w ręku, teraz robię wszystko na oko. W dodatku mam aerobik raz w tygodniu. Już zauważam, że zaczynają mi się wybijać mięśnie ;p

Z 65 kg spadłam już do 61,5 kg. Chciałam dojść do 60 i utrzymać tą wagę, no ale to zobaczymy. W tym roku jadę nad morze w sezonie i chce, żeby chłopak był ze mnie dumny :P



Co do picia piwa - mięśnia piwnego nie zrzucisz od razu, więc nie dziw się, że po 3 miesiącach brzuch się nie zmienił. Tu chodzi o rozpychanie żołądka przez piwsko i pojawienie się tłuszczu pod tkankowego (który jest bardzo niebezpieczny). Lepiej zrezygnuj i zacznij ćwiczyć. W dodatku jedna puszka ma 250 kcal, więc co, wypijesz 5 dziennie i nie zjesz już nic więcej? Niestety, zmieniając tylko nawyki żywieniowe, bez ruchu, może nie będziesz tył, ale bardzo wolno zbijesz wagę. Ćwiczenia to jednak jakiś mus. Weź nie wiem, znajdź sobie dziewczynę, może to cie zmotywuje ;p

Ostatnio edytowany przez Sky (2011-04-15 22:49:23)

Offline

 

#27 2011-04-15 22:50:28

 Wish69

NZ i ADP

12442293
Skąd: Olsztyn
Zarejestrowany: 2009-10-25
Posty: 1334

Re: ŁPO - czyli Łiszowy Pamiętnik Odchudzania

Heh, dzięki, choć rady znam, bo sam niejednokrotnie piszę w artykułach podobne rzeczy. Znaczy zaznaczę raz jeszcze - ja wiem co trzeba zrobić tylko brak mi motywacji, żeby się do tego stosować. Lubię jeść często, dużo i niezdrowo. Mimo wszystko z cukru zrezygnowałem jakieś pół roku temu, soli nie używałem nigdy - nie lubię, "kolorowych napojów" nie ruszam bo to woda z cukrem i farbką. Można jeść po 18. Ważne, żeby ostatni posiłek był 2,3 h przed snem. Oczywiście lekki, błonnik, nabiał, jakieś warzywko.

Jak dla mnie zasady są dwie:
1) mniej żreć (bez napychania się do granic zdrowego rozsądku)
2) ruch, ruch i jeszcze raz mnież żreć

dwa powyższe punkty wystarczą. problem jest gdzie indziej. w psychice. w tym, że trzeba się stosować do pewnych zasad. dlatego trzeba zmienić swoje przyzwyczajenia, a nie poddawać się kilkudniowej diecie -cud.

EDIT - znam kaloryczność piwa czasem to 500 a nie 250 pustych kalorii. No i ruszam się i pocę przed konsolą - znaczy serio do padnięcia. Dziewczynę znajdę, jak będzie widać efekty;) Chociaż 88 z 99 to i tak nie najgorzej

Ostatnio edytowany przez Wish69 (2011-04-15 22:55:21)

Offline

 

#28 2011-04-15 22:54:57

Joa

Zmora

Zarejestrowany: 2009-02-09
Posty: 2991

Re: ŁPO - czyli Łiszowy Pamiętnik Odchudzania

Mój brat schudł jak nie jadł po 18 : ))) I to schudł, schudł : )))) Więc coś w tym jest : (((

Offline

 

#29 2011-04-15 22:57:37

 Sky

trochę ćmok

Skąd: WrocLove
Zarejestrowany: 2009-07-25
Posty: 3305
WWW

Re: ŁPO - czyli Łiszowy Pamiętnik Odchudzania

To jest najcięższe, Pamiętam w liceum boom na diety. Najpopularniejsza była dieta jutrzejsza - czyli zacznę od jutra.

No ja jakoś się przemogłam, mam czasami dni, że zjem więcej i nie kontroluje twardo kalorii, ale zazwyczaj się trzymam. Przede wszystkim nie wpierdzielam ile tylko mogę, chociaż mam czasami ochotę. Picie wody i łykanie błonnika pomaga, przynajmniej mi. Ciesze się, że doszedł mi obowiązkowy wf, to mam motywację, żeby się ruszać. Pomaga mi też trochę bojkot na testujące na zwierzętach organizacje, bo muszę zrezygnować z wielu przyjemności, typu fast foody, cola, słodycze itp :P

A, i muszę kupić sobie garnek do gotowania na parze.


no ja kiedyś też po prostu nie jadłam po 18, a po za tym zjadałam, co mi pod ręce w padło, bez ograniczeń - tez schudłam.

Ostatnio edytowany przez Sky (2011-04-15 22:58:38)

Offline

 

#30 2011-04-15 22:58:40

 Wish69

NZ i ADP

12442293
Skąd: Olsztyn
Zarejestrowany: 2009-10-25
Posty: 1334

Re: ŁPO - czyli Łiszowy Pamiętnik Odchudzania

Ok, odstawiam piwo. Nie alkochol - piwo co jest mało kaloryczne a też otumania? Zsiadłe mleko?

Gotowanie na parze - w tym jest moc !

Ostatnio edytowany przez Wish69 (2011-04-15 23:00:00)

Offline

 
  • Index
  •  » Offtopic
  •  » ŁPO - czyli Łiszowy Pamiętnik Odchudzania

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.hotels-world.pl Apartamento en Punta del Este https://www.ehotelsreviews.com