Dla każdego kto lubi rysować.
Rysownik
jak szybko zużywają się wam ołówki?
Offline
Nie pamiętam żadnego, który mi się skończył sam z siebie
Offline
Ja staram się swoje dociskać do ostatniej kropli krwi! :D
Jak dojdzie co do czego to zębami go przytrzymuję, aby dało radę się zatemperować. Za duże sentymenty :<
Offline
Mi też się walają, bo za krótkie są za krótkie, dokupuje nowe, wybieram stare, dokupuje... w sumie dawno nie kupowałam. a kończą się w zależności od tego, ile rysuje i jaką mają twardość. Logiczne.
Offline
Rysownik
Rysuje od niedawna ale do tej pory olowki i kredki znikaly tak same z siebie, nie pamietam bym kiedys wypisal, zawsze sie gubia jak dojda do polowy dlugosci. Ale juz teraz zauwazylem, ze 6-8b widac roznice po kilku dniach juz bo szybko sie tepi i czesto go temperuje.
Offline
Mnie w miękkich ołówkach wkurza to, że zawsze (no dobra, w większości) się łamią podczas temperowania. Za miękki grafit ;x
Albo po prostu na lipne sztuki trafiam :>
Offline
nie wiem czy temt aktualny:)
no więc tak ołówki od 2h do hb mam pół roku i jeszcze całe...(może dlatego że duzo ich nie używam)
B ciągle mi się łame więc mam jego pół
najbardziej zurzywa mi się 5b i 4b mam je tak samo pół roku i zostało mi z ich 1/3
Offline