Dla każdego kto lubi rysować.
Tak! | 50% - 46 | |||||
Nie... | 12% - 11 | |||||
Troche... | 15% - 14 | |||||
Dopiero sie ucze... | 21% - 20 | |||||
|
JJxenon napisał:
Kiniaa_ napisał:
Gecon napisał:
No wiekszosc :P ale niektorzy nie tylko mange XP np ja ;x
hymm w dziecinstwie bralem jakies tabletki na serducho :x xPJa też się zajmuję jeszcze portretami ^^ Jestem z nich o wieele bardziej zadowolona niż z mojej mangi.
Też zajmowałem się realizmem portretowym , ale stwierdziłem że to denna sprawa . Jeśli popatrzysz na przykład na Deviant art na profile ludzi zajmujących się portretem to po pewnym czasie stwierdzisz że portretowanie jest jak studnia z dnem . Czego z dnem ? . A dlatego że w rysowaniu fotorealizmu dochodzi się do pewnej granicy która nazywa się hiperrealizmem gdzie będziesz już tak rysować i odzwierciedlać prawdziwych ludzi , że stwierdzisz po czasie że ( co ja mogę jeszcze z tego wycisnąć ? o-O ) . I tu kończą się zalety rysowania ludzi . Ja też rysuję w mangowym stylu , i nie porzucę go tak łatwo ( o ile w ogóle )
Jeżeli ma się bujną wyobraźnię to z takim portretem można wykonać takie rzeczy, że prostym ludziom nigdy by do głowy nie przyszło.
Parę przykładów? Proszę bardzo.
http://art.webesteem.pl/17/cook.php
Jedna z prac Krisa (jest ich o wiele więcej, to tylko przykład):
http://a.imageshack.us/img638/8765/krisr.jpg
Mylisz pojęcie portretu z fotorealizmem.
fotorealizm - kierunek w malarstwie XX wieku, którego celem jest przedstawianie rzeczywistości z jak największą precyzją. Termin ten po raz pierwszy zastosował Daniel Abadie w odniesieniu do twórców amerykańskich odtwarzających na płótnach fotografię.
Portret (fr. portrait) - obraz, zdjęcie lub inne dzieło będące przedstawieniem osoby i odwzorowujące jej wygląd zewnętrzny, a czasem także cechy osobowości.
Offline
Zmora
Jjxenon, nie musisz odpowiadać na wszystkie posty od początku
A co do Meago. Ja uważam, że dziewczyna ma talent. Cenię ją nie za jakieś wybitne prace. Ma sympatyczne, urocze prace. I swoją kreskę.
Może u jest dużo osób, które przewyższają ją w poziomie prac , ale nigdy nie widziałam kogoś kto był miał kreskę tak bardzo do niej podobną. A dużo ludzi o wiele lepszych w mandze od niej właśnie wzoruje się na kimś i ma bardzo podobny styl do kogoś innego. Osobiście bardzo lubię Meago i przepadam za jej talentem.
I dokładnie jak to ujęła Wybawca. Nie sztuką jest przerywać coś ze zdjęcia.
Znam osoby, które wspaniale rysują portret ze zdjęcia, ale z natury już nie umieją.
Ostatnio edytowany przez Joa (2010-08-07 16:40:40)
Offline
Rysownik
Może i Wybawco masz rację . Przyznam szczerze że takiego podejścia i pomysłowości w dorabianiu do portretów aspektów jeszcze nie widziałem . 3 lata siedzę na DA i widziałem masę profili zajmujących się portretowaniem ale nie mieli takiej pomysłowości ( a przynajmniej nie spotkałem takiego profilu )
Joaś . Widziałem i przejrzałem bardzo dokładnie kiedyś profil Meago . Ma swój styl i to jest wielki atut ( bo jest to rzecz najtrudniejsza do wyrobienia )
Tak samo unikatową kreskę ma ta oto Pani i moja Koleżanka z DA - http://daimida.deviantart.com/ , której pracę rozpoznałem kiedyś w pewnej gazecie o grach ( koledzy którzy wtedy byli ze mną mi nie wierzyli że to Jej , ale ja poznałem ten specyficzny styl rysowania twarzy ) . Oczywiście Daimida przyznała mi rację i ucieszyła się że rozpoznałem jej pracę nawet gdy nie była podpisana . To jest potęga stylu .
Nie sztuką jest przerysować ze zdjęcia a wymyślić coś własnego w 100% z własnej wyobrażni .
Ostatnio edytowany przez JJxenon (2010-08-10 21:31:33)
Offline
Rysownik
Przerysowanie ze zdjęcia też jakąś tam sztuką jest bo w sumie nie każdy umie zrobić to dobrze, oczywiście z wyobraźni rysowanie jest o wiele większą sztuką ;p
A co do mangi, to nie rysuję, ale się nad tym zastanawiam. Jakoś mam mieszane uczucia do tego stylu, nie wiem czy warto . I jakbym się zdecydowała na ten styl nie chciałaby rezygnować z mojego aktualnego i dwa na raz trudno byłoby chyba rozwijać. Więc wciąż się zastanawiam
Offline
Rysownik
rysuję.muszę, jeśli chcę zostać mangaką xd Choć czasami żałuję,że się do niej tylko ograniczyłam,teraz staram się trochę poszerzać horyzonty, bo nie chcę w razie czego wściekać się,że zmarnowałam czas ...
Ostatnio (od listopada) chodzę na taki kurs przygotowawczy z architektury, i powiem,że czuję się tam tak, jakbym przez to całe 17 lat życia nie trzymała ołówka w ręku......nic nie umiem, nic nie potrafię, mam pomysłm ale wykonanine jest zazwyczaj kiepskie...i nigdy tych swoich prac nie kończę "także nie jest to najlepsze :<
Ostatnio edytowany przez sadako (2011-05-04 22:51:15)
Offline
Żeby zostać mangaką, trzeba najpierw opanować podstawy rysunku tradycyjnego, a potem można się bawić. Bo przecież w mandze architektura czy przedmioty codzienne też występują, nie tylko wielkookie buźki.
Offline
NZ i ADP
Sadako - Sky ma rację - manga to nie tylko duże oczka. Wystarczy otworzyć dowolny tytuł - tam jest WSZYSTKO (dalej z otwartą buzią patrzę na niektóre kadry Video Girl - muszę wreszcie zamówić brakujące tomy, albo X - wow). Myślisz poważnie o tym mangakowaniu? Tal serio serio? Wiesz nie chcę Cię urazić, ale w ciągu 23 lat zostawałem mangaką już kilkakrotnie No i mam jakieś uprzedzenie do mang albo "pseudomang" , które nie były rysowane przez japończyka, który faktycznie czuje ten rodzaj kreski. Patrzyłem swego czasu jakie potworki wydawał Egmont.. brrr.... Jeśli myślisz o mandze w sensie zawodowo- rysowniczym - odradzam. Zawróc z tej drogi, puki masz czas. Wyrób własną kreskę, własny styl. Rynek komiksowy w Polsce już nawet nie kuleje, on leży w drgawkach. Czasem pojawi się nowy Jeż, raz ma pół roku Wilq, teraz wydają chyba Świat fantasy jeszcze. nawet PRO-dukt upadł.... IMO rysując mangę "po polsku" nie licz na sukces. Rysując coś swojego i oryginalnego też nie licz, ale przynajmniej możesz zostać zauważona. Bo tak serio - kto po obejrzeniu W.I.T.C.H. albo dragon balla nie planował wydać całych tomów swoich własnych witchowo-dragon ballowych mang ale przez trzeba chyba po prostu przejść samemu. Jak z maturą
Łisz
Offline
Rysownik
No właśnie,właśnie, wiem o tym,ale kompletnie nie mam motywacji, żeby mangę rzucić w cholerę, a zająć się tradycyjnym...to boli xd"naprawdę. a obecnie jestem w stanie półżywego emo,i to od pół roku.więc znając siebie niedługo mi to minie.
Offline
NZ i ADP
E tam, tradycyjność - chrzanić tradycyjność Tradycyjne rysowanie w komiksie nie istnieje. Bo który miał typowo tradycyjne rysunki? Kapitan Żbik? 40 dni nocy, Sin City, 300, Spawn, Lobo-wyzwolony - komiksy, które odniosły sporo sukcesów, ale tradycyjnymi ciężko je nazwać. Nie ma przecież tak, że albo rysujesz wszystko od jednej tradycyjnej sztancy, albo duże oczka na pół głowy. Wyborów jest wiele. Chociaż nauka normalnych proporcji jest podstawą. Ale na tym wyrabia się własne rzeczy, własne uproszczenia i własne rozwiązania.
Więc czemu te cholerne wielkie oczyska ??!?! (to akurat humorystyczny krzyk). Z chęci oryginalności? Ale przecież wielkie oczyska rysuje każdy kto obejrzał przynajmniej jeden odcinek Sailor Moon, heh. Dlaczego właściwie tak wiele osób sięga po rysowanie mangi? Też tak przecież robiłem. Może właśnie dlatego, że rynek polskiego komisku został pogrzebany i nie ma od kogo czerpać wzorców. Albo dzieciak widzi coś nowego i krzyczy wow, wow, wielkie oczy, wow, też chce rysować wielkie oczy, bo są takie ooosssommm, i się fajnie błyszczą i bo są tak fajnie rysowane i bo noski to dwie kreski i to jest fajnneee. - może więc chodzi po prostu o zwykłą dziecięcą fascynację. Sam pamietam jakim odkryciem był dla mnie pierwszy tomik X-a. Te panie naprawdę znały się na rzeczy. Ale mangi to właściwie jedyne komiksy jakie są teraz dostępne na rynku. Nie ma niczego co je przebija. No i fabularnie stoją na większym poziomie. A zresztą, zaraz sam sobie strzelę mangę i na tym się skończy. kurde, powinien być już nowy House!!
Kawaaaa, kawaaa, seeeen, zombiiiiii.
Offline
Bo manga wydaje się o wiele prostsza do narysowania. I potem masz 23523523 fanów, którzy Cię wielbią, choć rysujesz mangopodobną kupę.
Ja tam z komiksów uwielbiam V for Vendetta ;P
Offline
Zmora
MANGOPODOBNA KUPA!
JA JE RYSUJĘ!
Offline
Ja też swego czasu rysowałam :P Aż ostatnio nawet próbowałam, bo chciałam mieć nowe favy na Deviancie, ale mi nie wyszło
Offline
NZ i ADP
Sky napisał:
Ja tam z komiksów uwielbiam V for Vendetta ;P
Heh, nie dopisywałem już, bo by było, że same komiksy Millera podaję
Offline
Rysownik
Ja kieeeedys jak jeszcze nie bawilem sie w zadne rysowanie, a ogladalem Naruto to w zeszycie probowalem skrobac Ale nie moglem oddac tej potegi raikiri/chidori a ni tej "strasznosci" oczu Orochimaru wiec sobie dalem spokoj i nawet nie probuje hehe.
Offline
Ja też ciągle stoję na mangopodobnych kupach. Ludzie mieli rację - ciężko jest się ot tak pozbyć tego stylu.
Ale jeśli patrząc pod kątem "od czegoś trzeba zacząć", to manga i ogólnie postaci animowane są bardzo na tak Ale jednak dużo korzystniejsze jest rozpoczęcie od realizmu, potem zabawa stylem.
Offline