Dla każdego kto lubi rysować.
malarz
A ja bym zlecił lutnikowi wyrobienie mi gitarek: klasycznej i elektrycznej.
Potem kupiłbym schaboszczaka i poszedł na kawę do restauracji, dał największy na świecie napiwek (w postaci reszty pieniędzy) i potem było by jak zawsze...
Offline
Baka Deshi
czy ja wiem . . .to dosć trudne pytanie . . . zapewne kupiłabym siostrze mmieszkanko (stancje to zUo), dla nii-san samochód (bo robi prawko), dla rodziców..nie wiem popytałabym się, dla chrześnicy i siostrzeńca stos zabawek albo wypad do Disneylandu*__* . . . a sobie zafundowałabym wypad do Japonii *__* jakby coś jeszcze zostało poszłoby na WOŚP ;3
Offline
Zmora
A ja bym kupiła wszystkim z tego forum po 100 szt. copic markerów, i pojechała całą rodziną i z moją kochaną przyjaciółką do Japonii.
Offline
o właśnie ja tez bym sobie jakieś wypasione autko kupiła bo w lipcu robię prawko
Offline
Ja kupiłabym sobie przynajmniej ze 4 dollfy, następnie bratu i chrześniaczkowi mieszkanie bo się gniotą z rodzicami,rodziców wzięłabym na wypasione wakacje, dałabym na fundacje Anny Dymnej niech zbudują wreszcie to centrum dla osób niepełnosprawnych bo potrzebne jest, kupiłabym mieszkanie dla siebie, następnie pojechałabym do Japonii, odwiedziła ciocię z Ameryce wraz z rodzicami i chrześniaczkiem, a reszta może na otworzenie własnej działalności artystycznej;) Zrobiłabym tez prawko no i kupiła bratu porządne auto i sobie.
Offline
ktoś tu jeszcze pisze? przydało by tu się porządek zrobić, i pousuwać pare starych wątków
Offline
Zmora
I bym kupiła jeszcze nową firankę, bo się zabrudziła xd
Offline
ja jeszcze piszę
co ja bym kupiła?...
Na pewno masę mang, anime na płytach(np. Ourana, Haruhi i filmy Miyazakiego<3)stroje na cosplay, i ...O! kupilabym strasznie dużo ciuchów a la gothiclolite :D co dalej...pojechałabym do Japonii (i prawdopodobnie bym tam zamieszkała, np. na Okinawie<3) i kimono bym sobie kupiła...i dollfie, tak ze 2...jedną bym wystylizowała na gotkę, a drugą na lolite...A1 i wydałabym swoją mangę <rozmarzona>
a ponoć pieniądze szczęścia nie dają...
Offline
o ja zła
zapommniałam o rodzinie i biednych """""""""
jakby mi coś jeszcze zostało z tego wszystkiego, to pewnie dałabym rodzicom i przeznaczyłabym na dom dziecka znaczną część...a reszta z tej reszty poszłaby do sejfu i by się zobaczyło, co dalej
Offline
W takich wypadkach o rodzinie i biednych zwykle myśli się na końcu xd
Offline
Pomoc zwierzętom o tak to mi się marzy. Schronisko imienia LaBerry dla wszystkich gatunków zwierząt XD Własną fermę królików... <maślane oczy> Jakiegoś przystojnego faceta w czarnym ciuszku, z czarnymi włosami i niebieskimi oczami >,> kurde... tego raczej nie kupię... no nie ważne. Własna, wielka biblioteczka (w domu, taki cały pokój) ze wszystkimi dobrymi książkami. Chyba bym z stamtąd nie wyszła XD Dużooooooooooo... ciuszków. Buty, sukienki, spodnie, koszulki, dodatki, spódnice. Uszczęśliwiła bym moją przyjaciółkę PurPur i Muchę. PurPur kupiłabym (podobnie jak sobie) pełno akcesoriów plastycznych. Ściągnęłabym do Polski Framing Hanley i Escape the Fate na prywatny koncert. Tylko dla mnie... chyba bym wyszła za wokalistów... bigamia XD Jeszcze jakieś pomysły ? Kosmetyki... tak... No i coś żeby rodzinkę uszczęśliwić i wiem... Domek w starym stylu (taki z drewna) z piękną starą kuchnią z takimi warkoczami czosnku itp. Gdzieś niedaleko miasta, koło jeziora, w jakimś lesie... I łóżko z baldachimem XD I własna kawiarenka to mi się marz. Dużo mam tych zachcianek XD
No i LaB jest szczęśliwa XD
Offline