Dla każdego kto lubi rysować.
Antyfanizm hiphopu to moja wieczna choroba>.< podobno HH narodził się z rocka...
ee... jakoś mi nie pasuje, mimo że to prawda...
Punki są odwiecznymi wrogami hiphopowców^^ przynajmniej w moim otoczeniu... i w Czechach, bo nawet tam się kłóciłam XD
Offline
-
każdy gatunek muzyki jest dobry, trzeba tylko umieć trafić dobry kawałek. A ci którzy mówią z góry, że jakiś gatunek muzyki jest denny po prostu nie umieją się na niego otworzyć.
Offline
Moim zdaniem muzyka za bardzo dzieli ludzi. >.<
A po co?
Olać co kto czego słucha. >.<
A hip-hop też ma przekaz.
Nie jest to tylko wystukiwany rytm do tańca jak techno.
Ale dobre kawałki i bit.
To jest hip-hop.
choć ja nie słucham hip-hopu.
Nudzi mnie,ale mówię.
Niektóre teksty są tak dobre,że...bez skazy o.O
Ludź musi być natchniony ._.
Moja kumpela to poprostu hip-hopowiec,
ale mamy podobne zdanie na niemalże każdy temat.
Moim zdaniem liczy się przedewszystkim tolerancja. >.<
Offline
-
guns napisał:
Nie jest to tylko wystukiwany rytm do tańca jak techno.
Oj, techno też może być dobre upośledzone wystukiwane rytmy porównywać do techno to tak jak Tokio Hotel porównywać do metalu.
Offline
Ja przeciw HH nic nie mam, bo już nie jest tak modne jak imo Kiedyś to był lans na hip-hop i po prostu go nienawidziłam, ale teraz... Zwisa mi
Offline
Ucho napisał:
Oj, techno też może być dobre upośledzone wystukiwane rytmy porównywać do techno to tak jak Tokio Hotel porównywać do metalu.
Chyba masz na myśli muzykę elektroniczną,
bo może techno to odłam od muzyki elektronicznej
i mówię Ci,że techno to nieustanny monotonny `łup łup.
A tak,muzyka elektroniczna może być dobra.
Offline
Żona`Gee
Nie lubię hip-hopu. Nie słucham. Nie mam zamiaru. Nie mam nic do osób, które go słuchają, bo każdy ma swój gust, prawda? ^^
Offline
A co mają rękawiczki..?
A co do pytania Ucha- jak to po co?
Zawsze się kłócę, bo nikt im nie kazał obrażać punk rocka...
Bo to było tak: Stoimy sobie z kolegą ja w koszulce Linkin Parka a on 30 Stm no i sobie gadamy o koncercie My Cemical Romance (bo on był! *zazdrosna*) a tacy hiPchłopowcy się na nas spojrzeli i z tekstem: zobacz, dzieci jakieś kinderpunki, zaraz sobie pójdą irokeza zrobić, a co oni w trampkach, może przed chwilą W-F mieli... i coś w tym stylu. Potem zaczęli jechać zespoły... zaczynając od Kill Hanah (czy jak to się tam pisze) i ciągle się na nas gapili. A potem jeden wyleciał: tak to sobie udają, a w domu pewnie tokio hotel i blog 27 słuchają i sie bawią w imoł... I się z nimi po... tak, no byliśmy bardzo bliscy pobicia się.
Wiem, że to takie na poziomie przedszkola, ale taki już mam charakter...
Offline
Ja olewam ;]
Dzisiaj jakiś pasztet podchodzi (nie znam go o.O)
ciągnie mnie za krawat i mówi
`fajny krawat,nie ma to jak krawat. (z ironią)
Ja go odepchnęłam i poszłam.
Olewam takie dzieci.
Niech sobie mówią.
Świadczy tylko o nich ;]
Ale potem znajduję jakiś słaby punkt.
Np.
Na początku roku jakiś chłopak śmiał się,
że słucham tego,czego słucham. ;/
Teraz,kiedy go widzę wołam `plasuś <3
A temu głupio.
Walę po wierzchu,
bo dziecko netu
też wali po wierzchu.
Offline
Żona`Gee
Tak jak do mnie kiedyś:
-Ło Żana, jaki krawat... Nie no...
To było takie... takie... no wiecie :/
Ale to olałam
Offline
Żona`Gee
Ja pyskować uwielbiam Kłócić też- ale tylko wtedy jak mam racje
Ostatnio edytowany przez ...:::Zancia:::... (2008-05-15 20:07:12)
Offline