Dla każdego kto lubi rysować.
Dzięki. Miło mi to słyszeć Ja bardzo długo wcale nie nosilam okularów (a powinnam), ale w końcu sie przemoglam i teraz się z nimi nie rozstaje :D
Offline
Rysownik
Jaki zając! :>
Ja nigdy nie miałam cierpliwości do bałwanów itd. :|
Offline
Margaret napisał:
Ja bardzo długo wcale nie nosilam okularów (a powinnam), ale w końcu sie przemoglam i teraz się z nimi nie rozstaje :D
A to tak jak u mnie xd
Offline
Ja kiedyś lubiłam moje okulary, ale raz nie założyłam i stwierdziłam, że bez nich jest mi dużo ładniej. Chwilowo ich nie noszę bo mnie od nich głowa boli, ale za dwa tygodnie idę do okulisty. Chcę nosić soczewki. :P
Offline
Rysownik
Też mam nosić okulary! Raz przyszłam w nich do szkoly to kolega zażartował, że wygladam jak średniowieczny blazen. Chociaż wiem ze to tylko żart ilekroś patrze w lustro widze się zniekształconą o.O
Offline
Ja kiedyś miałam straszny kompleks na punkcie swoich okularów. Specjalnie nie nosiłam i chodziłam do szkoły na ślepo, pogłębiając przy tym swoją wadę. W połowie liceum zainwestowałam w soczewki, a teraz, kiedy większość czasu i tak spędzam w domu oswoiłam się po prostu ze swoimi pinglami i mam wrażenie, że stały się już częścią mnie xd
Offline
Piona Dzinka! Miałam dokładnie tak samo. Powinnam je nosić od 5kl podstawówki, ale ubzdurałam sobie, że wyglądam koszmarnie itd, przez co zaczęłam je nosić dopiero w 3kl gimnazjum A teraz... już ich nie oddam :P
Offline
A racja, zapomniałam, że Serafina niedawno malinowa była :D
Zupełnie nie zauważyłam tej zmiany. Długo miałaś ten kolor?
Offline
ło, to zazdroszczę :o Ja próbuję od paru tygodni zejść z czerni do naturalnego koloru, ale ten kolor jest jakiś niezniszczalny. Dwa opakowania rozjaśniacza poszły, ale moje włosy całkiem nieźle się trzymają, ani troche się nie zniszczyły :D Jeszcze tylko jedna sesja i będę wyglądać jak człowiek, bo na razie mam marchewę na głowie.
Offline