No to niestety prawda, dużo ludzi na to narzeka, chociaż niektórzy nie mają z tym problemu. Ja rysuje czasem dosyć ekspresywnie, może to dlatego, ale słyszałam opinie osób, które przerzuciły się z wersji 3 na intuosa 4 i narzekają na ścieranie.
Możliwe, że ma to związek z inną powierzchnią(folią), w 3 była gładka, miało się uczucie malowania po szkle, zaś w 4 jest całkiem szorstka, co daje dość realistyczne odwzorowanie powierzchni papieru.

Właśnie dziś rysik starł mi się tak, że jeden bok zaczął mi niebezpiecznie rysować folie.
Raczej to nie przeszkadza, chyba, że akurat przekręcisz go tak, że nieprzyjemnie ci chrobocze, ale to jest jak z ołówkiem czy kredką.
Z samym dostępem nie ma problemu, w zestawie masz 10 plus jeden w piórku, potem można spokojnie dokupywać na allegro czy w innych sklepach, spodziewam się, że jeżeli poprosi się w komputroniku czy innym sklepie, to z łatwością sprowadzą.

Co do pracy i hobby, mogę się pochwalić, że zrobiłam dalszy krok i pracuje jako ilustrator w małym wydawnictwie Jak spodobają im się pierwsze projekty, przyjmą mnie na stałe.

Jako ilustrator? A w gazetach, książkach czy jak : )?

Mi to się marzy praca mecha - designera . Mam do tego piekielne zacięcie

Jak widać koleje losu płatają figle :-) . Tym razem był to pozytywny nie ? . Ja też przez przypadek mam załatwioną sprzedaż :-)

Ostatnio edytowany przez JJxenon (2010-08-12 20:08:39)

Tak jak napisałam - przez przypadek
Moja dalsza kuzynka ma oficynę wydawniczą i poszukiwała nowego grafika, a moja siostra się z nią spotkała.
Jak im się spodoba, to mnie przygarną.
Ale sądząc po wcześniejszych projektach okładek... to mam nadzieję, że mój styl im się spodoba :P

Elfik777 napisał:

jedyne co ja mogę poradzić to to byście nie kupowali taniego g*wna, bo rysowanie na tablecie za 200- 300 zł jest porównywalne z rysowaniem myszką...

Hmm... no chyba nie zgodzę się z tą opinią:

Portret ten rysowałem właśnie na tablecie za 300zł - małym "bambusie" i do tego w sofcie za ok. 30$ czyli - naprawdę rewelacyjnie spisującym się jako cyfrowa sztaluga ArtRage'u. Podstawą do tego rysunku była stara, czarno-biała fotografia.
Tak więc, tani w przypadku tabletów Wacoma nie oznacza gorszy. Owszem są pewne braki - np. brak czytania pochylenia piórka, ale to nie przeszkadza specjalnie nawet przy dość skomplikowanych rysunkach. Sam tablet, to tylko narzędzie, wystarczy aby był ergonomiczny i przyzwoitej jakości - reszta zależy głownie od uporu i umiejętności i oczywiście - zastosowanego programu graficznego w którym powstaje rysunek. Świat nie kończy się na Photoshopie - i naprawdę, nie trzeba mieć kilku tysięcy złotych na niezbędne do pracy z tabletem oprogramowanie. Możliwości wspomnianego ArtRage'a są ogromne, o czym możecie przekonać się na jego stronie firmowej. Jeżeli ktoś ma jednak problemy z j. angielskim, może sobie zerknąć tutaj http://www.forummalujemy.pl/forum/viewt … ?f=23&t=47 na krótki polskojęzyczny opis podstawowych funkcji ArtRage'a. Oczywiście, ArtRage to nie Painter XI, ale rysować można w nim z równym powodzeniem zaoszczędzając przy okazji mnóstwo pieniędzy.

Ostatnio edytowany przez paveletz (2010-10-04 15:24:26)

o jacie nie mogę O.O portret jest... niesamowity!

Ja zainwestuje w tablet jak się nauczę ładnie rysować na zwykłej kartce.

Lawrenny nie ma już Pentagrama ;P

Ciężko się rysuje na tablecie? Czy poczatkujacy moze sobie kupic czy raczej to dla zaawansowanych? Jakos ochoty nabralem , fundusze bardzo ograniczone, myslalem o
http://allegro.pl/tablet-wacom-bamboo-p … 02417.html

albo ew. http://allegro.pl/tablet-wacom-bamboo-f … 75354.html

Na zadnego drozszego mi nie starczy, mam teraz kolo 370 zl.

Ostatnio edytowany przez Klooher (2011-05-13 21:21:05)