Dla każdego kto lubi rysować.
A ja się pochwalę, że mam zamówiona klatę dla chłopaków : D W poniedziałek będę ją miała!
Kupiłam najpotrzebniejsze wyposażenie do klatki, ściółę (przetestuję trociny, jeśli jednak bedą uczulone to zmienię) i żarcie.
Moja mama w końcu się zgodziła. W ogóle nie rozumiem jej nagłej zmiany zachowania. Ostatnio nawet zapytała się, czy mogłaby z nami pojechać po te słodziachy :o
White, kiedy powiedziałam Ci, ze chcę szczury, powiedziałaś, że są obrzydliwe i wstrętne mają ogony, skąd ta nagła zmiana?
PS. Jeśli ktokolwiek chciałby mieć szczury, najpierw proponuję przeczytać ten temat, jesli przez niego przebrniecie, to jesteście gotowi http://forum.szczury.biz/viewtopic.php? … +trzymania
Ostatnio edytowany przez Blanca (2010-10-15 20:25:22)
Offline
no ja tez zamówiłam wielką klatę, na 3 szczury, chociaż dla mnie nawet na 4, jest super wykonana, pokupowałam półki, kocyki, hamaki, żarcie, smakołyki, trociny, chipsi mais, żwir... i za szeroka o 2 cm! i muszę odsyłać, żeby pan zmniejszył :P
Offline
Superman!
Niewiem, ale i tak nie będę miała szczura, zresztą nie zamierzam nawet o to walczyć z rodzicami. Z rybką można pogadać.
Offline
bardzo zuy user
Szczurów. Mówi się w liczbie mnogiej. c:
Ostatnio edytowany przez Ciechu (2010-10-15 21:04:03)
Offline
Ja kupiłam wg kalkulatora na 3, jest to klatka z myślą o wyjazdach i izolatkach. W lumpeksie kupiłam polar XXL, obliczyłam, że będzie z niego jakieś 8 hamaków. Jak go założyłam to aż szkoda było mi go poucinać, był taki mięęęciutki :3 Jestem też zadowolona z porcelanowej miseczki. Szukałam po zoologach chipsi, ale tutaj chyba jeszcze tego nie ma. Za miesiąc dokupię chyba jeszcze dwa ferplastowe tarasy, bo z półek mam tylko kuwetę narożną.
Sky, jaki Cookie jest piękny *.* Kawał z niego szczura!~ Widzę, że są rozpieszczane arafatkami w klatce ;)
Ostatnio edytowany przez Blanca (2010-10-16 09:48:57)
Offline
A no Cookie za młody spał na arafatach teraz mają polarki.
Ale Biscuit jest większy, waży 750 gram, Cookie zaś tylko 624.
Dzisiaj widziały kota. Przez kraty klatki, potem mama trzymała kotka, ja po kolei każdego szczura. Panicznie się boją, gdy je puściłam na łóżko, leżały skulone pod kołdrą.
Jeszcze trzeba trochę poczekać, zanim pozwolę im na jakieś bliższe kontakty.
A na początku wydawało się tak obiecująco, Biscuit patrzył kotu w oczy(kot go chyba zahipnotyzował:P), a Cookie chyba chciał kota zlać.
Offline
Czyli uczysz kotka "szczur to nie jedzenie, to przyjaciel"? Też mam zamiar tak zrobić, jednak moja kicia ma paskudną naturę, do tego po tym co zrobiła mojemu chomikowi mam pewne wątpliwości Na szczęście kocica jest drobnej postury, więc jestem dobrej myśli i zobaczę, jak zareaguje. Na razie stoi przy klatce, myśląc, że może zaraz upoluje sobie śniadanko.
Offline
Kotek póki co jest mały, ale 'zabija' i poluje na pluszaki, więc poznanie tylko pod nadzorem. przybliżałam Biscuita do śpiącego kotka, szczur widział, że kot śpi i że jest malutki, ale i tak zwiał na drugi koniec łóżka.
Offline
wio myszata!
To świadczy o tym że szczur głupi nie jest :3
Offline
Offline
-
jak to jest zajebiste, takie elementarze powinny być wprowadzone do przedszkoli :D
Offline
Te z trumną i Puszkiem sprawiło, że coś we mnie pękło :x
Joemonster, hueheh.
Offline
wio myszata!
Dzina napisał:
Joemonster, hueheh.
Z tym ostatnim posiłkiem dla patta, to skojarzyło mi się z filmem ''misery''
Offline