Dla każdego kto lubi rysować.
nieyeyyeye, a kto się kiedyś załamywał, że dostał 3! z jakiegoś sprawdzianu.
Offline
No, to były czasy. xd
Offline
pełna mleka
W Trudnych sprawach było dzisiaj o takim "szóstkowym" chłopaku (16 lat) co dostał +4 z matematyki. Jego matka uważała, że stać go na więcej i że opuścił się w nauce. A to wszystko przez jego dziewczynę! Nie wiem jak się skończyło, bo były reklamy i zapomniałam co oglądałam :D
Może ktoś zna zakończenie?
Offline
Siostra zyskała do niego prawa rodzicielskie, bo do sądu poszedł zrzec się matki xd
Offline
Zamieszkał ze swoją pełnoletnią siostrą, matka poszła na terapię, a gość dalej jechał na szóstkach :D wszyscy oglądają:D
Offline
Rysownik
Lool dobrze ,ze ja tak nie mam. Oceny w miare dobre ale matka sie nie rzuca jak dostane pale czy cos.
Offline
ja mam tak że jak dostane minus pięć to mama sie mnie pyta dlaczego minus
dostałam dwójke i reakcja taka sama....itak źle i tak źle
ostatnio nie brałam udział w akademi i przez tydzien była na mnie obrażona....
Ni do nauki Ni do boga Ni do pracy-taka jaest ocenana mojej mamy o mnie
heh dzisiaj film oglądaliśmy na historii
Offline
Nauka byłaby spoko, gdyby nie rodzice i ich ciągłe zrzędzenie.
Offline
Tu chodzi o sam fakt psychologiczny. Dzieci w pewnym okresie wieku nie znoszą słuchać się rodziców, chcą być bardziej samodzielne, samowystarczalne. Takie popadnie w skrajność kończy się negowaniem wszystkiego, co rodzic powie, a jeśli już tym bardziej zmusza do nauki na siłę, to takiego uczenia się po prostu odechciewa. Wystarczy się przyjrzeć dogłębnie swojemu i ich zachowaniu, by to zauważyć. Ludzie nie lubią słuchać się innych, szczególnie tacy "indywidualiści", a robienie czegoś na siłę nigdy dobrych skutków nie przynosi. Wiem po sobie, wiem po sobie! :D
Offline
Wiecie, ja mam magicznych rodziców, bo oni nigdy nie zrzędzą, nie pytają nawet o oceny.Możnaby powiedzieć,że jestem pozostawiona sama sobie, ale nie - mam cudownego dziadka, który mnie poducza w razie czego(tzn. cały czas) i nauka idzie mi całkiem nieźle.
W ogóle moi rodzice w moim wieku też nie przykładali się do nauki jak niewiadomoco, i dzięki temu mnie rozumieją,choć tato jest wymagający, i potrafi zrobić aferę z powodu pięciu dwój na koniec semsestru ale wcale mu się nie dziwię..
Jednak zauważyłam,że nie mam kompletnie motywacji.Np. jutro mam sprawdzian z Młodej Polski, mega dział, a ja co?urządzam pogawędki przy herbatce xd
PS: Osobiście wolę, gdy co jest wymieniane myślnikami, wtedy mam wrażenie, że jest klarownie i jasno określone.I łatwiej mi się z takich wypunktowanych notatek uczy :>
Ostatnio edytowany przez sadako (2011-05-09 20:14:17)
Offline
Zmora
Myślę, że temat bezsensowny i niepotrzebny.
Usunąć?
Nikomu raczej się nie przyda. :P
Offline
Zmora
Poczekam na wyższe instancje, co o tym myślą C:
Offline