Dla każdego kto lubi rysować.
"chociaż" xd
U mnie w mieście tylko jeden ogólniak był, licea profilowane miliard kilometrów od domu.
Offline
Jak ma się w sobie pasję i ikrę to i bez szkoły plastycznej można pięknie tworzyć.
Przykłady widać wszędzie dookoła.
Nie wiem jak jest w plastykach, ale zakładam, że jest tam obcięty program nauczania. Więc poza ludźmi z wybujałym ego pewnie często wychodzą stamtąd również głąby xd
Jak ktoś się lepiej orientuje to niech mnie poprawi xd
Offline
Zmora
Blanca XD Jak Ty czym rzucisz to ja sikam po majtkach. :D
Obcięty program nauczania? Tzn. chodzi Ci o to Dzin, że masz mniej przedmiotów? Z tego co wiem to ma się i przedmioty artystyczne i normalne, jak geografia, matma, polski itd. Teraz to może się zmienić, bo nowa podstawa programowa itd., ale tak było dotychczas.
Offline
U mnie jest super atmosfera, a głąbów tylu co w innych szkołach. Właśnie ludzie są tam najlepsi, większość zna się już po roku, nie ma oporu, że nie pogadam z kimś albo mu czegoś nie pożyczę bo jest z innej klasy. Chociaż po pewnym czasie trochę denerwujące jest to, że w każdy poniedziałek przychodzi ktoś ze studium i się pyta kto ma marker.
Dzina, jeżeli chodzi Ci o przedmioty typu matma, polski, to ich wcale nie jest mniej. Po prostu dochodzą te artystyczne i będąc w pierwszej klasie gimnazjum siedzisz w szkole prawie codziennie od siódmej rano do trzeciej po południu. Nie wspominając już o tych co dojeżdżają z innych miast...
Offline
W sumie racja. Takie szkoły są rzadkie, więc pewnie kładzie się większy nacisk na "prestiż", a co za tym idzie i kadrę. Nie pomyślałam o tym :>
Offline
Moja kuzynka chodzi do plastyka i nie ma zadnych przedmiotow uciachanych, ale tez troche sie stala taka artystka na pokaz :P Wali teksty typu 'tylko rysowanie przy swiecach z fajka w reku ukoi moja zbolala dusze, moje zycie jest do dupy'.
Offline
Zmora
Blanco, to chyba jest domena prawie wszystkich, którzy są z plastyka XD
Moja znajoma chodziła przez 5 lat (nie zdała) i ona wali takie teksty zadufanej egoistki, jakiejś wielkiej artystki, niespełnionej, że czasami płakać mi się ze śmiechu chce XD
Offline
..ze spalonego teatru
Przecież plastyki wypaczają technikę rysunku XD Gdzieś tutaj była dyskusja na ten temat - jak ktoś chce później pójść na ASP, to ma problem.
Ja chciałam pójść do plastyka, ale ostatecznie wybrałam zwyczajne liceum ogólnokształcące i bynajmniej nie narzekam.
Offline
Wieki temu też chciałam iść do Liceum Plastycznego, ostatecznie jako zahukane dzieciątko przestraszyłam się wizji egzaminów i nie poszłam.
W sumie nie żałuję, los chciał, żebym skończyła w ogólniaku w klasie biol-chem :P
Co do LP i potem ASP to zależy od konkretnej szkoły, we Wrocławiu sporo osób ma problem, bo uczniowie dużo zapożyczają od nauczycieli. I inne przedmioty są, ale nacisk na nie jest jakoś specjalny i z maturą problemy też występują. Nie mówiąc o freakach z takich szkół, znam sporo osób i to ciekawe osobowości :D Ale na ASP są jeszcze gorsi dziwacy, jak mój bardzo dobry kolega dostał się na ASP to już nie odpisuje mi na wiadomości i nie gada ze mną, bo jestem za mało hipsterska, a on jest Ą i Ę, a maluje średnio :P Ale ludzie na Designie na pewnej prywatnej szkole we Wro też tacy są :P
Offline
Rysownik
Dużo zależy od człowieka, ale wpływ otoczenia też ma znaczenie. :d
Hedvig była tu taka kiedyś, do dziś nie wiem o co jej chodziło.
Offline