Dla każdego kto lubi rysować.
Rysownik
Sky napisał:
powiem wam, macie problemy ;p
Każdy ma problemy dostosowane do swojego wieku A jak się tak teraz spojrzy na 'gimnazjalne dramaty' którymi były oceny najczęściej to się śmiać chce. Ale ze wszystkiego trzeba wyrosnąć.
Jeśli chodzi o sprawdziany takie 'na myślenie' to uważam, że są potrzebne - lekarz musi umieć sprawnie myśleć. Oczywiście, jeśli odpowiedz jest do wymyślenia.
Offline
no cóż, z wiekiem się uczy, że oceny nie idą w parze z wiedzą.
a problemy nie dostosowane do wieku, tylko po prostu dobrze, że nie macie poważniejszych :D
Offline
Offline
Rysownik
Sky napisał:
no cóż, z wiekiem się uczy, że oceny nie idą w parze z wiedzą.
a problemy nie dostosowane do wieku, tylko po prostu dobrze, że nie macie poważniejszych :D
Też tak myślę
Offline
Margaret napisał:
Ci którzy wolą siedzieć w domu zamiast się uczyć w roku szkolnym :DD
Ja wolę :D
Muszę powiedzieć, że mnie dziwią wasze rozmowy o szkole, to chyba najbardziej olewana przeze mnie dziedzina życia. Jak jest jakiś egzamin to rano usiądę, przypomnę sobie o co w ogóle chodzi, zdaję i dalej wracam do jakiś tam swoich spraw, np. robienia pseudo intro do jakiegoś wymyślonego światka.
Offline
Zmora
Lololo, ja też XD Mnie szkoła nie obchodzi, smutno mi tylko, że w następnym roku nie będę już mieć pp z naszym wspaniałym Panem - genialny człowiek.
Offline
powinni zabronić takiej pogody
Offline
Rysownik
Aj tam, zawsze narzekamy.
Gimnazjum źle - bo coś tam
Liceum - jeszcze gorzej, bo matura, dużo nauki itd.
Studia - źle, bo egzaminy, bo jeszcze więcej nauki
A potem też źle, bo w pracy problemy.
Sami sobie uprzykrzamy życie takim myśleniem.
Offline
Rysownik
Studia były super, wyluzowane poślady i do przodu, piwko w parku na dobry początek dnia, bo wykłady, nauka 1 dzień przed egzaminem i wszystko szło gładko i przyjemnie. Ja to najbardziej nie lubiłem praktyk, a to sie smarem uwaliłem, a to metalowa drzazga się trafiła, każdego dnia co innego, gdyby jeszcze płacili za robote to co innego. A dzisiaj nie lubie już tylko wyzysku pracownika. Najczęściej pracownik fizyczny dostaje 9 zł brutto, a pracodawca mieszka w willi bo sie dorabia na takich. A szkoła to miodzio, zawsze zabawa i śmiechy hihy ze znajomymi, ja tam miło wspominam studia i szkołe, ale do wszystkiego podchodziłem z luzem, bez zbędnego stresu. A i tak najcenniejsza wiedza, to ta nabyta przez praktykę
Offline
Aż zazdroszczę takiego bezstresowego życia. Czy raczej nawet samego podejścia ;3
Co studiowałeś?
Offline
Rysownik
Socjologie i pedagogike, brzmi beztrosko ale materiału było dużo. A na seminarium też nie chodziłem a prace magisterska oddałem pierwszy i była na 5, najciekawsza z prac o subkulturze hip-hop, grubo ponad 100 stron, tego ci współczuje, no chyba że na studiach plastycznych jakoś inaczej sie kończy nauke niż pisaniem książki, to jedno czego nie lubiłem na studiach, bo w koncu trzeba było to napisać samemu
Offline